Pov. Loriie
Zamierzałam w stronę Will'a , który stał przed obozowym szpitalem . Rozmawiał z jakimś chłopakiem . Podeszłam bliżej aby lepiej mu się przyjrzeć no i oczywiście poprosić Williama żeby zaprowadził mnie do Chejrona .
- Witaj bracie . - Powiedziałam a w moim głosie było czuć ironię .
- Lora ... - Zaczął i po chwili namysłu dodał :
- Lora poznaj Percy'ego . Percy to Loriie moja siostra . - Powiedział i uśmiechnął się w moją stronę . Spojrzałam na chłopaka stojącego obok niego . Czarne włosy , morskie oczy , był wysoki i nawet przystojny , ale nie w moim typie . Oh ironio nawet go nie znam a już oceniam .
- Sam umiem się przedstawić Solace . - Powiedział Percy i uśmiechnął się . Spojrzał w moją stronę a następnie powiedział :
- Jestem Percy Jackson , syn Posejdona . - Mówiąc to przeniósł wzrok na Will'a .
- Jesteście rodzeństwem ? - Zapytał tak jakby nie dotarło do niego , że Will wcześniej mu na to pytanie odpowiedział . Co za debil !
- Domyśl się . - Odpowiedziałam z jadem w głosie .
- Will nie mówił , że ma siostrę . - Odparł a mnie coś zabolało jednak nie dałam tego po sobie poznać .
- Najwidoczniej nie miał takiej potrzeby . - Powiedziałam a mój brat spojrzał na mnie i zapytał :
- Potrzebujesz czegoś ? - Pytając podrapał się po karku .
- Tak właściwie to owszem . Nico powiedział żebyś zaprowadził mnie do Chejrona . - Odparłam nie obdarzając go spojrzeniem . On w odpowiedzi pokiwał twierdząco głową i zerknął na stojącego obok syna Posejdona .
- Dokończymy tę rozmowę później . Idę ją oprowadzić i tak dalej . Widzimy się na ognisku . - Powiedział i pomachał w jego stronę ciągnąc mnie za sobą . Szliśmy w ciszy . Kompletnej ciszy . Wokół nas były tłumu obozowiczów krzyczących do siebie , walczących ze sobą , strzelających z łuku i zawzięcie o czymś rozmawiających . A my szliśmy w ciszy . I szczerze mi to nie przeszkadzało , do czasu kiedy do Will'a podeszła dziewczyna w krótkich rudych włosach z jasnozielonymi końcówkami . Miała niebieskie oczy w kolorze zbliżonym do koloru oczu Will'a . Ich kolor oczu był wręcz identyczny . Dodatkowo jej twarz była pokryta piegami . Uśmiechnęła się i powiedziała :
- Hej Willie ! Powiesz mi kim jest ta dziewczyna ? - Zapytała zerkając w moją stronę . Ekstra ! Jeszcze tego brakowało żeby mój brat tłumaczył całemu światu kim jestem i co ja tu robię . No właśnie . Co ja tu robię ? Po co tu jestem ?!
- Kayla to moja siostra Loriie - Powiedział i zaśmiał się na widok miny dziewczyny.
- To znaczy , że ... kurwa - Odpowiedziała a ja zastanawiałam się dlaczego przeklneła .
- Coś się stało ? - Spytałam nieco zdezorientowana .
- Nie Lora , nic się nie stało . - Odparł Will niewinnie się uśmiechając .
- Przedstawisz się ? - Zapytałam patrząc na rudowłosą .
- Oh jasne , jestem Kayla Knowles córka Apolla . - Powiedziała i nagle wszystko zaczęło się wyjaśniać . A więc jest moją siostrą . Fajnie .
- Aha - Odpowiedziałam .
- A ty ? - Zapytała .
- Ale co ja ? - Spytałam
- Jak się nazywasz ?
- Loriie Solace . - Powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko . Ona również się uśmiechnęła i powiedziała do Will'a :
- Jak myślisz , kiedy ją uzna ? - Pytając poprawiła swoje rozpuszczone włosy .
- Zapewne dzisiaj na ognisku . - Mówiąc to Will uśmiechał się jak głupi do sera . Po prostu dziwnie się zachował . Tak jakby się cieszył . Tak jakby mu na mnie zależało . Ale przecież mu nie zależy . Zależało by mu gdyby mnie nie zostawił . To takie dziwne , bo Will to jednak mój brat , mój przyjaciel . Tak bardzo chciałabym go teraz wyściskać i wypłakać mu się w ramię ze wszystkich moich problemów . Powiedzieć mu jak bardzo mnie skrzywdził zostawiając mnie tam z mamą . Jak bardzo cierpiała przez niego mama i jak bardzo cierpiałam ja . Chcę mu to wszystko powiedzieć , ale nie mogę . Po prostu nie . Zbyt bardzo się boje . Boję się , że znów mnie zostawi . Bardzo się tego boje .
- Musimy już iść , mam ją zaprowadzić do Chejrona i sama rozumiesz do ogniska mało czasu . - Odparł w stronę Kayli i poszedł przed siebie a ja za nim . Po prostu szłam . I znów milczeliśmy . Stanieliśmy przed białym domem przed , którym stał człowiek koń . Chwila co ?! Człowiek koń !
- Już jesteśmy - Oznajmił Will a ja spojrzałam na niego jak na idiotę .
- Emm Will ... ty też widzisz tego człowieka konia stojącego obok tego domu ? - Zapytałam a on się zaśmiał .
- Ten ,, człowiek koń '' to Chejron dyrektor obozu , to do niego miałem cię zaprowadzić . - Powiedział tak jakby gadał z pięcioletnim dzieckiem .
- Wiem do kogo miałeś mnie zaprowadzić William , nie jestem ułomna . - Odpowiedziałam twardo i podeszłam do dyrektora obozu .
- Chejronie to jest Loriie moja siostra . - Powiedział Will beztroskim głosem .
- Oh no dobrze . Zważywszy na to , że dzisiaj jest ognisko już dzisiaj będzie mogła spać w domku Apolla . Pokaż jej obóz . - Oznajmił Chejron a Will szeptem się podziękował i pociągnął mnie za sobą . Szliśmy a mój brat co chwilę pokazywał mi różne miejsca w obozie zaczynając od szpitala po arenę do walki . Zbliżała się osiemnasta a co za tym idzie zbliżało się ognisko . Rozglądałam się trochę w trakcie opowieści Will'a . Nagle mój wzrok napotkał czarnowłosego chłopaka walczącego na miecze z jakimś blondynem . Od razu rozpoznałam , że owy czarnowłosy chłopak to Nico jednak blondyna nie kojarzyłam . W sumie to chyba oczywiste , że nie znam tego chłopaka skoro jestem tutaj od tygodnia a funkcjonuje od dzisiaj . Kiedy Will skończył opowiadać podeszłam do Nico i chłopaka , którego nie znam . Prawdę mówiąc nie chcę go znać . Chcę zapytać Nico czy idzie na ognisko . Przyglądałam się ich walce z zainteresowaniem . Kiedy blondyn atakował Nico sprawnie unikał jego ciosów a następnie sam rozpoczynał atak . W trakcie walki jego włosy były delikatnie rozczochrane a twarz miała zmęczony wyraz twarzy co nie zmieniało faktu , że był przystojny . CHWILA CO PROSZĘ ?! Czy ja właśnie pomyślałam , że Nico jest przystojny ?! On przecież nie jest przystojny ! To znaczy jest , ale on nie może mi się podobać ! Nie ! Po prostu nie ! Nawet nie zauważyłam kiedy walka się skończyła . Straciłam Nico z pola widzenia . Po prostu super ! Teraz nawet nie zdążę z nim porozmawiać !
Nagle poczułam , że wokół mnie zrobiło się dziwnie chłodno .
- Cześć Lorka . - Powiedział Nico a ja podskoczyłam ze strachu .
- Nigdy więcej tego nie rób ! - Rozkazałam na co on się zaśmiał lecz szybko przestał zdając sobie sprawę z tego , że wszyscy się na nas gapią .
- Będziesz na ognisku ? - Zapytałam na co on przecząco pokiwał głową . Szkoda . Ale kim ja jestem aby mu kazać na to ognisko iść .
- Will rozmawiał z Kaylą i podobno Apollo dziś mnie uzna . - Powiedziałam a on zamyślił się na chwilę . Dość długą chwilę . Po około pięciu minutach czekania aż Nico się odezwie pomachała mu dłonią przed twarzą , a on tak jakby się ocknął .
- Wiesz co - Zaczął .
- Może jednak pójdę na to ognisko . - Powiedział po czym rozpłynął się w cieniu .
CZYTASZ
Other siblings || Nico di Angelo
FanfictionA gdyby tak Will Solace miał siostrę . Co więcej siostrę bliźniaczkę . Poznaj historię Loriie Solace , której życie nie było takie proste . Dziewczyna trafia do Obozu Pół-Krwi przez zupełny przypadek a tam spotyka ... Dowiecie się czytając opowiada...