~~Daddy~~Jungkook♡

CZĘŚĆ 3 ~~Gość na imprezie~~

Poszłaś otworzyć dzwi, a tam stał ładnie ubrany Taehyung (no bardziej sexs niż ładnie no ale nie ważne xd):

Powiedział:
T: Hej, Kim. Idziemy na imprezę.  Szykuje się.  - powiedział wchodząc do domu.
K: No dobra dobra. Juz biegnę się przebrać.
Pobiegła przebrać sie:

Fyzura:

Makijaż:

Zeszła na dół i zobaczyłam Taehyunga siedzącego na podłodze przed dzwiami.
K: Boże, wstań z podłogi! Będziesz cały brudny!
T: Oj tam! Nic się nie stanie! A natomiast ty wyglądasz pięknie! - przegryzl warge.
K: Dzięki.  Idziemy już.
Wyszlisvie i Poszliście na ta imprezę.  W klubie Taehyung spotkał jakiś swoich kolegów i przysiady się do nich wiec ja też. Zamówił nam drinki i gadaliśmy.
~~3 GODZINY PÓŹNIEJ~~
Byłam już trochę pijana i przetanczylam cały wieczór. Gdy Usiadłam na kanapie zasada na,  podszedł do mnie jakiś koleś, zaprosił mnie do tańca. Tanczylismy aż nagle zaczął iść w stronę toalety. Wepchnoj mnie tam i powiedzial:
??: No mała. Teraz będziemy się dopiero bawić. - zaczął się do mnie dobierać.
Próbowałam się wyrwać, ale nie wychodziło ci to. Nagle ten facet włożył mi rękę pod bluzkę. Zaczęłam krzyczeć, nagle wbiegł do toalety... Jungkook! Odciągnął tego faceta ode mnie i wyprowadził z tamtąd. Po chwili znowu przyszedł, gdy spojrzałam na niego zobaczyłam rozwaloną głowę i rozcietą warge. W ziół mnie on na ręce i zaniósł do swojego auta. Gdy dojechaliśmy do domu Jungkooka, dostałam SMS-A od Taehyunga:

Od Taehyunga😍😚:
1:50
Już wiem gdzie i z kim jesteś. Jungkook mi o tym powiedział. Przepraszam że mnie przy tobie wtedy nie było 😢

Do Taehyunga😍😚:
1:51
Okey. Nic się nie stało 😚 Nie wiem tylko co mam powiedzieć mamie

Od Taehyunga😍😚:
1:52
Zaraz do mniej napisze że jesteśmy na tej imprezie i nocujemy u mojego kolegi😚 Już się tak nie martw. Dobranoc😍

Już nie odpisałaś, bo ktoś wziął cie na ręce. Wszedlismy do salonu i zostałam posadzona na kanapie. Jungkook poszedł po coś do kuchni. Po chwili przyszedł ze szklanka wody i usiadł obok.
- D~dziękuję Ci, g~gdyby nie ty t~to nie wiem co by się z~zemną działo. - powiedziałaś przez łzy.
- Niema za co. - powiedział uśmiechnięty - Nikt nie będzie krzywdzi mojej królewny - szepnął mi do ucha, a po tym przytulił mnie.
- Kim, lepiej będzie jeśli pójdziesz juz spać. Musisz być zneczona. - oznajmił i zaniósł mnie do toalety gdzie dostałam bluzkę  Jungkooka i położyłam się koło śpiącego Kookisiow,  był mega słodki. 

~ 403 słowa ~

Hejka, sorry że takie krótkie, mi się strasznie nie chciało pisać  xd