Od razu po śniadaniu drużyna wyruszyła do lasu na trening, który miał im pomóc stać się lepszymi. Sayori nie spała tej nocy dobrze co chwile budziła się zalana łzami, po przebudzeniu nie mogła zasnąć. Jej samopoczucie powoli z dnia na dzień się pogarszało. Dziewczyna spojrzała na mistrza.
- Zaczynamy trening! - Powiedział.
- Tak jest! - Odpowiedzieli równocześnie.
- Ale zanim zaczniemy chcę porozmawiać z wami o podstawowej umiejętności Shinobi, czyli o kontrolowaniu chakry.
- Czemu akurat dziś? - Zapytał znudzony Sasuke.
Sayori zdziwiona spojrzała w jego stronę, tak rzadko się odzywał.
- Mam dużo informacji na ten temat! Posiadam szeroką wiedzę na temat chatry. Tak? - Napalił się blondyn.
- Mówi się chakry... - Poprawił go Kakashi. - Śmiało wyjaśnij mu Sakura - Zachęcił ją.
- Słuchaj wyjaśnię ci to w prosty sposób. Chakra jest energią, potrzebną każdemu Shinobi do wykonania techniki. Energia ta pochodzi z dwóch źródeł czyli: Energii duchowej, która znajduje się w każdej z jego bilionów komórek, oraz fizyczną nabytą przez doświadczenie i treningi. Przetwarzając te informacje można wywnioskować, iż wykonywanie dwóch technik odbywa się przez skupianie i uwalnianie tych dwóch energii. Profesjonalnie nazywa się to "Uwalnianie chakry". Odbywa się to poprzez zawiązywania pieczęci przy pomocy dłoni.
- Dokładnie, Hmm Mistrz Iruka miał kilku dobrych uczniów. - Podsumował Kakashi.
Sakura zarumieniła się lekko, wydając dziwny dźwięk potwierdzenia. Sayori patrzyła na nią jak na idiotkę. Była zaskoczona wiedzą Sakury i czuła lekkie ukłucie wstydu, ponieważ sama nienawidziła uczenia się z książek. Wolała walczyć z manekinem lub kimś innym. Zawsze podczas treningu dawała z siebie wszystko.
- Czyli co to oznacza? - Zapytał niekumaty Naruto. - Nic z tego nie zrozumiałem, ale wystarczy chyba, że się tego nauczę w praktyce prawda?
- Naruto ma rację potrafimy wykonywać techniki. - Odezwał się Sasuke.
Sayori z tępym wyrazem twarzy spojrzała na chłopaka, czuła się dziwnie słysząc Sasuke, który zgadzał się z Naruto.
- Nie, nie używacie chakry prawidłowo. - Powiedział Mistrz.
- Co?! - Zdziwił się Naruto.
- Więc posłuchajcie, tak jak wcześniej powiedziała Sakura, żeby uwolnić chakrę trzeba zebrać energię duchową i fizyczną, a następnie wymieszać je wewnątrz ciała. Zależy jaką technikę chcecie wykonać, ilość oraz typ chakry, która jest uwalniana będzie inna. Wasza czwórka nie używa chakry efektywnie, szczególnie Sayori. Mogliśmy to zobaczyć kiedy aktywowała...
- Oh zamknij się i mów dalej co mamy zrobić! - Powiedziała zdenerwowana.
Wszyscy spojrzeli na nią. Kakashi był w szoku. Sasuke obserwował reakcję dziewczyny, ale Sayori wyglądała na bardzo zdenerwowaną. W jej oczach krył się ogromny smutek, który dostrzegł tylko Uchiha.
- Wracając... Nawet, jeśli jesteście uwolnić większą ilość chakry, nie kontrolujecie jej właściwie, więc wasza technika będzie słaba. Albo w ogóle nie zadziała. A marnowanie waszej energii spowoduje pewną słabość przez co nie będizecie zdolni do walki przez jakiś czas.
- Więc co dokładnie mamy zrobić? - Rzekł Naruto drapiąc się po karku.
- Nauczyć się, jak ją kontrolować, poprzez bardzo ciężki trening ryzykując przy tym życie.

CZYTASZ
NARUTO//Sasuke x Sayori (OC)
FanfictionSayori Ashikaga dziewczyna, chowająca w sobie okrutną przeszłość, poznaje jeszcze okrutniejszą rzeczywistość, gdzie jako kunoichi krew i łzy są na porządku dziennym. Gdy zostaje przydzielona do drużyny siódmej , jej oziębły charakter powoli się zmie...