1. Spotkanie 👬

659 34 1
                                    

Pow. Łukasz

Obudziłem się o 9:10 dosyć późno do tego, że miałem za godzinę pociąg. Szybkim krokiem wstałem i poszedłem w stronę łazienki. Postanowiłem, że się umyje bo przecież nie chce wyjść na brudasa przed Markiem. Po 10 minutach wyszedłem z toalety umyty i wróciłem do pokoju aby się w coś ubrać. Podszedłem do szafy i szukałem jakiś w miary ładnych ciuchów. Ale w sumie to tylko spotkanie. Po co mam się ubierać ładnie? Przecież to tylko spotkanie. A może aż spotkanie. Wziąłem w rękę jakieś dresy i bluzę z fila. Ubrałem je i wyjąłem walizkę aby się spakować. Spakowałem kilka ubrań i kilka innych potrzebnych mi rzeczy. Zszedłem na dół i zjadłem śniadanie. Po zjedzonym śniadaniu pokierowałem się w stronę drzwi. Założyłem buty i ubrałem kurtkę, ponieważ nie był to zbyt ciepły dzień. Wyszedłem z domu i pokierowałem się do samochodu. Po 20 minutach byłem już na dworcu. Oczywiście musiałem jeszcze czekać całe 10 minut na ten pociąg, więc w tym czasie postanowiłem napisać do Marka sms.

Od: Ja

Do: Marek

Jestem już na dworcu i czekam na pociąg :) Nie mogę się już doczekać spotkania!

Pow. Marek

Obudziłem się o godzinie 10:00. A tak dokładnie to pewny sms mnie obudził. Był on od Łukasza. Zobaczyłem sms i od razu na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Okropnie się denerwowałem bo niby go znam, ale nigdy nie byłem obok niego i nie wiem jak mam się zachowywać. Ale w sumie jak to Łukasz mi nie raz mówił ,,trzeba być sobą zawsze,,. Będę się tego trzymać. Jest moim przyjacielem,więc czego bym nie zrobił to i tak powinien mnie za niego uważać. Szybkim krokiem wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki aby się umyć. Po 10 minutach wróciłem do pokoju umyty i pachnący. Zmierzyłem w stronę szafy i szukałem jakiś spoko ciuchów. Znalazłem jakieś czarne dresy i bluzę z Calvina. Ubrałem je i szybkim krokiem zszedłem na dół, aby coś zjeść. Nie miałem apetytu, ale no musiałem. Jednak po namyśle zdecydowałem, że jednak nic nie zjem. Nie byłem głodny. Zresztą jak zawsze. Ta choroba już mnie wykańcza psychicznie a co dopiero fizycznie. Nie chciało mi się siedzieć w domu, więc ubrałem buty i kurtkę i wyszedłem z domu. Zamknąłem dom i wsiadłem do mojej Audi A5 i ruszyłem na dworzec. Przecież nie będę dla Łukasza mówić gdzie mieszkam. Po pierwsze tak nie wypada a po drugie jeszcze by się zgubił w tym Szczecinie i co wtedy? W ogóle bym go nie spotkał. Szczecin nie jest mały i na stówę by się zgubił. Po 30 minutach byłem na dworcu. Tak dokładnie. Droga zajęła mi pół godziny. Dlaczego? Bo mieszkam na totalnym zadupiu.

Od: Ja

Do: Łuki

Kiedy będziesz? Czekam na dworcu.

Czekałem tak z 15 minut na Łukasza, dlatego postanowiłem napisać do niego sms.

Pow. Łukasz

Jechałem pociągiem już nie całe 2h i 20 minut. Zostało jeszcze 15 minut minut drogi. Kiedy byłem coraz bliżej Szczecina tym bardziej się stresowałem. Ale w sumie nie mam czym bo to przecież mój przyjaciel. Mam się go bać? Siedziałem sobie na Instagramie i przeglądałem jakieś zdjęcia na stronie głównej. W tym czasie przyszedł mi sms. Sms od Marka. Napisał, że już na mnie czeka. Oj słodziak. Przyszedł o 15 minut wcześniej, żeby mnie odebrać. Ehh ten Marek. Odpisałem mu i tak zaczęliśmy pisać. Dzięki temu szybciej minęło 15 minut.

Pow. Marek

Przez całe 15 minut pisałem z Łukaszem. Dzięki temu nie zorientowałem się, że już pociąg stoi na dworcu. Wypatrywałem Łukasza jednak nigdzie go nie mogłem znaleźć. Szczerze zaczynałem się denerwować. Nagle ktoś stanął za mną i zakrył mi rękami oczy. Bylem ciekaw kto to. Trochę się przestraszyłem, ale pomyślałem, że to Łukasz. I nie myliłem się. Odwróciłem się do bruneta i zobaczyłem go całego uśmiechniętego.

-Łukasz!- krzyknąłem z całej siły

-hej młody- powiedział Łukasz i mocno mnie przytulił

-juz myślałem ze ciebie nie ma-

-no coś ty! Nie O kłamał bym ciebie- powiedział uśmiechając się słodko

-no wiem, wiem, to chodź do mnie. Na pewno jesteś głodny to za mówimy pizze co ty na to?-

-ja zawsze chętny na pizze!-

Hejka

Mam nadzieje ze jak narazie książka mam się podoba
Jest to dopiero pierwszy rodziła ale książka na pewno będzie ciekawa ;)

Do zobaczenia do następnego :)

15 Dni życia kxkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz