"Dziś pierwszy trening" - Pomyślała Sayori budząc się. Przetarła oczy i usiadła na futonie. Umyta i po śniadaniu Sayori poszła się przebrać. Po chwili zastanowienia, włożyła na siebie krótki biały top, na to zarzuciła czarną, rozpinaną bluzę, na nogach miała założeone niebieskie spodenki, z różowym paskiem. Przed wyjściem nakarmiła czarną kotkę Shaō. Z wesołym humorem ruszyła w stronę akademii. W klasie, był tylko Sasuke. Sayori usiadła ławkę obok. Kilka minut później do klasy wbiegła Sakura, a za nią Naruto. Różowo-włosa widząc Sasuke zaczęła nawiązywać z nim jakąś rozmowę. Jōnin się spóźniał, więc Sayori postanowiła dogryźć sakurze.
- Sakura... Ciekawy prowadzisz monolog.-Popatrzyła się na nią.
- Hm? Co?! Sasuke mnie słucha! Prawda?-Spojrzała na niego maślanymi oczami.
- Co?-Powiedział wyrwany z zamyśleń.
Sayori uśmiechnęła się i zobaczyła jak Naruto wkłada gąbkę do tablicy w szparę od drzwi. Sayori usłyszała kroki, zaczęła nerwowo wymachiwać rękami. Kiedy chłopak zrobił zdziwioną minę powiedziała głośno:
- Ktoś idzie!
Drzwi lekko się uchyliły. Szatynka zamknęła oczy żeby tego nie widzieć. po chwili Naruto śmiał się jak opętany. Lekko uchyliła powieki i zobaczyła zdziwionego szaro-włosego mężczyznę. Sasuke siedział w miejscu jego twarz była obojętna. Sayori zaciekawiła się nad czym chłopak tak intensywnie rozmyśla. Sakura tłumaczyła coś nauczycielowi.
- Naruto jest głupi, to wada wrodzona...
- Ej! Nie zapędzaj się tak! Naruto to mój przyjaciel-Wstała i uderzyła pięścią w ławkę.-Nie chcę słuchać tego jak go obrażasz.
Wszyscy spojrzeli na dziewczynę zdziwieni, Sasuke uśmiechnął się szyderczo, na szczęście Sayori nie zauważyła tego. Dziewczyna usiadła i odwróciła głowę.
- Moje pierwsze wrażenie... o grupie..Nie lubię was-Powiedział Jōnin nie spuszczając wzroku z Sayori.
Mężczyzna zabrał swoją grupę na pole. Kiedy wszyscy już usiedli, nauczyciel kazał im się przedstawić. Blondyn spojrzał na nauczyciela.
- Ale jak mamy się przedstawić?
- Ehh... Nazywam się Kakashi Hatake o tym co lubię a czego nie lubię nie muszę wam mówić, Marzenia? Plany na przyszłość? Trudne pytanie... A mam różne hobby, zainteresowania.-Powiedział.
- Ehm! To ja pierwszy. Nazywam się Naruto Uzumaki lubię ramen nie ma rzeczy której szczególnie nie lubię... Moim marzeniem jest zostać Hokage!
- Mam na imię Sayori... Nazwiska nie muszę wam podawać. Co lubię? Lubię Dango pewnie uznacie, że to żałosne, ale kij z tym. Nie lubię gdy ktoś zabija własnych przyjaciół... Jakie mam marzenie? Szczerze to chciałabym być dobrze wyszkoloną kunoichi, a w przyszłości mieć kochającego mnie męża i wieść z nim spokojne życie...
- Bardzo przyszłościowe marzenie...-Spojrzał na nią Kakashi.-A poza tym wypadało by byś podała nazwisko.
- Nazywam się Ashikaga... Z resztą to głupie, przecież każdy nas zna.-Odwróciła wzrok.
- No tak... Masz bardzo charakterystyczne oczy...-Mruknął Kakashi.-Następny...
- Nazywam się Sasuke Uchiha... Nie ma rzeczy które lubię lub nie lubię... Moim celem jest zabicie pewnej osoby.-Powiedział obojętnie.
- No tak... -Mruknął Jōnin.
- Moje imię to Sakura Haruno bardzo lubię kogoś kto tu jest-mówiła patrząc na Sasuke.-Nie lubię Naruto!-Spojrzała na blądyna wściekła.
- Dobrze... Jutro "pobawimy się" w szkołę przetrwania. Tu macie informacje-Podał nam kartki.- A i jeszcze jedno... Nie polecam jeść śniadania.
Naruto zaczął wnikliwie studiować kartkę, Sasuke ją wyrzucił, a Sakura patrzyła się na Uchihę. Sayori wstała i pożegnała się ze wszystkimi. Po chwili podbiegł do niej Naruto.
- Sayori wstydzisz się swojego nazwiska?-Zapytał.
- Naruto to nie tak, wiesz dobrze, że nikt nie wspomina mojego klanu, z powodu wojny domowej.
- Wiem, ale chcę żebyś wiedziała, że Twoje pochodzenie jest niesamowite i wyjątkowe.-Powiedział smutny.
Sayori uśmiechnęła się słabo i odeszła, zostawiając blondyna samego.

CZYTASZ
NARUTO//Sasuke x Sayori (OC)
FanfictionSayori Ashikaga dziewczyna, chowająca w sobie okrutną przeszłość, poznaje jeszcze okrutniejszą rzeczywistość, gdzie jako kunoichi krew i łzy są na porządku dziennym. Gdy zostaje przydzielona do drużyny siódmej , jej oziębły charakter powoli się zmie...