Chapter 4: The First Time... Again

3.9K 107 12
                                    

Jughead odgarnął jej włosy, podchodząc bliżej i nagle Betty ogarnął niepokój. Prawie, że się bała. Zauważył troskę na jej twarzy i uśmiechnął się delikatnie, odgarniając włosy za ucho.

„Wszystko w porządku?" Zapytał łagodnie.

„Tak" powiedziała w pośpiechu. „Może... .." Podniósł brew, a ona westchnęła. „Denerwuję się." Przyznała, przygryzając wargę. „Wiele powiedzieliśmy sobie dziś wieczorem i jestem naprawdę szczęśliwa, ale teraz obawiam się, że wszystko zepsuję."

„Jak zamierzasz to zepsuć? Chcesz poczekać? Możemy poczekać, jeśli chcesz. Mam na myśli to, że wyglądasz na trochę wyczerpaną." Powiedział, z niepokojem wymalowanym na jego twarzy. „To znaczy, byłaś wyraźnie w łóżku, kiedy do ciebie napisałem, masz przecież na sobie piżamę."

„ Nie." Odparła, kręcąc głową. „ Nie chcę czekać, mam wrażenie, że jeśli mnie zraz nie pocałujesz lub dotkniesz, to wybuchnę." Chłopak uśmiechnął się na te słowa i zniżył głowę, by ją pocałować. Odchyliła głowę do tyłu, zanim jego usta spotkały się z jej własnymi, i chwyciła jego koszulę. Zatrzymał się, jego usta wciąż były blisko jej twarzy. Ich oddechy się ze sobą zlały. Oparł głowę o jej czoło, czekając, aż dziewczyna odzyska nad sobą kontrolę.

„ Co jeśli będę beznadziejna?" Zapytała niespodziewanie. Podniósł głowę i spojrzał na nią z niedowierzającym wyrazem twarzy.

„ Co takiego?"

„ W tym. Seksie. Co jeśli nie będę wystarczająco dobra?"

„ Betty, robiliśmy to już wcześniej. Owszem, minęły lata, ale nie sądzę, że zapomnieliśmy jak to się robi." Powiedział z nutą rozbawienia w głosie.

„ Juggie, byliśmy w tym okropni. Oczywiście, za każdym razem było coraz lepiej, ale pamiętasz nasz pierwszy raz? Minęło już tyle czasu, a ja się czuję jakby było to dopiero wczoraj."

„ Pamiętam nasz pierwszy raz; dosłownie najlepszy dzień mojego życia." Powiedział delikatnie.

„ Bądź poważny." Powiedziała zirytowana. „To było bolesne i nie mam na myśli tego, że byłam dziewicą. Podrapałam cię i faktycznie poleciała mi krew, nasze zęby co chwilę się o siebie uderzały i nie obchodzi mnie to, co mówi w romansach, że atmosfera jest gorąca i ciężka, to gówno bolało; ugryzłeś mnie za mocno; zbyt mocno pociągnęłam cię za włosy; przecież nawet uderzyliśmy się o własne czoła! "

„ Mogłabyś mi wtedy zafundować nawet wstrząs mózgu, a i tak nadal byłby to najlepszy dzień w moim życiu." Powiedział cicho. „Bo było to z tobą." Serce Betty stopiło się na jego słowa, lustrując jego twarz zobaczyła, że już się nie śmieje. Był całkowicie poważny, a jego oczy płonęły pożądaniem. Nie był to już nieśmiały, chudy chłopak stojący przed nią, ale mężczyzna. Umięśniony, silny i niesamowicie seksowny. Serce waliło jej wściekle w klatce piersiowej, kobieta wewnątrz niej odsuwała na bok część, która wydawała się głupią szesnastoletnią dziewczyną.

„ Ja..."

„ Betty?"

„ Tak?" Westchnęła, gdy jego usta się do niej przybliżyły.

„ Zamknij się już."Usta Jughead'a złożyły na jej ustach pocałunek, a niepokój Betty rozpłynął się, gdy tylko jej ręce oplotły jego szyję.

 Delikatny pocałunek szybko stał się gorący i erotyczny, gdy jego język przemknął z jej dolnej wargi do ust. Jęknął, zaciskając mocniej ramiona wokół niej, wyciągając rękę i chwytając ją za głowę. Zdjęła mu z pleców flanelową koszulę, a jej ręce znalazły się pod jego koszulką, desperacko chcąc dotknąć jego skóry. Poczuła, jak chłopak drży, kiedy delikatnie przejechała paznokciami po jego plecach. Palce Jughead'a przesunęły się do guzików jej koszuli nocnej, która wkrótce wylądowała na podłodze obok jego ubrań, zostawiając blondynkę w jedwabnej koszulce na ramiączkach i spodenkach od piżamy.

Pieces of my HeartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz