Co jest nie tak...

45 1 0
                                    

Wróciłam do salonu.

- Nie ma już soku a nie będę ciągle piła coli.

Usiadłam przy oknie i zastanawiałam się co jest nie tak. Przecież kocham Dawida a Sebastian nie jest w moim typie bo to zwykły niedojrzały leszcz. Dawid objął mnie.

- Co się dzieje księżniczko?

- Nic wszystko jest w porządku.

- Nie prawda. Wiem,że kłamiesz. Coś jest nie tak. Coś tu się dzieje. Możemy wyjść z tej cholernej imprezy? Chcę być tylko z tobą?

- Ok. Możemy iść do mnie do domu. Też mam dość tej imprezy.

Poszłam do Magdy.

- Idziemy do mnie z Dawidem. Mamy dość tej imprezy.

- On myśli tylko o jednym a ty uciekasz bo jest problem. Widzę jak ukradkiem Sebastian patrzy na ciebie a ty wtedy uciekasz. Czy coś się między wami wydarzyło?

-Nie. Tylko dwa razy niechcący na niego wpadłam i on o mały włos mnie nie pocałował.

- Wow. Wolę cię z nim niż z tym draniem.

- Ja nie jestem zainteresowana tym leszczem. Kocham Dawida.

Wyszłam z Dawidem. Poszliśmy do mnie do domu. Rodzice byli na urlopie a brat u kumpla. Poszłam do kuchni po kubki i sok. Usiedliśmy w salonie i piliśmy sok.

-Coś nie tak było na imprezie. Co się dzieje?

- Naprawdę nic. Jestem tylko trochę zmęczona.

Dawid przysunął się do mnie. Pocałował mnie w usta a potem w szyję.

- Pragnę cię. Chcę dzisiaj być tylko z tobą.

- Jestem zmęczona. Wezmę prysznic i się przebiorę.

Poszłam do łazienki. Kiedy wyszłam poszłam prosto do mojego pokoju. Położyłam się na łóżku i próbowałam zasnąć. Przyszedł Dawid. Położył się obok mnie i przytulił mnie.

- Co się dzieje? Chodzi o Sebastiana?

- Nie. Ten leszcz mnie nie interesuje.

- Ja widzę co innego.

- Daj spokój masz jakieś urojenia.

Dawid pocałował mnie w usta,potem w szyję.

- Jestes piękna.

- Jak zwykle przesadzasz.

- Nie przesadzam. Pragnę cię..

Całował mój brzuch. Kochaliśmy się.

- Kocham cię. Wiem,że coś jest nie tak. Nie oddam cię nikomu. Jesteś moja.

Westchnęłam i powiedziałam - kocham cię.

- Powiedz jak bardzo mnie kochasz.

- Jak nigdy nikogo na świecie - powiedziałam bo byłam wtedy głupia i naiwna.

Wzdychałam i nagle przypomniała mi się ta głupia sytuacja z Sebastianem.

- Że tez teraz cholera jasna - pomyślałam.

Wzdychałam. Uniosłam się na łóżku i powiedziałam - Jeżeli nawet było coś nie tak chcę o tym zapomnieć. Chcę...chcę byc tylko z tobą.

- Kocham cię księżniczko. Tak bardzo....cię kocham.

Westchnęłam i opadłam na łóżko. Byłam zła na siebie i chciałam jak najszybciej zasnąć . Dawid objął mnie i zasnęłam....

Od pomyłki do wielkiej miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz