Pow. Marek
Nie chciałem już gadać na ten temat z wawrzynem. Widziałem tez, ze nie wierzy mi w to co mówię. No szczerze to słaba była ta wymówka, ale tak na szybko tylko to przyszło mi do głowy. Pobiegłem na górę i postanowiłem, ze przemyśle co mam zrobić dalej. Przecież nie będę tego ukrywał do końca życia. Myśle ze jak narazie będę próbował unikać tego tematu a później kiedy będzie najlepsza okazja na to, to powiem mu to.
Postanowiłem, ze nie będę się narazie tym zadręczać i pójdę spać, wstałem o 6, więc nie jestem jakoś bardzo wyspany. Zreszta jak bym nie spał to wtedy by mi tylko truł dupę cały dzień.
Pow. Łukasz
Coraz mniej ufam Markowi. Oczywiście kocham go jak nikogo innego bo przecież to mój chłopak, ale ja przed nim nie mam tajemnic. A skąd mam wiedzieć, ze on tych tajemnicami nie ma przypadkiem więcej ? I może tak naprawdę nie wiem o nim nic? Nasza przyjaźń trwa już 3 lata, ale przez te jego tajemnice czuje, ze wcale go nie znam. Najwyraźniej to musi być coś czego nie chce mi powiedzieć bo się boi mojej reakcji. To pewne. Ale nie ważne co to by było to przecież i tak bym go kocham i wspierał całym serduszkiem.
Ja go po prostu kocham.
I nawet najgorsza prawda by tego nie zmieniła. Wydaje mi się, ze raczej mi tego nie powie, wiec sam się dowiem. Sory, ale ja nie będę żył w kłamstwie jakimś. Oczywiście jak się dowiem co to, to nawet nie zamierzam być na niego wkurzony. No chyba ze by mnie zdradzał, ale z Markiem to nie możliwe bo on nie umie nawet dziewczyny wyrwać to co dopiero jakiegoś faceta. Nie zwracając uwagi na te jego tajemnice to znam go przecież i wiem dobrze, ze on nie jest taki. Tylko, ze na początku jak przyjechałem to był normalny a teraz mu coś odbiło.
-Eh i co ja mam zrobić z tym człowiekiem- powiedziałem sam do siebie -
Time Skipe
Pow. Marek
Obudziłem się 3h później. No nie powiem dość długo spałem, ale i tak byłem śpiący. Nie dość, ze chciałem znów zapaść w mój piękny uroczy stan snu to jeszcze ciagle pamiętałem o tym ze Lukasz prawdopodobnie czeka na mnie na dole, żebym wyjaśnił mu to. Ale ja już ustaliłem. Jak będzie idealny moment wyznam mu to. Boje się cholernie jego reakcji. A co jeśli mnie zostawi? Jeśli nie będzie chciał mnie znać? Ale wątpię. Znam Łukasza 3 lat i wiem, ze on potrafi kochać a nie udawać, ze kocha. Mimo tych wszystkich suk, które się kręciły obok niego dla hajsu, fejmu i wyglądu to on nadal potrafi kochać. Tyle dziewczyn go już skrzywdziło a on i tak swoje. Eh ten Wawrzyn. Ale widzę, ze mu zależy.
Nie martw się niedługo ci to powiem a wtedy się okaże co dalej...Postanowiłem, ze już zejdę do niego. Przecież nie będę tutaj siedział całe życie. Wziąłem swoj telefon i zszedłem na dol.
-hej Łukasz- powiedziałem udając uśmiechniętego -
-nareszcie -odpowiedział
Pow. Lukasz
Po trzech godzinach czekania na króla Marka wreszcie zszedł na dol. I jeszcze jakby nigdy nic powiedział se normalnie ,,hej Lukasz,,. On mnie bierze za głupiego czy twierdzi ze jestem głupi? Myślał, ze zapomniałem przez 3h o tajemnicy? Jak ta to się w chuj myli bo właśnie przez trzy godziny o tym myślałem.
-Jak tam? -zapytał-
-świetnie kurwa, cudownie wręcz -powiedzieli ironicznie-
-Coś się stało?
-Czy ty kurwa myślisz, ze ja jestem głupi? - powiedziałem patrząc na Marka wkurwiony-
-Ale o co ci chodzi typie? -zapytał-
-Myślisz, ze zapomniałem o tej tajemnicy? Myślisz, ze jestem jakimś debilem? -powiedziałem -
-Em...
-Marek to już nie jest śmieszne, powiedz mi kurwa o co chodzi!
-Lukasz mówiłem ci coś już. Nie teraz. -powiedział siadając na kanapie obok mnie-
-Marek ja ci przestaje ufać. Rozumiesz? Ewidentnie nie chcesz, żebym o czymś wiedziałem. Ale, dlaczego? Marek znamy się 3 lata, całe 3 lata a ty masz przede mną tajemnice? To jest kurwa śmieszne. Ja przed tobą nie mam żadnych a ty? A skąd mam wiedzieć, ze nie masz więcej? Skąd mam wiedziec czy może mnie calu czas nie oszukujesz? Może jednak ja ciebie wcale nie znam? -powiedziałem -
-Lukasz.. zrozum ja nie chce o tym gadac. Nie chce żebyś o tym wiedział narazie. -powiedział patrząc w ziemie-
-śmieszny jesteś Marek wiesz? Ja wiem ze ty Coś ukrywasz.
-Lukasz uwierz mi to jedyna tajemnica jaka mam przed tobą. Zrozum mnie nie chce, żebyś o tym wiedział narazie.
-Ah super, super kurwa. Jednak się nic nie dowiem. Może mi powiesz jak będziesz umierał co? A może tylko kłamiesz, ze powiesz, żebym dał ci spokój i nie truł dupy? Żałosny jesteś. -powiedziałem i udałem się w stronę schodów a następnie udałem się na górę do swojego pokoju.
Narazie nie chce go widzieć.
————————————————————————
HejkaMacie kolejny rozdział. Nudziło mi się, wiec macie to coś. I nie wiem co tu napisać dalej, wiec jak narazie muszę włączyć reklamę na ten rozdział bo nie chce mi się więcej pisać. Ale macie 849 slow wiec powinno wam wystarczyć.
Wiec mam nadzieje ze wam rozdział się spodobał i do następnego ❤️
I standardowo miłego dnia/nocy ❤️
CZYTASZ
15 Dni życia kxk
БоевикOpowiadanie o dwójce chłopaków którzy odkryli swoją miłość do siebie, jednak niestety miłość ta musiała się skończyć.. (kxk)