Chyba w życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, kiedy zaczyna uświadamiać sobie pewne rzeczy i różnie rozpatrywać decyzje swojej przeszłości. W pewnych kwestiach postąpilibyśmy inaczej lub w ogóle nie podejmowali się jakichkolwiek kroków w danej sytuacji.
Tak właśnie było ze mną.
Wróciłem pamięcią, aż do dnia naszego pierwszego spotkania i z perspektywy czasu uznałem, że już wtedy powinienem się był wycofać.
Nasza znajomość to jedna, wielka pomyłka.
Prześledziłem uważnie całe te trzy lata, sięgnąłem do wszystkich wspólnych wspomnień.
Czy żałuję czegokolwiek? Nie.
Ale czy postąpiłbym tak samo wiedząc to, o czym wiem teraz? Również nie.
Życie bywa przewrotne, dzięki tobie to zrozumiałem.
W tym wszystkim chyba najgorsza jest moja ślepota; nigdy nie potrafiłem zauważyć twoich wad, wiesz? Ale cóż, tak to już chyba jest w miłości. W ukochanej osobie dostrzegamy jedynie plusy, negatywy spadają na drugi plan.
Jak już mówiłem, trzy lata.
Trzy cholerne lata spędziłem na ganianiu za tobą jak pies, będąc z tobą i dla ciebie na każde skinienie. Oddałem się tobie nie otrzymując nic w zamian.
Kochałem, wspierałem, wybaczałem.
Ale koniec z tym.
Teraz to wszystko się nie liczy i chociaż błagałbyś na kolanach, ja i tak nie zmienię swojej decyzji.
Nie wiem, czy czegoś się domyślasz, mam nadzieję, że nie.
Chociaż nawet jeśli, nic to nie zmieni.
Klamka zapadła.
Już nie jesteś w stanie niczego odkręcić, ja natomiast tak.
CZYTASZ
how i killed my lover ♡︎ taekook
Fanfictionbo ich miłość wypaliła się tak szybko, jak szybko płonęło martwe ciało jeona jeongguka. ➳ toptae! (ale jednak switch), angst. ➳ wszelkie podobieństwo do zdarzeń rzeczywistych czy innych opowiadań jest przypadkowe. ➳ ukończone.