Głupia sytuacja,wyrzuty sumienia czy coś więcej...

23 0 0
                                    

Po wyjściu Sebastiana źle się czułam z całą sytuacją. Nie wiedziałam czy to tylko złość na mnie samą czy wyrzuty sumienia czy może czuję do niego coś więcej...

Nie to niemożliwe bo byłam z Dawidem. Sebastian to był tylko kumpel. Jednak postanowiłam pójść do Dominika i pogadać z Sebastianem. Poszłam do Dominika. Zadzwoniłam do drzwi. Wyszedł Dominik.

- Cześć. Jest Sebastian?

- Tak. A co?

- Chciałam z nim pogadać. Wynikła głupia i nie przyjemna sytuacja.

- Nie wiem czy będzie chciał z tobą rozmawiać ale powiem mu, że jesteś.

Nagle pojawił się Sebastian.

- Co ty tu robisz? przyszłaś sobie zakpić ze mnie?. Może będzie lepiej jak się wyprowadzę całkiem a ten idiota się wprowadzi na moje miejsce. Życzę wam szczęścia.

- Sebastian chciałam tylko z tobą porozmawiać. Cała ta sytuacja jest głupia. Jesteś moim kumplem i..

- Jestem twoim kumplem? Po tym co ci powiedziałem? Nie liczysz się z moimi uczuciami. Dla ciebie jestem nikim.

- Sebastian to nie tak.

- A jak? robisz ze mnie idiotę i skończonego leszcza. Jesteś w tego kretyna zapatrzona i dobrze ci z nim w te klocki. A kto jest przy tobie kiedy ci źle albo ten kretyn cię rani? Kto?!!! Ja jak ten skończony leszcz. Nic dla ciebie nie znaczę. Jestem dla ciebie jak zwykła poduszka, w którą można się wypłakać i rzucić ją w kąt.

-Sebastian porozmawiajmy.

- Nie mamy o czym rozmawiać.

Podszedł do mnie i pocałował mnie.

- Wracaj do tego kretyna. A może stąd też mam sobie pójść?

- Lepiej będzie jak pójdziesz. On jest teraz wkurzony. Zrozum wszyscy mają rację,że Dawid nie jest dla ciebie. Sebastian cię kocha. Jesteś miłością jego życia - powiedział Dominik.

- To niech się odkocha. I tak muszę z nim porozmawiać. Przyjdę jak przestanie się wściekać.

Wróciłam do Sebastiana do domu...

Od pomyłki do wielkiej miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz