Rozdział 2

2.1K 96 13
                                    

Pov. Loriie

Do pokoju wszedł nieznany mi chłopak . Kiedy doszedł do mojego łóżka usiadł na krześle na ,którym przed chwilą siedziała mama . Spojrzał na mnie swoimi czekoladowymi oczami i zaczął mówić
- Wszystko z tobą w porządku ? - To pytanie było chyba najdziwniejszym pytaniem jakie może zadać mi osoba z , którą nie zamieniłam nawet dwóch zdań .
- Tak wszystko dobrze , powiesz mi jak się nazywasz ? - Mimo wszystko wolałam wiedzieć jak nazywa się osoba , która mi pomogła .
- Nico di Angelo . - Odparł krótko i na temat .
- A ty ? - Zapytał .
- Loriie Solace - Odpowiedziałam i spróbowałam przyjrzeć mu się bliżej . Czarne włosy opadające na czoło , blada oliwkowa cera , czekoladowe oczy . I mogłoby się wydawać , że czekoladowe oczy wyglądają przyjaźnie ,jednak jego spojrzenie przyprawia o ciarki . Widziałam w nich żal , smutek , złość , cierpienie .
- Masz na nazwisko Solace ? - Zapytał .  On mnie nie słuchał czy po prostu jest głupi ?
- No tak chyba słyszałeś ? - Odpowiedziałam myśląc o tym po co mu tak właściwie ta informacja .
- Masz brata ? - Zapytał . No teraz już mnie wkurzył , po co mu to wiedzieć ?!
- A czemu chcesz to wiedzieć ? - Nie nawidziłam mówić o Will'u , a tym brardziej kiedy pytał o niego nieznajomy .
- Znam chłopaka , który nazywa się Will Solace i ... - Przerwałam mu w połowie zdania aby wstać z łóżka i podejść do drzwi , a następnie powiedzieć :
- Sądzę , że czas odwiedzin dobiegł końca di Angelo . Wyjdź . - Powiedziałam tak spokojnie jak tylko mogłam . Zobaczyłam , że chłopak był nie poruszony moim zachowaniem , a nawet się ze mnie śmiał .
- Czy nie wyraziłam się jasno . Wyjdź ! - Powoli zaczynałam się denerwować jednak on nie wstawał .
- Wyjdę gdy odpowiesz mi na pytanie.  Czy masz brata , który nazywa się William Solace ? - Ponowił pytanie a ja czułam jak do moich oczu dopływają łzy . Nie nawidzę mówić o Will'u tylko dlatego , że zawsze kiedy o nim mówię to płaczę .
- Tak - Odpowiedziałam szeptem jednak on to usłyszał i wstał . Podszedł do mnie i wytarł moje łzy z policzków , a przy tym powiedział :
- Przyjdę do ciebie jutro . Musisz uciekać . - Mówił na tyle spokojnie , że zaczynałam się bać . Potem jakby nigdy nic wyszedł z pokoju .

Pov. Nico

Wszedłem na salę na , której leżała dziewczyna . Usiadłem na krześle i spojrzałem na nią . Niebieskie oczy , ale to nie był zwykły niebieski . Taki kolor oczu mają tylko dzieci Apolla . Blada cera , która wyróżniała się na tle gęstych blond włosów .
- Wszystko z tobą w porządku ? - Zapytałem . To było najgłupsze pytanie jakie mogłem teraz jej zadać , ale chyba to chciałem sprawdzić . Chciałem sprawdzić jak się czuje .
- Tak wszystko dobrze , powiesz mi jak się nazywasz ? - Spojrzałem na jej oczy ,które nie wyrażały nic . Kompletnie nic .
- Nico di Angelo - Powiedziałem .
- A ty ? - Miałem szczerą nadzieję , że nie jest córką Apolla chociaż , ten kolor oczu świadczy o tym jak bardzo mogę się rozczarować .
- Loriie Solace . - Kurde! Dlaczego akurat Solace . Will kiedyś mówił , że ma siostrę , ale nie do końca go słuchałem bo szczerze mam w dupie to jaką ma rodzinę . Jednak teraz to wszystko zmienia .
- Masz na nazwisko Solace ? - Upewniłem się mając nadzieję , że się przesłyszałem. 
- No tak chyba słyszałeś . - Odpowiedziała . No po prostu świetnie . Dziewczyna wygląda jakby była w wieku Will'a , ma blond włosy i niebieskie oczy , ale takie niebieskie oczy mają tylko dzieci Apolla . Will jest dzieckiem Apolla . A Loriie ma na nazwisko Solace . Po prostu wszystko się zgadza . Jeśli Will to jej brat to Loriie musi jak najszybciej opuścić szpital i przenieść się do obozu herosów .
- Masz brata ? - Zapytałem myśląc , że blondynka sensownie mi odpowie , ale ona tylko się wkurzyła . Szczerze rozbawiło mnie to .
- A czemu chcesz to wiedzieć ? - Tym razem to ona spytała .
- Bo znam chłopaka , który nazywa się Will Solace i ... - Nie dała mi dokończyć tylko wstała z łóżka i podeszła do drzwi otwierając mnie .
- Sądzę , że czas odwiedzin dobiegł końca di Angelo . Wyjdź.  - Mówiła tak twardym głosem , że można by było się przestraszyć , ale jako syn Hadesa nie bardzo się przestraszyłem . Dalej siedziałem na krześle , byłem rozbawiony jej zachowaniem .
- Czy nie wyraziłam się jasno . Wyjdź! - Pokrzykiwała na mnie wyraźnie zdenerwowana moim zachowaniem .
- Wyjdę kiedy mi odpowiesz na pytanie . Czy masz brata , który nazywa się Will Solace ? - Zapytałem patrząc jak do jej oczu napływały łzy . Wcale nie zdziwiła mnie jej reakcja bo wiedziałem , że tęskni za Will'em skoro on jest w obozie a ona w szpitalu dla śmiertelników .
- Tak - Powiedziała szeptem , ale mimo to ją usłyszałem . Po jej policzkach spływały łzy a ja miałem teraz tylko jedno wyście . Zabrać ją do obozu . Podszedłem do niej i starłem łzy z jej policzków a następnie powiedziałem .
- Przyjdę po ciebie jutro . Musisz uciekać . - Taka była prawda , musiała uciec bo nie miała innego wyjścia . Tutaj mogli ją zabić . Wyszedłem z pokoju i spojrzałem na matkę Loriie .
- Loriie musi uciekać . - Powiedziałem na co pani Solace skinęła głową . Ona już wiedziała dlaczego . Wiedziała , że jej córka również będzie musiała uciekać.  Kobieta spojrzała na mnie i powiedziała :
- Opiekuj się nią ona musi być bezpieczna . Obiecaj , że Loriie będzie bezpieczna - Kobieta patrzyła na mnie błagalnym wzrokiem .
- Obiecuję .

_______________________________________

Witaj człowieku ! 

Other siblings || Nico di AngeloOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz