≈III "Zgubione Klucze"≈

2.2K 115 235
                                    

UWAGA! W tym rozdziale znajdujde się postać z "Danganronpra 3: The End of Kibougamine Gakuen - Zetsubou Hen"
Więc szybkie przedstawienie tej postaci:

Chisa Yukizome

Superlicealna gospodyni domowa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Superlicealna gospodyni domowa

Nauczyciel postaci z gry "Danganronpa 2: Goodbye Despair"


~~~~~~~~~~~~~~~

♯ P.o.v Hajime ♯

Gdy zaczęliśmy wchodzić po schodach usłyszeliśmy dzwonek
Spokojnie wchodziliśmy po schodach i wbiegliśmy do sali
-Przepraszamy za spó--W sali nie było nikogo próz Chiaki i pani Yukizome
-Chiaki? Pani Yukizome? Coś się stało?-Zapytał Nagito
-Ah, jeszcze nie wiecie... Dzisiejsza lekcja odwołana, proszę rozejść się do pokoi-Powiedziała trochę załamana Chisa
-A Chiaki?
-Chiaki jest przewodniczącą klasy, powinna zostać w takich sprawach
-Hai sensei-Nagito wyszedł z klasy ciągnąc mnie za rękaw

-To kierunek pokój?
-Taaa
Nagito wciąż ciągnął mnie za rękaw
-Nagito, możesz mnie puścić?
-Nie, jeszcze się zgubisz-Zaśmiał się pod nosem
-Haha, bardzo śmiesznie
-Dobra, jesteśmy na miejscu-Nagito pokazał mi białe drzwi z numerem "48"
Wyjął z kieszeni swoje klucze i otworzył pokój.
Moim oczom ukazał się skromny pokój, łóżka były pościelone, generalnie był ładny porządek.

Moim oczom ukazał się skromny pokój, łóżka były pościelone, generalnie był ładny porządek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Hm, niezły porządek
-Oh, tak ehehe, dzięki-Zaśmiał się pod nosem cichutko.
-To gdzie śpię?
-Oh, ja zazwyczaj śpię po lewej, więc niech prawe łóżko będzie twoje
-Okejj
I zapadła cisza.
-Więc-Nagito zaczął rozmowę-Wypakować twoje rzeczy?
-Oh, zapomniałem moich rzeczy, jutro rano pójdę i przyniosę
-Okej, jeśli będziesz potrzebował mojej pomocy to mów od razu
-Tak, ty również jeśli chodzi o moją pomoc
*UWAGA! JEŚLI NIE LUBISZ YAOI LUB NIE LUBISZ KOMAHINY, WYJDŹ JAK NAJSZYBCIEJ!*
-Ty już mi pomogłeś...
-Hm? Niby kiedy?
-Mimo tego, że nie znamy się nawet jeden dzień, to przy tobie... Moje serce zaczyna bić szybciej-Zaśmiał się Nagito
Zarumieniłem się.
Nie wiadomo dlaczego, zarumieniłem się.
-Nagito... Takie żarty już nie są fajne.
-Ale to prawda
-Nagito, mam powoli dość twoich żartów
-Mam ci potwierdzić że to prawda?
-Nagito, przestań.
Nagle...
Poczułem coś, czego nigdy nie zapomnę.
*Pocałunek Za:
1...
2..
3.*
Nagito pocałował mnie.
Nie że w policzek tylko-
Prosto w usta.
Zaczerwieniłem się
-NAGITO TY
-Nie chciałeś uwierzyć, więc masz.
-JESTEŚ NORMALNY?! CAŁUJESZ MNIE DLA JAKIEGOŚ GŁUPIEGO ŻARTU?
-TO NIE JEST ŻART
-NAGITO TO JEST ŻART. WIEM O TYM, PRZESTAŃ KŁAMAĆ
-PFFT, TAK? SKORO PO TYM DALEJ MI NIE WIERZYSZ
Nagito zbliżył się do mojego karku i-
Polizał go
Wywołało to u mnie dreszcze
Dlatego szybko wstałem i chciałem wyjść z pokoju
Drzwi były zamknięte.
-NAGITO! OTWÓRZ TE PIERDOLONE DRZWI
-Ale ja nie zamykałem drzwi
-To daj klucz.
-Czemuuu?
-BO MAM JUŻ DOŚĆ, IDE DO CHIAKI
-No spokojnie, już otwieram-Nagito wstał szukając kluczy
-Dawaj.
-Ja... zostawiłem klucze po drugiej stronie
-NO TY DEBILU
-Ale masz zapasowe.
-A, no tak-Zawstydziłem się trochę, zacząłem szukać ich w kieszeni
Nie znalazłem ich.
Analizowałem gdzie ostatni raz miałem klucze...
Były one w kieszeni, może wypadły kiedy wchodziłem po schodach?
Sam nie wiem, ważne jest to, że jestem w jednym pokoju z tym pojebem.
-Nie mam ich...
-No to jesteśmy w dupie.
-Taa...
-Więc, Hajime...

Komaeda przybił mnie do ściany-Co ty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Komaeda przybił mnie do ściany
-Co ty...
-Zabawmy sie~

------------------------

514 słowa, TAAAAK, a i uwaga, w kolejnym rozdziale prawdopodobnie będzie ehehe- WY JUŻ WIECIE CO OKEJ? QwQ

🤍𝑀𝒾ł𝑜𝓈𝓃𝓎 𝒮𝓏𝑒𝓅𝓉🤍 [Komahina]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz