Dwa tygodnie później pojechaliśmy na wakacje. Wyjechaliśmy o 7 rano i o 17 byliśmy nad morzem. Pokoje mieliśmy na wsi pod Jarosławcem na agroturyzmie. Rodzice i brat byli w jednym pokoju a ja i Dawid w pokoju obok. Rozpakowaliśmy rzeczy. Po kolei poszliśmy do łazienki wziąć kąpiel. Kupiliśmy mleko prosto od krowy. Napiłam się trochę i pojechaliśmy do miasta na kolację. Dotarliśmy do baru w mieście i zjedliśmy pieczone kurczaki z sałatką. Póżniej poszliśmy na gofry i na plażę. Siedziałam na kocu obok Dawida. Nagle pomyślałam o tym co by było gdyby obok mnie zamiast Dawida był Sebastian.
- Jasna cholera. O czym ja myślę?! Jestem tu z Dawidem i go kocham - pomyślałam.
Dawid mnie pocałował i powiedział - Nasze pierwsze wspólne wakacje. Co dzisiaj robimy?
- Po plaży możemy obejrzeć jakiś film w pokoju. Nie chce mi się dzisiaj nigdzie łazić. Padam z nóg po podróży.
- Ok.
Nagle zobaczyłam,że Dawid dziwnie się uśmiecha.
- Co on znowu knuje? - pomyślałam.
Dawid wziął mnie nagle na ręce i wbiegł ze mną do wody. Woda była trochę zimna.
- Zwariowałeś?! Pogrzało cię?! Co ty robisz?! Postaw mnie natychmiast na ziemi. Ta woda jest zimna idioto!! - Krzyczałam na niego.
- Lubię jak się złościsz. Jesteś taka piękna wtedy - powiedział i zaczął się śmiać.
- To nie jest śmieszne?! Postaw mnie w tej chwili na ziemi!!
Nagle Dawid mnie pocałował. Całowaliśmy się i chwilę i nagle nie obchodziło mnie to,że woda jest zimna. Dawid wyszedł ze mną z wody,postawił mnie na ziemi i powiedział - Woda jest rzeczywiście bardzo zimna. Sorry ciągle głupawka się mnie trzyma. Jak widzisz sama łobuz ze mnie.
Zaczęłam się śmiać.
- Kocham twój śmiech - powiedział Dawid.
Nagle nie wiem dlaczego zarumieniłam się.
- Zrobię trochę zdjęć- powiedział Dawid.
- Ok. Ja usiądę na kocu.
Nagle podszedł do mnie wysoki,przystojny brunet. Nie był w moim typie ani jak było widać ja w jego w typie. Widać było,że się zgubił. Nerwowo rozglądał się po plaży.
- Hej,sorry. Który raz tu jesteś? Ja pierwszy.
- Piąty raz tu jestem. A co?
- Nie widziałaś może tu dwóch dziewczyn? Jedna wysoka ruda to moja dziewczyna a druga niska szatynka to moja siostra.
- Nie.
- O czekaj siostra napisała. Są przy wyjściu B przy sklepiku spożywczym. Nie wiesz gdzie jest wyjście B?
- Idź prosto i miń pierwsze wyjście i idź dalej i bedzie wyjście B. Idź cały czas prosto aż zobaczysz samochody. Po lewej stronie będzie sklepik.
- Dzięki. Miłych wakacji - powiedział brunet i poszedł.
Przyszedł Dawid.
- Co to miało być?!! Jakiś koleś cię podrywał!!!
- Dawid on nie jest w moim typie ani ja w jego. Koleś zgubił swoją dziewczynę i siostrę. Siostra mu napisała,że są przy wyjściu B. On nie znał drogi to mu powiedziałam gdzie jest wyjście B. Życzył mi miłych wakacji i to wszystko.
- Taa,bo ci uwierzę!!! Leciałaś na kolesia na moich oczach!!!
- Co, co ty powiedziałeś?! Ja kocham tylko ciebie.
- Nie kłam!!!
- Mam tego dość!!! Idę do rodziców!!
- To idź!!. Ja tu zostanę. Mam dość twoich kłamstw!!!
- Wzajemnie. Mam dość nieprawdziwych oskarżeń!!! - rozpłakałam się i poszłam do rodziców....
CZYTASZ
Od pomyłki do wielkiej miłości
RomansaOpowieść o dziewczynie,która poznaje w wakacje przed liceum chłopaka o imieniu Dawid. Dawid jest synem przyjaciół jej rodziców. Kasia (przyjaciele od szkoły podstawowej nazywają ją Kate odkąd zaczęła chodzić na lekcje angielskiego) myśli,że jest zak...