Chanel była tylko tikającą bombą, która wkrótce miała się uaktywnić. Nie ma na świecie groźniejszej kobiety, od tej zazdrosnej lub głodnej.
W przypadku dziewczyny była to potężna zazdrość, która kumulowana była przez lata starań i braku efektów.
Pierwszy raz spotkali się w wieku dziesięciu lat i to od wtedy postanowiła, że Baekhyun będzie tym jedynym.
Tyle lat starań, a jedna dziewczyna, w dodatku wróg całej rodziny Byunów, miała to zniszczyć. Nie pozwoliłaby na to.
Dlatego przy pierwszej okazji, tuż przed tym, jak Sunyi wróciła do Baekhyuna, Chanel złapała ją za ramię.
- Porozmawiamy? - zapytała.
Zaprowadziła ją do tego samego miejsca na zewnątrz, gdzie rozmawiała z Baekhyunem, jednak teraz była o wiele bardziej zirytowana.
Zdezorientowana druga dziewczyna natomiast nie wiedziała, o co chodzi i skrępowana chwyciła jedną ręką swój drugi łokieć.
- Jezu, ile można tańczyć? - jęknął zirytowany.
- Daj się jej wyszaleć, przecież po to ją tu zabrałeś, co nie? - Sehun wzdychnął.
- Ale to nie miało tak wyglądać. - mruknął.
- Wolałbyś, żeby była z tobą? - uśmiechnął się, starszy.
- Nie, po prostu wolałbym ją mieć w zasięgu wzroku. - odwrócił wzrok, mając brodę na blacie.
- To czemu odmówiłeś tamtej dziewczynie? - jego wzrok skierował się do dziewczyny, która parę minut wcześniej podeszła koło nich.
Baekhyun nic nie odpowiedział, twierdził, że nie miał na to ochoty. Nie przyznałby, że chciał pobawić się z Sunyi, to byłoby żenujące.
On nigdy nie przejąłby się dziewczyną. Nie ten prawdziwy Baekhyun, nie w taki sposób. Wykorzystywanie ludzi, to było czym się zajmował.
Twarz firmy, as w rękawie i czarujący młodzieniec, który wykorzystywał swój urok osobisty.
Równocześnie zakłamany, zmuszony do życia w dorosłym świecie, będąc dzieckiem.
Przez tą jedną myśl, jego relacja z Sunyi stanęła pod znakiem zapytania.
- O wilku mowa. - powiedział uśmiechnięty Sehun, szturchając Baekhyuna.
Chłopak odrazu wstał i wyprostował się, znajdując Sunyi, która szła w jego stronę przez tłum pijanych ludzi.
Miała dziwne oczy, według Baekhyuna odbijały one stosunkowo za dużo światła, a jej policzek wydawał się czerwony.
Możliwe, że to przez zimno, przecież nie było jej trochę czasu.
- Sunyi, gdzi- - został odcięty, przez nagle uderzenie.
Sehun zszokowany przyłożył dłoń do ust, zasłaniając je dramatycznie. Twarz Baekhyuna lekko odgięła się w bok, przez płaskiego, jakiego zaserwowała mu dziewczyna.
Nie ruszał się, jednak po tym, jak dziewczyna zaczęła odchodzić, oprzytomniał.
- Yah! - przeciskał się przez tłum ludzi - Czekaj do cholery!
Po wyjściu z budynku zaczął się rozglądać, jednak nie było po niej śladu. Był wręcz oburzony brakiem wyjaśnień i przeszło mu przez głowę, żeby coś jej zrobić, ale opanował się.
Zacisnął szczękę i potargał swoje włosy, klnąc pod nosem.
[Sunyi Foc]
CZYTASZ
Forbidden Taste || Baekhyun✔️
FanfictionOdcięta od świata dziewczyna przez przypadek dowiaduje się, kim jest chłopak zza płotu, przed którym jej rodzice tak usilnie próbowali ją chronić. Spowita w problemy swoich rodzin dwójka, która dzieli wspólne zainteresowania. Ciekawość to pierwszy...