Na dworze czekali wszyscy domownicy.
Friz - Załóż opaskę. - podał mi czarną opaskę do spania. Wzięłam ją i założyłam.
Friz - Będę cię prowadził, chodź. - złapał mnie za rękę i szliśmy do... Nie wiem gdzie. Trochę się boję. A jak mnie zgwałcą? Nigdy nie wiadomo. Z tego co wiem dziewczyn teraz nie ma... Wziął mnie do jakiegoś pomieszczenia a domu. Odsłoniłam opaskę, a tam mój nowy pokój.
Ja - O ja pierdziele. To mój? - zapytam dla pewności.
Friz - No oczywiście! - zaśmiał się.
Ja - Dziękuję... - już drugi raz im dziękuję. - Muszę się rozpakować.
Friz - Zaraz przyjadą dziewczyny to ci pomogą.
Tromba - Ale jest dzisiaj gorąco.
Friz - Nagrajmy jakiś odcinek z basenem!
Ja - Friz...
Friz - No?
Ja - Skocz do basenu chalnange!
Friz - Dobry pomysł!
Ja - 15...!
Friz - Aaaaa! - zaczął biec do basenu. Tromba wziął kamerę i zaczął nagrywać.
Ja - 14...! - krzyczałam biegnąc za nim. - 13...! - wyszliśmy z domu. - 12...! - Karol zdjął bluzkę - 11...! - buty i skarpetki - 10...! - wyjął telefon z kieszeni - 9...! - zostałam ochlapania przez chłopaka. Wyszedł z wody i do kamery zaczął mówić.
Friz - Dzisiaj jak już widzicie robimy ,,Wskocz do basenu chalnange"! Zapraszam was na Instagrama i do subowania mojego kanału!
Toromba - I mojego!
Friz - I jego! - Tromba wyłączył nagrywanie. Karol każdemu dał po kamerce czyli Majkowi, Krzychowi, Trombie, mi i sobie. Tromba znowunwloaczyk nagrywanie i Karol zaczął mówić do kamery - Dobra, my się rozdzielamy i lecimy!
Ja - Idę sobie zrobić coś do jedzenia. Mówić zrobić mam na myśli zamówić jak coś. - mrugnelam jednym okiem i poszłam do salonu. Karol poszedł gdzieś z Majkiem, a Tromba poszedł do swojego pokoju. - Zamówić ci coś? - zapytałam Krzycha, który wszedł do domu.
Kamil - Okej. - siadł koło mnie. Serce zaczęło mi bić mocniej. Jezuuuu, czemu ja mam takie uczucie? Zamówiłam to co miałam o czekałam na zamówienie.
Ja - Idę się rozpakować. - wstałam, zaczęłam się rozciągać.
Kamil - Pomóc?
Ja - Jak chcesz. - Kamil wstał i razem poszliśmy do mojego pokoju. Zaczęliśmy wszystko rozpakowywać. Parę ubrań zostało zamieszczone w szafie nagle do pokoju wparował Karol z kamerą.
Ja - Ciekawe po co przyszedłeś. - złożyłam ręce na piersi.
Friz - 15... - zaczęłam biec - 14... - zdjęłam bluzkę - 13... - zdjęłam skarpetki - 12... - wyszłam z domu - 11... - wskoczyłam do basenu robiąc salto w przód.
Friz - Owwww man! Dobra, mamy to!
Ja - Ej, ja tu zostaję! - zaczęliśmy się śmiać. Nagle wskoczył Kamil.
Kamil - Jaka ciepła.
Ja - No nie? Super. - zanozylam się w wodzie. Karol poszedł do domu.
Ja - Jak cieplutko!
Kamil - Nooo. - wytarł nos, bo przed chwilą nurkował. Chciałam wyjść, ale Kamil mnie złapał w talii.
Kamil - Nie ma! Haha! - odwróciłam się w jego stronę. Położyłam dłonie na jego dłoniach. Musiałam stać na palcach, żeby mu dorównać. Patrzelismy sobie głęboko w oczy. Nagle za nami było słychać jak Tromba odlicza, a do basenu wskakuje Karol. Krzychu się odwrócił, a ja przestałam stać na palcach.
Tromba - Ooo widzę, że przeszkodzilismy gołąbeczkom.
Karol - Uciekamy! - wyskoczył z wody i zaczęli biec do domu. Krzychu znowu się odwrócił w moją stronę. Ja patrzyłam na drzwi, w których zaraz pojawili się Karol i Mati.
Ja - Obserwują nas. - Kamil spojrzał w stronę drzwi. - Chodźmy już. Chcę dokończyć się pakować. - Odwróciłam się tyłem do niego i wyszłam. Po chwili chłopak zrobił to samo. Poszliśmy się przebrać, oczywiście Krzychu do siebie ja do siebie i zaraz Kamil był u mnie. Skończyłam się panować. Tam jeszcze pograli w te wskakiwanie do wody. Gdy skończyliśmy mnie rozpakowywać poszliśmy zrobić sobie jedzenie. Weszlismy do kuchni, a tam Karol i Werka robią babeczki.
Ja - Ej, a nasze zamówione jedzenie?!
Kamil - O kurczę, faktycznie! Poczekaj, pójdę zadzwonić. - Kamil wyszedł.
Ja - Dobre będą?
Werka - No oczywiście! - wzięłam na palca i spróbowałam czekoladowej masy.
Ja - Mmmm. - wrócił Krzychu - I co? - spojrzałam na niego.
Kamil - Jakieś tam problemy z dojazdem i dzisiaj w ogóle żadnego jedzenia nie dostarczyli.
Ja - Aha. Idziemy obejrzeć jakiś film?
Kamil - No. - poszliśmy do mnie do pokoju.
Ja - Jacieeeeeee, ale tu jest cudnie! Matko! - Kamil się zaśmiał i położył się na łóżku. Ja wzięłam laptopa i zaczęliśmy oglądać. Po chwili zasnęłam oparta o ramie, a on wziął mnie pod rękę.
CZYTASZ
Uciekinierka | poczciwy Krzychu
Short Story(Spoiler) Oderwałam się od niego - Słuchaj ja tak nie mogę. - odwróciłam wzrok - Ja nie mogę być teraz z tobą. Nie powinnam. - połknęłam ślinę - Ja go nadal kocham. I będę walczyła o to! Ja dalej z nim będę! - wyszłam, trzaskając drzwiami. Co się st...