- Wiesz młody, na pewno wszystko się jakoś ułoży... Ja i Szymon też się kłóciliśmy, ale zawsze się też godziliśmy, tak to już jest w związkach.
- Tak, mam nadzieję, że- zaraz, zaraz, co?
- No bo widzisz... Hehe, śmieszna sprawa, nie chcę wyjść na jakiegoś podglądacza! Ale widziałem, jak się całowaliście i wiem, że jesteście parą...
Spojrzałem na niego zdziwiony.
- C-co? Jaką parą, kiedy ja się niby cało- - Wtedy wszystko do mnie dotarło.
《》《》《》
- Dominik, jest jeszcze coś, co muszę ci powiedzieć... ja... - Wyszeptałem. Wziąłem głęboki wdech. - ja... chyba jestem... gejem...
Spojrzał na mnie unosząc brwi w geście zdziwienia.
- Zrozumiem, jak nie będziesz chciał mieć już ze mną nic wspólnego...
- Weź nie żartuj! - Oburzył się brunet. - Twoja orientacja nie wpłynie na decyzję przyjaźni z tobą! - Zamilkł, ale na chwilę. - Od kiedy wiesz?
- ...Od dwóch lat... ale nigdy nie chciałem się do tego przyznać... ani przed samym sobą, ani tym bardziej przed kimś innym...
- Dlaczego tak bardzo nienawidziłeś gejów, skoro sam nim byłeś?
- Nienawidziłem ich przez to, co robił mi wujek. Czułem wstręt do gejów... Próbowałem się tego wyprzeć, ale jestem... prawie pewien, że jestem homoseksualny.
- Czemu prawie?
- Bo... nigdy nie miałem ani dziewczyny, ani chłopaka, nie wiem jak to jest być w związku hetero- albo homoseksualnym... Nawet nie wiem, czy moje poczucie bycia gejem jest prawdziwe. Nawet się nigdy nie całowałem, nie wiem, jak bym się czuł całując się z chłopakiem...
- To może... powinieneś pocałować i zobaczyć, jak się poczujesz?
- ...Może powinienem... ale jak znaleźć chłopaka, który zgodzi się na to i nie wygada o tym wszystkim wokół?
- ...Fakt... ciężko kogoś takiego znaleźć... - Zrobił krótką pauzę. - Wiesz... sam nie wierzę, że to mówię... ale jesteśmy przyjaciółmi... I pomyślałem, że... chcę... ja... pomóc... ym... że możemy... kurwa! Jak chcesz, to możemy się pocałować. - Mówiąc ostatnie zdanie spojrzał mi prosto w oczy.
- Co? - Zapytałem zdziwiony.
- Możesz pocałować mnie. Żeby sprawdzić, czy coś poczujesz.
- Ale Ty jesteś moim przyjacielem.
- I właśnie dlatego się na to godzę. - Powiedział czerwieniąc się.
Przyglądałem mu się przez chwilę. Czy to na pewno dobry pomysł? Powinienem całować się z przyjacielem?
Dotknąłem dłonią polik Dominika.
- Jesteś pewien? - Zapytałem.
- Tak. - Odpowiedział krótko.
CZYTASZ
Miłość leczy rany [YAOI]
Teen Fiction*ZAKOŃCZONE Jestem Gabriel, mam szesnaście lat i ze względu na pewne wydarzenia przeprowadziłem się z rodzicami i bratem do Sunnyrock. Cenię sobie samotność i spokój. Nie mam przyjaciół i nie chcę ich mieć. Jedyne, co ludzie potrafią robić, to kłama...