Uczennica Sebastiana

9.,,Demony i inne stworzenia paranormalne''

   - Mam te informacje od demona. Wiem że brzmi to absurdalnie głupio ale to prawda.-przerwał autor ponieważ kelnerka przyniosła nasze zamówienie.
- Wierzę że ma pan te informacje od demona. Mógłby mi pan o tym bardziej opowiedzieć?
- Oczywiście ale nie zdradzę całości.
-Dobrze.
-Więc rozmawiałem z demonem, to on mi większość wytłumaczył. Ta książka miała być ciekawostkami do czytania  oraz nie miała być odbierana dosłownie chociaż informacje w niej są autentyczne.
- Niestety bądź stety ja zaliczam się do osób, które odebrały ją dosłownie.
-Dobrze rozumiem, ale panienka chyba chciała mnie o jeszcze coś spytać.
-A tak, mógłby pan zgłębić temat półdemonów?
-Niestety w tym panience nie pomogę. Tą rozmowę odbyłem dwa lata temu i dokładnych szczegółów nie pamiętam. Wiem jednak że ten temat jest strasznie delikatny u demonów.
-Dziękuje że pan odpowiedziała na moje pytania. Swoją drogą świetne kryminały pan napisał.
-Ja również dziękuje za kawę, ciastko oraz rozmowę.
-Dowidzenia.
-Dowidzenia.- po tych słowach skierował się do wyjścia.
Przyszła kelnerka z paragonem. Za to wszystko zapłaciłam około dwudziestu funtów*.
     Rozmowa przebiegała dość długo i zanim się obejrzałam było już ciemno. Wyszłam z kawiarni i skierowałam się do rezydencji. Nagle zaczęło  mocno padać. Przyspieszyłam swoje tępo.
Gdy weszłam do uliczki zaczepiło mnie dwóch facetów.
  

*nie mam pojęcia jaka był wtedy waluta więc nie bijcie, to jest tylko malutki szczegół.
   Przepraszam że krótki ale szykują się dłuższe więc ten jest krótszy.