Pow. Lukasz
Byłem strasznie zły na Marka. Znamy się tyle i jesteśmy razem a on nie chce mi powiedzieć głupiej tajemnicy? Przecież mówiłem mu, ze za mocno go kocham żeby go zostawić. Ale nie kurwa ten dalej to samo. Chryste. I weź to z nim się dogadaj. Przecież my nie znamy się kilka miesięcy tylko 3 lata. No cóż. Powiem tyle ze mi przykro. Może obejrzę se jakiś film to zapomnę. Jak narazie nie chce mi się z nim gadać.
Postanowiłem, ze puszczę se jakiś fajny film i se go obejrzę, aby zapomnieć o tej sytuacji.
Pow. Marek
Zajebiscie. Wystarczyło jeszcze, ze wkurwilem Łukasza. Przykro mi bo on naprawdę nie rozumie, ze ja po prostu nie chce o tym teraz gadac. Zamiast teraz normalnie z nim spędzić czas to się tylko denerwujemy i kłócimy. Szkoda. Powinien być bardziej cierpliwy i to zrozumieć. Bo co gdyby on się bal powiedzieć? Ja rozumiem, ze to ciekawość ściska, ale nie powinien się obrażać naprawdę. Ale co ja poradzę. Napewno nie będę go przepraszać. Nie mam za co.
Time skip
Pow. Lukasz
Skończyłem oglądać film. Był mega słodki bo o jakiejś miłości, ale to nieważne. Usiadłem se na łóżku i postanowiłem ze porozmyślam nad tą sytuacja.
Mega kocham Marka i nie chce żeby nasze dni wyglądały w taki sposób. Nienawidzę się kłócić, a tym bardziej z nim. Trochę tez przeginam bo jeżeli on nie chce mi czegoś powiedzieć to powinienem mu dać czas. Przecież sam powiedział, ze mi powie, a ja i tak na niego naciskałem. Fatalny jestem. Może jednak go przeproszę? Chciałbym z nim spędzić czas. Miło czas. Z takim kimś jak on.
Postanowiłem, ze nie będę ciotą i ja pierwszy wystawie te rękę. Zszedłem na dol powolnym krokiem i podszedłem do Marka, który dalej siedział na kanapie.
-Marek- powiedziałem patrząc na niego-
-hm?
-Ja przepraszam.. -powiedziałem siadając obok niego i patrząc w ziemie-
-Przepraszasz? Mnie? -zapytał zdziwiony-
-A widzisz tu kurwa kogoś innego? -zapytałem-
-N-nie..
-Nie no żartuje. Tak do ciebie.
-Ale czemu? To ja powinienem przepraszać bo to ja ukrywam coś. -powiedział przykrym głosem-
-Może. Ale postanowiłem, ze nie będę ciota i pierwszy wystawie rękę. Słuchaj kocham cię i nie chce tracić czasu na kłótnie. One są nawet nie potrzebne. Trochę przesadziłem bo sam mi powiedziałeś, ze mi powiesz a ja i tak naciskałem. Przepraszam. Dam ci czas, ale obiecaj, ze mi powiesz.
-Obiecuje Łuki -powiedział uśmiechając się do mnie słodkim wzrokiem-
-wiesz. Nie chce się dłużej kłócić, wiec może spędźmy miło czas ? - zapytałem odwzajemniając uśmiech-
-No tez nie chce się kłócić. Jak chcesz to możemy wyjść gdzieś no na przykład do jakiejś kawiarni?
-Mogę wszędzie Marus oby z tobą -powiedziałem i uśmiechnąłem się- Ale to jutro po aktualnie jest już pozna godzina, więc chodź spać maluszku i jutro z rana pójdziemy i zaczniemy super dzień-
-No to super Luki, ty to umiesz wszystko odkręcić-powiedziałem uśmiechając się-
-Wiem- powiedziałem kierując się w stronę schodów i wchodząc na górę -
-Jutro będzie się działo
————————————————————————
HejkaTen rozdział miał być troszeczkę dłuższy ale jest 00:08 wiec nie chce mi się już dłużej pisać. (Tak wiem jestem leniwa)
Mam nadzieje ze tyle wam wystarczy a jutro to będzie się działo uhuhu.
Jesteśmy tez coraz bliżej tajemnicy Mareczka, wiec warto czekać
No wiec mam nadzieje ze 562 słów wam wystarczy i naczytacie się tym czymś xD
Do zobaczenia i miłego dnia lub miłej nocki ❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/186526429-288-k861387.jpg)
CZYTASZ
15 Dni życia kxk
AcciónOpowiadanie o dwójce chłopaków którzy odkryli swoją miłość do siebie, jednak niestety miłość ta musiała się skończyć.. (kxk)