#6 Eve

86 10 1
                                    

 Ne, Licht...  Głos servampa odbił się po ścianach salonu.

 Czego chcesz szczurze?  Agresywnie wypowiedziana odpowiedź wydobyła się z pokoju obok, kuchni.

 Spotkałem wczoraj Sleepy Ash'a w supermarkecie.  Lawless bawił się swoimi palcami siedząc na kanapie.

 Co?  Zza rogu wyjrzał zdezorientowany Licht.  I co z tego?

 Z tego co mówił to mieszka teraz z kuzynką Mahiru, może wypadałoby się z nią zapoznać?  Pochylił się do przodu opierając łokcie na udach.

 Po co?  Todoroki przewrócił oczami i wrócił do robienia swojego cudacznego dania, które miało być jego rzekomym specjałem.

 Może chociażby, żeby nie mieć z niej wroga gdyby się coś stało?  Hyde wszedł do kuchni i zobaczył co tworzy jego eve, wytrzeszczył oczy z przerażenia.  CO TO JEST???

 Masz coś do mojego sushi?  Licht popatrzył się na niego z wrogością i gniewem.

 Toż to wygląda jak zmielony tuńczyk z posiekanymi wodorostami!  Zmieszany się odsunął.

 Nikt ci nie każe tego jeść.  Odwrócił głowę obrażony,  a Lawless zamilkł na chwilę.

 Mniejsza, wracając. Może byśmy się zgadali z chłopakami żeby na przykład jutro tam ich odwiedzić?  Hyde próbował gestykulować by zachęcić eve do swojego pomysłu.

 Jak mam wolny grafik to można iść  rzekł bez większego wyrazu.

***

  Ranek następnego dnia, coś delikatnie podniosło małe, puszyste, czarne żyjątko. Tak delikatnie, jakby nie chciało go obudzić, jednak się to nie udało. Kotek otworzył oczy i zobaczył iż jest przenoszony do torby szkolnej.

 Już tam wracasz?  Wymamrotał niemrawo.

 Będę mieć zaległości jak nie wrócę.  Dziewczyna wsadziła go do wcześniej wspomnianej rzeczy i zaczęła zakładać buty.

 Zaś będziesz mną trząść...  Westchnął niezadowolony chowając głowę do środka.

 Ciesz się że nie musisz iść na własnych nogach.  Wstała i podniosła swoją torbę, zapinając ją przy okazji. Szybko wyszła z domu zamykając drzwi na klucz i pobiegła w stronę szkoły.


  Lekcja miała się zaraz zacząć, [Imię] weszła do klasy tak cicho, że nikt nie usłyszał otwieranych przez nią drzwi, jak i prawie nikt nie zwrócił na nią uwagi, prawie.

 [Nazwisko] - san! Czemu cię nie było ostatnio?  zapytał znany jej już dziewczęcy głos.

 Oh Miyazaki - san. Wiesz, zachorowało mi się.  Dziewczyna podrapała się po karku z niezręcznym uśmieszkiem.  Będę mogła pożyczyć twoje notatki?

 Jasne, mogę ci je zostawić po lekcjach.  Uśmiechnęła się.

— Arigato. Odetchnęła z ulgą i również się uśmiechnęła chwytając ją za ręce.

  Zadzwonił dzwonek, dziewczyny pożegnały się lekkimi skinięciami głowy i rozeszły do swoich ławek.

***

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 28, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zemsta? [Servamp][KuroxReader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz