11.Te demony...

207 9 1
                                    

     Obudziłam się w pokoju z obolałą głową. Nie pamiętałam zbyt dużo z poprzedniego wieczoru. Wiedziałam jedynie że wracałam do rezydencji i dwoje mężczyzn chciało mnie zgwałcić, później urwał mi się film. Moje myśli przerwało pukanie do drzwi. Był to Sebastian ze śniadaniem dla mnie.
- Dobrze się czujesz?- zapytał, a w jego głosie było słychać jakby się martwił.
- Tak, tylko boli mnie trochę głowa.
- Muszę cię poinformować o bardzo ważnej sprawie.- zmienił ton głosu na bardzo poważny i nie wiedzieć czemu podobał on mi się.
- Co to za sprawa?
- Dzisiaj będzie twój wielki dzień.
-Czyli?
- Dzisiaj pomogę ci stać się już w pełni demonem.
- Tak szybko?!
-Tak ponieważ trzeba zrobić to jak najszybciej.
-Dobrze, o której mam być gotowa?
-Myślę że o dwudziestej trzeciej będzie dobrze.
- Czyli o dwudziestej trzeciej wychodzimy?
-Tak a teraz przebieraj się i idź do swojej pracy.
-Dobrze.
     Jak Sebastian powiedział bym się przebrała zorientowałam się że byłam w piżamie czyli ktoś musiał mnie przebrać. Nie zastanawiałam się nad tym dłużej i poszłam się przebrać by rozpocząć pracę. Po pięciu minutach byłam gotowa więc wyszłam z pokoju i skierowałam się w stronę schowka ze sprzętem. Rozpoczęłam swoją pracę.

*Sebastian pov.*

   Wyszedłem z pokoju Wiktorii i skierowałem się do kuchni po śniadanie panicza. Poszedłem cały czas rozmyślając nad Wiktorią. Dotarłem do pokoju panicza. Zapukałem po czym wszedłem i odsłoniłem okno z ciemnych zasłon. Obudziłem panicza podając mu śniadanie. Po ubraniu panicza skierowałem się do służby. Zwołałem wszystkich oprócz Wiktorii  by przekazać im informacje.
- Dzisiaj wy będziecie mieli nocny dyżur ponieważ muszę w nocy chwilowo wyjechać.
Jutro napewo już będę.
-Tak jest.-powiedzieli równocześnie.
      Ja skierowałem się na chwilkę do swojego pokoju. Położyłem się na łóżku i zastanawiałem się jak to będzie jak Wiktoria będzie demonem już w pełni. Rozmyślałem nad moimi uczuciami do niej. Teraz już mi się ona cholernie podoba a co będzie jak zostanie już prawdziwym demonem? Dzisiaj się tego dowiem.

_*_~_*_~_*_~_*_~_*_~_*_~_*_~_*_~_*_~_*_~_*
            
         Ten sam dzień, godzina dwudziesta druga piędziesiąt.

*Wika pov.*
   
    Miałam jeszczę chwilkę czasu więc postanowiłam pójść do Sebastiana że jestem gotowa i możemy wyjść wcześniej. Zapukałam a zaraz po tym czarnowłowy mężczyzna otworzył drzwi. Jego czerwone oczy były takie piękne...
-Już jesteś gotowa to możemy iść, czemu się tak na mnie patrzysz.- powiedział ze swoim uśmieszkiem.
-Najmocniej przepraszam, idziemy.- cała się zaczerwieniłm ze wstydu.
-Dobrze więc chodźmy.

*Sebastian pov.*
 
    Zaprowadziłem Wiktorię w najlepsze miejsce gdzie jest dużo ludzi przepełnionych chęcią zemsty. Nie trzeba było długo czekać by kogoś znaleźć.
-Już, chodź za mną.
- Dobrze.

*Wiktoria pov.*

    Ruszyłam za Sebastianem. Po chwili ujrzałam płaczącą kobietę z martwym zakrwawionym dzieckiem.
-Proszę, pomóżcie mi. Muszę dorwać tego drania za morderstwo mojego synka. To ja was wzywałam. Wiem jakie wiążą się z tym konsekwencje ale taki człowiek nie zasługuje na życie.- powiedziała zrozpaczona kobieta.
-W takim razie zaczynajmy.-rzekł Sebastian.
-Powtórz moje słowa,, Keiyaku jōken ni doi shimasu''.- powiedziałam niepewna.
- Keiyaku jōken ni doi shimasu.- odpowiedziała kobieta.
    Nagle na jej policzku pojawił się pentagram czyli znak naszego kontraktu. Ten sam symbol pojawił się na mojej lewej dłoni. Znaleźliśmy mężczyznę, który zabił dziecko. Sebastian podał mi trzy noże z zastawy. Zaatakowałam morderce od tyłu trzymając noże przy jego szyi.
Sebastian poszedł do przodu by przypadkiem nie mógł uciec.
-Zrób to.- powiedział Sebastian chłodnym ale zarazem seksownym tonem.
Strasznie się denerwowałam ale zrozumiałam co ze mną będzie jak tego nie zrobię a ten mężczyzna i tak jest nie wart życia więc odrazu przecięłam nożami jego gardło.
-To było straszne.-powiedziałam Sebastianowi.
- Ale dałaś radę.- po czym uśmiechnął się do mnie.
      Teraz została ostatnia część mojego pierwszego kontraktu. Zjeść duszę. Znaleźliśmy kobietę, która chciała mieć już za sobą to wszystko. Postąpiłam zgodnie ze wskazówkami Sebastiana i przyznam że nie jest takie złe te jedzenie dusz.Spytałam Sebastiana czy już jestem demonem a ten mnie przytulił.

*Sebastian pov.*

   Przytuliłem ją po tym jak zobaczyłem jej piękne czerwono-różowe demoniczne oczy. Nie mogłem się powstrzymać i......chciałem ją pocałować. Zbliżałem się powoli ale Wiktoria mnie zatrzymała.
- Yyyy może potem ale teraz jakiś gościu z czerwonymi włosami i piłą idzie w naszą stronę.
-Grell...
-Sebuś czy ty chciałeś mnie zdradzić?!- powiedział ze złością czerwonowłosy.
- My nawet nie jesteśmy razem...-odpowiedziałem.

*Wiktoria pov.*

   Byłam zaskoczona tym że Sebastian chciał  mnie pocałować. Ten Grell czy jak mu tam było wyglądał ja transwestyta. Podsłuchałam rozmowę i usłyszałam coś o zebraniu cinematic record. Wtrąciłam się do rozmowy Sebastiana i tego czerwonego transwestyty.
-Czy ty jesteś shinigami?
-Tak mała pizdo. Sebuś jest mój, nie oddam ci go.- powiedział z pełną powagą Grell.
   Zabolały mnie słowa że Grell kocha się w Sebastianie. Czy to jest... zazdrość? Po chwili zauważyłam że Sebastian skończył rozmowę z tym całym Grellem. Zauwałyłam że czerwonowłosy włączył piłę i przeciął nią tego mężczyznę, którego zabiłam.
   Po chwili Grell pożegnał się z Sebastianem. Zaczęliśmy iść w stronę rezydencji. Zastanawiałam się nad zachowaniem lokaja. Czy Sebastian mnie kocha? Nie, to nie możliwe.
Całą drogę przebyliśmy w milczeniu.
    Czas tak szybko płynął że nie zauważyłam że jesteśmy już koło rezydencji. Skierowałam się od razu do mojego pokoju by się przebrać i iść spać. Za dużo emocji jak na jeden dzień. Nie chciało mi się spać ale udało się.

*Sebastian pov.*

   Mam nadzieje że nie zapamięta tej chwili gdy próbowałem ją pocałować. Poszedłem sprawdzić czy zasnęła. Wszedłem do jej pokoju ze świecą w dłoniach. Usiadłem na krześle obok jej łóżka. Jest taka urocza i pociągająca a teraz jak stała się demonem to jeszcze bardziej mi się podoba. Złożyłem jej pocałunek w policzek i poszedłem do swojego pokoju razem z Todo.

Uczennica SebastianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz