Obudziłam się rano. Sebastiana nie było. wykąpałam się,założyłam świeżą piżamę i powlekłam świeżą pościel. Sebastian przyniósł tosty i kawę. Zjedliśmy śniadanie. Nagle zadzwonił mój telefon. To był Dawid,
- Jak się czujesz księżniczko?
- Lepiej. Wczoraj mnie bolała głowa ale wzięłam paracetamol i poszłam spać. Teraz zjadłam śniadanie i się wykąpałam.
- Jadę do ciebie. Będę za 20 minut.
- Ok.
Sebastian siedział smutny na kanapie.
- Będzie lepiej jak już pójdziesz. Dawid przyjeżdża.
- Masz mnie gdzieś i każesz mi spadać bo ten debil przyjeżdża. A gdzie był wczoraj?
- Sebastian to nie tak. Jesteś moim najlepszym przyjacielem i dziękuję ci za wszystko ale będzie lepiej jak ciebie nie będzie jak on tu będzie bo znowu się pobijecie.
- Tylko przyjaciel. Rozumiem. Spadam.
Sebastian poczekaj.
- Nie chcę gadać.
Sebastian wyszedł. Chwilę potem przyszedł Dawid.
- Kupiłem Lazanie na wynos z Wenecji. Masz pozdrowienia od Kariny.
- Zjemy obiad i znikniesz.
- Nie zostanę z tobą tylko później pójdę z Dominikiem na piwo i wrócę. Tu jest moja torba. Zostanę u ciebie na parę dni. A i po piwie naprawię łańcuch w rowerze twojego brackiego i go sprawdzę. Pojadę pod hotel Sana i z powrotem i sprawdzę czy łańcuch się będzie trzymał.
Zjedliśmy obiad. Usiedliśmy na kanapie na tarasie. Dawid mnie przytulił. Siedziałam w jego ramionach i czytałam książkę. Dwie godziny później przyszedł Dominik.
- Cześć. Zabieram Dawida na piwo.
Nie odezwałam się. Byłam pewna,że Dawid już do mnie dzisiaj nie wróci.
- Obiecuję ci,że odstawię tego głupka z powrotem pod same drzwi.
- Poszli. Dalej czytałam.oglądałam tv. Dawid wrócił I przyniósł białe wino i sushi. Zjedliśmy kolację na tarasie z moim bratem i rodzicami. Wieczorem wzięłam leki i prysznic. Położyłam się w łóżku i przeglądałam tv. Nie było nic ciekawego. Dawid wziął prysznic i przyszedł. Położył się obok mnie. Zgasiłam tv.
- Bardzo mało byłem u ciebie bo nie chciałem się zarazić i zepsuć sobie wakacji - Tłumaczył się. Pocałował mnie.
- Kocham cię księżniczko.
- Jutro pewnie stąd znikniesz.
- Nie,obiecuję. Przecież mówiłem ci,że zostanę z tobą kilka dni.
Pocałował mnie znowu w usta,potem w szyję,zaczął całować mój brzuch. Kochaliśmy się. Leżałam w jego ramionach i wiedziałam,że za parę dni zniknie. Zniknie i będzie flirtował z innymi dziewczynami. Spojrzałam na niego. Spał słodko wtulony we mnie. Nagle usłyszałam SMS. Sebastian napisał" Kocham cię i zależy mi na tobie. Jeśli on cie znów zrani policzę się z nim". Nie odpisałam bo nie umiałam znaleźć takich słów,żeby go nie zranić. Dawid przez sen mocniej mnie objął. Zasnęłam.
CZYTASZ
Od pomyłki do wielkiej miłości
RomanceOpowieść o dziewczynie,która poznaje w wakacje przed liceum chłopaka o imieniu Dawid. Dawid jest synem przyjaciół jej rodziców. Kasia (przyjaciele od szkoły podstawowej nazywają ją Kate odkąd zaczęła chodzić na lekcje angielskiego) myśli,że jest zak...