Pov.Agnes
Wyczerpana położyłam się na moim łóżku .
Za dużo wrażeń jak na jeden dzień-pomyślałam i zamknełam oczy oddałam się w ręce Morfeusza. Nazajutrz obudził mnie delikatny pocałunek. Leniwie otworzyłam oczy.
- Baśnie nie kłamią - powiedział dumnie Piotrek . Przewróciłam oczam. Nie chętne wstałam z łóżka . Nagle poczułam wielki ból w okolicach płuc , a później przed moimi oczami okazał się jeden ze słurzących Miraza wbijający mu strzałę w jeden z jego boków , a późnie wywołuje wojnę .
Gdy wizja się skończyła zobaczyłam że stałam jak słup soli na środku sypialni w koszuli nocnej . Może jest to dla nie których normalne , ale nie dla mnie . Szybko wziełam z szafy czerwoną sukienkę i przebrałam się w nią. Ubrawszy się wybiegłam z komnaty prosto do sali z Aslana .- Przepraszam - krzyczałam do każdego Narnijczyka , który stał mi na drodze
Po paru minutach nareszcie dotarłam do sali Aslana . Na szczęście wszyscy tam byli . Od razu podeszłam do nich ciężko oddychając .
- Oni szykują spisek - wydyszałam
Chłopaki spojrzeli na mnie pytająco .
- Telmarowie planują spisek - odrzekłam
- Skąd to wiesz ? - zapytał Edek
- Miałam wizje - odpowiedzialna mu - Nie mam czasu opowiadać - dodałam widząc że Piotrek próbuje coś powiedzieć .
Wszyscy od razu zaczęli planować strategie w razie wojny .
***
Wychodziłam właśnie z mojej komnaty ,gdy ktoś złapał mnie od tyłu za talie . Nie trzeba było być geniuszem żeby wiedzieć ze to Piotrek . Odwróciłam głowę aby spojrzeć na niego . Był czymś przegnąbiony .
- Nie martw się - powiedziałam - Na pewno wygrasz - dodałam
Król uśmiechną się promienie i pocałował mnie czule . Staliśmy tak może dobre pięć minut , gdy ktoś odkrzyknął nerwowo . Od razu oderwałam się od Piotra i spojrzałam na tego ktosia , którym okazał się Kaspian .
- To że jesteście razem nie znaczy że możecie całować się wszędzie - prychnął
Spojrzałam na niego pytająco. Kaspian tylko posłał mi wrogie spojrzenie i odszedł .
- Co go dziś ugryzło ? - zapytałam Piotra
- Hmm...- powiedział chłopak - Zazdrość - dodał ironicznie , a ja zaczęłam się śmiać .
***
Zaczęła się walka . Na początku Piotrek i Miraz krążyli wokół siebie . Pewnie żaden nie chciał od razu zaatakować . W końcu Miraz zaatakował blondyna , ale ten na szczęście odbił cios . W pewnej chwili pomyślałam że mogłam jechać z Łucją poszukać ojca . Zamyślenia przerwał mi trzask . Od razu wróciłam na ziemie , gdzie toczył się pojedynek . Nagle zobaczyłam że Piotrek , nie rusza jedną ręką .
- Przerwą - krzyknąłam - Nic ci nie jest ?- dodałam gdy Piotrek podszedł do nas
- Nie tylko boli mnie ręka - odrzekł blondyn- Jest pewnie złamana
- Będzie bolało - stwierdził Edek -Na trzy...raz - dwa i trzy
Złapałam Piotra za zdrową rękę . Gdy już Edek nastawia blondynowi rękę ,poczułam nie miły skurcz w żołądku . Tak jakby ktoś wbił mi tam ostrze , albo nóż . Przymykając oczy , nie zauważałam że walka się zaczęła .
Nie minęły może trzy minuty , gdy usłyszałam że walka się skończyła . Zdenerwowana otworzyłam oczy . Przez ułamka sekundy zobaczyłam jak Miraz podchodzi do swoich, a później jego ciało leżało na trawie .
CZYTASZ
Córka Wielkiego Lwa II 🦁Opowieści z Narnii 🦁
Adventure𝕵𝖊𝖘𝖙𝖊ś 𝖓𝖎𝖊𝖟𝖜𝖞𝖐ł𝖆 𝖉𝖟𝖎𝖊𝖜𝖈𝖟𝖞𝖓ą 𝕬𝖌𝖓𝖊𝖘 Mijają dwa lata podczas, których Agnes próbuje przystosować się do nowej rzeczywistości z dala od Narnii. Ciężki czas w jej życiu przybliża ją do Piotra, który z biegiem czasu zaczyna...