1

278 15 0
                                    

Ludzie sypiali nocą by regenerować siły, ja doprowadziłam do zawału dwóch wędrowców tej nocy, jestem wypoczęta jak nigdy.

- Oi Yuki ! - krzyczał lisi demon.

Przeciągnełam się na drzewie zwisając głową w dół, moje czarne włosy dotykały grzbietu ducha.

- Sorry Kitsune - mrógnełam okiem.

Lis zatoczył dwa kółka i wyprostował łapy na korze drzewa.

- Dotknij mnie swoimi kudłami raz jeszcze a wydrapie Ci te twoje szkarłatne ślepia - wysyczał lis.

Przeróciłam się do siadu.

- Przeklęty futrzak, znów zaczyna - pomyślałam

- Nikt Ci nigdy nie mówił podły wszarzu, że masz sie tu nie kręcić? - huknełam.

Lis machnął ogonem i przgbrał formę mężczyzny.

- Teraz powiedz mi to w twarz - charknął Kitsune.

Machnełam ręką na dziada. Zawsze szczuje a potem pokazuje siłę.

- Wracaj do swojej formy bo Ci na noc nie starczy energii.

- Jeżeli teraz rozerwę Twoje gardlo
Ty lodowe straszylo, to starczy mi jej na dekady - mruknął

Przygryzłam dolną wargę usmiechając się lekko.

- Wolałabym zabawić sie w ten sposob z ciepłokrwistym, pełno ninja w tym lesie Kitsune Dono nie sądzisz ?

Lis zmarszczył się na moją deklaracje, idiota, chyba nigdy nie próbował.

- a może Górski Bóg powinien się dowiedzieć jak sie bawisz Mroźna księżniczko ?.

Przerzuciłam włosy przez ramię.

- ajj doprawdy ?.

W jednej chwili znalazłam się milimetr od twarzy Kitsune.

- A dowie się? Albo mógłby?

Lis zaczął ciężej oddychać. Czując mój mroźny oddech na policzku..

- Myśle, że zrozumiałeś...że twoje "grozby" tylko mnie podniecają.

Youkai wrócił do formy wyjsciowej.

- Jesteś stuknieta Yuki... nie dziwie się, że jednookie omijają Cię szerokim łukiem...

Uderzyłam pięścią w drzewo..

- Patrz na siebie Kitsune... - wysyczałam

- I lepiej unikaj następnego spotkania bo spale cię żywcem, podly futrzaku..

- Jesteś stuknięta Yuki, zastanów się po co zostałaś powołana na ten świat, i skończ te wojny międzygatunkowe- wyrecytował lis.

- Przypominam Ci, że to Tobie przeszkadzały moje wlosy.

Lis prychnął rozpływając się w ciemnej gęstwinie..

Odchyliłam głowę w tył, rozkoszując się porannym niebem.

A gdyby tak ludzie sie mnie nie bali... zginełabym ?

Ghost story ( Itachi x Yuki )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz