Siedziałam z bratem na łóżku i coś tam do niego mówiłam gdy nagle ktoś otworzył drzwi. Stanęła w nich mama. Była blada jak ściana.
- Musimy się ewakuować - zaczęła spanikowana.
- A niby czemu?- zapytał Luke wogóle nie wzruszony. Patrzyłam na mamę w celu wyjaśnienia nagłej paniki.
- Nie wiem jak wam to powiedzieć ...- zaczęła.
- Ale co?- zapytał mój brat takim samym tonem jak wcześniej. Pomyślałam o najgorszym.
- Wasz tata...- wstrzymałam oddech - ... zdradził mnie z jakąś dziwką - wypuściłam powietrze z ust.
- Ale jak to zdradził?!!- wrzasnełam - I to ma być powód do uciekania?! Chyba sobie jakieś żarty robisz!!!!- wstałam i wyszłam z pokoju Luke'a. Skierowałam się do mojego pokoju.
- Kochanie zaczekaj - usłyszałam za sobą. To mama szła za mną. Trzasnęłam jej drzwiami od mojego pokoju przed nosem. Zaczeła wołać żebym jej otworzyła ale nic z tego. Więc mama poszła do pokoju Luke'a. W tym czasie w mojej głowie panował harmider. Za dużo emocji na jeden dzień. Przed dwoma godzinami mój brat chciał albo chce zostać gangsterem teraz tata zdradza mamę...
Wogóle dlaczego? Dlaczego mój ukochany tata umawia się z inną? No dobra już nie mieszkamy razem a mama z tatą się co jakiś czas kłócą ale i tak tata mamę bardzo kocha. Nie raz gdy się spotykali wyznawał jej miłość. I co teraz? Z kim ja będę ćwiczyć? A poza tym na pewno mamie złamał serce. Zastanawia mnie tylko jedno-dlaczego mama miała taką blada minę gdy nam to mówiła? I czemu chce nas ewakuować skoro zdrada to nie jest powód do uciekania. Moje rozmyślenia przerwało pukanie do drzwi to oczywiście mama.
- Kochanie proszę wpuść mnie!- zawołała.
- Wejdź - powiedziałam. Otworzyła drzwi. Zostawiła je otwarte na oścież. Weszła i usiadła koło mnie na łóżku.
- Muszę ci coś powiedzieć... - zawahała się ale po chwili dodała -...twój tata mnie nie zdradził. To ja to wymyśliłam. Tak naprawdę to twój tata jest... - urwała. No to nieźle mnie zrobiła w konia! Ale dowiedziała się.
- gangsterem?- dokończyłam za nią. Ale po chwili chciałam się rozszarpać.
- Yyyy... Tak! Ale skąd to wiesz? Kira! Czy ty o tym wiedziałaś i mi nic nie powiedziałaś?- zrobiła niezadowoloną minę. UPS! Ale się wpakowałam!
- Emmm... Nie! No coś ty!- zawołałam ale znowu popełniłam błąd- A... jak się o tym dowiedziałaś?- zapytałam
- Czyli jednak coś wiesz?- mama była bardzo podejrzliwa. Nawet za podejrzliwa. Nie miałam wyboru. Musiałam jej o tym powiedzieć bo w końcu i tak by się o tym dowiedziała.
- No... Dobra wiedziałam o tym - poczułam wielką ulgę że już tego nie muszę ukrywać. Ale mama była wściekła.
- CO?! DLACZEGO MI O TYM NIE POWIEDZIAŁAŚ?!!!- zaczęła wrzeszczeć na cały głos.
- Mamo nie krzycz na Kirę!- usłyszałam głos Luke'a za drzwiami. Chyba nas podsłuchiwał - Ja też o tym wiedziałem. Nie musisz się tak wydzierać.
- Uspokój się - dodałam. Mama zrobiła parę oddechów po czym spokojnie zapytała:
- Od ilu o tym wiecie?
- Od dzieciństwa- odpowiedziałam obojętnie - Czy to ma jakieś znaczenie?
- Nie - pokiwała głową. Pewnie chciała wiedzieć od kiedy ją okłamujemy albo od kiedy tata jest gangsterem.
- Dlaczego powiedziałaś że tata cię zdradził?- Luke usiadł koło mamy.
- Nie chciałam żebyście się o tym dowiedzieli. Myślałam że o tym nie wiecie dlatego chciałam wam to na spokojnie wyjaśnić. Jednakże nie wiedziałam jak. Więc wymyśliłam zdradę. Później miałam wam to jakoś wyjaśnić ale wyszło jak wyszło.
- A jak się o tym dowiedziałaś?- zapytałam. Tego byłam najbardziej ciekawa. Byłam także trochę zła na tatę że jego tajemnica została wydana.
- No więc...- zaczęła niepewnie - ... To działo się tak szybko! Nie wiem od czego zacząć.
- Od początku - powiedział Luke. Widocznie też był podekscytowany tym co mama powie.
- Dzisiaj jak James (tak ma na imię mój tata) do nas przyszedł był bardzo radosny. Oczywiście nie rozumiałam dlaczego. Chyba nikogo praca nie cieszy. Dobra może i jestem bezrobotna ale sami wiecie dlaczego. Wasz dziadek był weterynarzem. Ja też chciałam nim zostać. Jednak wasz dziadek zginął w wypadku samochodowym. Od tamtej pory postanowiłam że będę bezrobota. Nawet waszego tatę cieszyły studia na które wogóle nie chodził. To się chyba zdarza małej grupce ludzi że cieszą się z swojej pracy. Nagle do James'a zadzwonił telefon. Jak zwykle wyszedł do pokoju żeby porozmawiać. Ale tym razem nie zamknął drzwi. I słyszałam całą rozmowę
- Ale jak to całą?- spytałam.
- Ten kto był za słuchawką miał gruby i donośny głos i chyba to był szef tego gangu gangsterów. W każdym razie brzmiała ona tak:
J=James
S=szef gangu
J- Halo?
S- James? Muszę ci coś powiedzieć. George'a złapały psy.
J- Serio? Wiedziałem że sobie nie da rady z tym jubilerem.
S- I teraz musisz przejąć jego napady.
J- Acha... A będę miał z tego jakiś zysk?
S- Tak. Od teraz wszystkie napady które miał George oddajesz mi a twoje napady zostawiasz sobie. Co ty na to?
J- Myślę że korzystna propozycja... Zgadzam się.
S- To świetnie! Czyli dwa napady dla mnie a pięć dla ciebie. Super! Dobra James muszę jeszcze zadzwonić do Jake więc widzimy się jutro. Dozobaczenia!
J- Do jutro szefie!- No i tak się dowiedziałam - powiedziała mama. Po tej historii zapadła cisza. A ja miałam do wypełnienia misję.
- Ogarnijcie się i lu-lu - zażartowała ale to nie było śmieszne. Gdy mama wyszła a Luke już miał zamykać drzwi od mojego gdy zawołałam
- Mogę się kąpać pierwsza?- zapytałam z nadzieją w głosie.
- No dobra - powiedział od niechcenia.
* * * * * * * *
Po godzinie przyjemnej kąpieli przebrałam się w normalne ciuchy.
- Nie zamierzam spać - powiedziałam do siebie na głos - ale UCIEC.
CZYTASZ
Gangsterka
AdventureJest to książka o pewnej nastolatce o której ślad zaginął. Dziewczyna ucieka z domu parę tygodni przed swoimi urodzinami. Zaczyna zadawać się z poszukiwanymi nastolatkami... ( ͡° ͜ʖ ͡°)Nie potrafię wymyślać opisów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Książka nie jest idealn...