Od zawsze ci ufałem. Od zawsze mówiłem ci o wszystkim co leżało mi na sercu. Byłeś powiernikiem moich najskrytszych tajemnic. Myślałem, że działa to także w drugą stronę, cóż... Bardzo się myliłem.
Pamiętam moje zdziwienie, gdy pierwszy raz komornik zapukał do naszych drzwi. Zdziwienie, to tak właściwie za mało powiedziane. Z początku w ogóle nie chciałem mu uwierzyć, myślałem, że znowu robisz sobie ze mnie głupie żarty. Wtedy często się to zdarzało.
Po chwili rozmowy zrozumiałem, iż jednak nie była to żadna gra. Nie chciało to do mnie dotrzeć, mój Jeongguk miał długi. W dodatku wcale nie były to jakieś niewielkie sumy. I tak, jak o dziwo sam fakt pożyczenia od banku pieniędzy nie wywarł na mnie jakiegoś dużego wrażenia, tak świadomość, że zrobiłeś to za moimi plecami bolała bardziej, niż ciosy wymierzone w mój policzek poprzedniego wieczoru.
Wziąłeś kredyt. Na moje nazwisko.
To była chyba ostatnia rzecz, której mogłem się po tobie spodziewać. Przecież dobrze nam się powodziło. Przynajmniej tak mi mówiłeś, czyż nie?
Chodziłeś codziennie do pracy, wracałeś po dwunastu godzinach, co prawda zmęczony, ale później, gdy dostawałeś wypłatę wszystkie troski znikały, gdy szedłeś na kilkugodzinne zakupy przychodząc cały obładowany torbami.
Ja oczywiście musiałem wtedy nasłuchać się o tym, jaki to nie jestem beznadziejny i nie przykładam się do tego, by żyło nam się chociaż troszkę lepiej. Było mi naprawdę przykro, ale co mogłem poradzić, kiedy na każdej rozmowie kwalifikacyjnej byłem odrzucany, gdy tylko przypadkiem golf zsunął mi się lekko z szyi, ukazując przy tym liczne siniaki i zaczerwienienia? Podbite oczy pewnie też mi w tym nie pomagały...
Ty byłeś bohaterem w naszym związku, ja tą bezużyteczną kulą u twojej nogi.
Żyłem w tym przekonaniu, do momentu, w którym nie zadzwoniłem do twojego szefa, kiedy od dwóch godzin spóźniałeś się do domu. Martwiłem się. Pomyślałem, że może musiałeś dłużej zostać w biurze, ale nogi ugięły się pode mną na słowa: To chyba pomyłka. Pan Jeon nie pracuje już u nas przeszło dwa miesiące.
Wtedy rzeczywistość, której tak bardzo nie chciałem do siebie dopuścić, uderzyła we mnie ze zdwojoną siłą.
CZYTASZ
how i killed my lover ♡︎ taekook
Fiksi Penggemarbo ich miłość wypaliła się tak szybko, jak szybko płonęło martwe ciało jeona jeongguka. ➳ toptae! (ale jednak switch), angst. ➳ wszelkie podobieństwo do zdarzeń rzeczywistych czy innych opowiadań jest przypadkowe. ➳ ukończone.