Zakład z kumplami

57 1 0
                                    

Wstałam i założyłam na siebie szlafrok Dawida,który wisiał na poręczy łóżka. Poszłam do kuchni po coś do picia. Przyniosłam małą butelkę z wodą. Napiłam się trochę wody i postawiłam butelkę na biurku. Dawid wstał.

- Ubierz się do jasnej cholery!

-No co? Przed chwilą wszystko było dla ciebie ok a teraz jakiś problem.

Rzuciłam mu jego koszulkę i krótkie spodenki,które leżały na podłodze. Podniosłam swoje ubranie z podłogi i położyłam na krześle przy biurku. Wzięłam kosmetyki z mojej torby i poszłam do łazienki. Kilka minut stałam i patrzyłam na siebie w lustrze. Wzięłam prysznic,umyłam głowę i ułożyłam włosy.

Wróciłam do pokoju. Dawid grał na komputerze.

- Porozmawiajmy.

- Nie teraz. Gram przez internet z kumplem. Później porozmawiamy.

- Później? Uważasz,że przed chwilą nic między nami się nie wydarzyło?

Położyłam się na łóżku i rozpłakałam się. Dawid wyłączył komputer,położył się obok mnie i przytulił mnie.

- Przepraszam księżniczko. Nie wiem od czego zaczać rozmowę. Potrzebuję trochę czasu.

- Ok.

Nagle usłyszeliśmy,że wrócili rodzice Dawida. Poszliśmy do salonu.

- Mamo Kasia została u nas na noc.

- W porządku tylko to według mnie straszne i niemoralne. Dzisiaj Kasia została na noc a jutro już nie będzie twoją dziewczyną.

- To nie tak. Ja tamtych wszystkich dziewczyn nie kochałem a ją kocham.

Wróciliśmy do pokoju i poszliśmy spać. Rano wstałam,wzięłam prysznic,założyłam sukienkę i umalowałam się. Zjedliśmy śniadanie.

- Idę na rynek do kumpli.

- ok. Ja pójdę połazić po mieście trochę.

Wyszłam pierwsza. Dawid zaraz po mnie. O szczegółach jego spotkania z kumplami dowiedziałam się później.

Dawid poszedł do kumpli

- Siema. I co zaliczyłeś ją? - powiedział Adrian.

- Ty gnoju kulturalnie się na jej temat wyrażaj!!! - Powiedział Dawid. Wyjął z plecaka prześcieradło,prezerwatywę i telefon ze zdjęciem mnie śpiącej w jego łóżku. Pokazał wszystko kumplom. Wyrzucil prześcieradło i prezerwatywę do śmietnika i powiedział:

- Nie chcę mieć z wami nic wspólnego!!! Jesteście pieprzonymi dupkami. Chociaż ja też. Nienawidzę was i siebie!!! Brzydzę się wami i sobą!!!

- Czyżbyś się zabujał w tej małej? - zapytał Adrian.

- A żebyś wiedział gnoju! Zależy mi na niej. To nie jest pierwsza lepsza dziewczyna.

- Zaliczę ci ten zakład jak opowiesz nam ze szczegółami jak się zabawiałeś z nią. - powiedział Adrian.

- Ty gnoju,dupku pieprzony! Nic ci nie powiem. To nie twoja sprawa!!! - Krzyknął Dawid i uderzył Adriana w szczękę. Adrianowi zaczęła lecieć krew.

- Nie bądź taki teraz grzeczny i moralny!!! Najlepiej ją spław a ja będę mógł umówić się z nia i sprawdzić jaka jest w te klocki - powiedział Adrian.

Dawid miał łzy w oczach. Uderzył Adriana w twarz.

- Nie chcę mieć z tobą i twoimi kolesiami nic wspólnego. Jeśli ją dotkniesz połamię ci żebra!!!

Dawid poszedł kawałek dalej na ławkę i chwilę płakał. Adrian poszedł do domu i umył twarz a potem wrócił na rynek. Akurat przyszłam na rynek. Nie zauważyłam Dawida. Usiadłam na innej ławce. Podszedł do mnie Adrian.

- Hej mała. pięknie wyglądasz. Może jakaś randka u mnie. Mam wolną chatę - powiedział i dotknął mojego kolana. Uderzyłam go w twarz. Wszystko zobaczył Dawid. Podbiegł do Adriana i uderzył go w nos. Złamał mu nos.

- Ty idioto!!! Jeszcze się policzymy!!

- Zostaw ją w spokoju!!! Słyszałeś?!!. Ona jest moja i kocham ją!!!

Przytuliłam Dawida. Płakał.

- Jestem żałosnym dupkiem. Nie zasługuję na ciebie.

- Nie mów tak. To nieprawda. Kocham cię.

Dawid pocałował mnie i powiedział:

- Nie pozwolę,żeby ten idiota cię dotykał. Kocham cię i jesteś tylko moja.

Poszliśmy do Dawida do domu....

-









Od pomyłki do wielkiej miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz