Next za 20 gwiazdek hehe
Na 1000% wam się nie uda a jeśli tak to postaram się aby rozdział był dłuższyEdit: Ugh za szybko wam poszło :((( nie miałam czasu napisać tego rozdziału bo musiałam się uczyć do sprawdzianów (8 klasa) dawajcie dobijcie 25 gwiazdek i jutro coś wykombinuje haha nie wierze że wam sie uda po prostu nie da sie
Marta
Obudziłam się i wykonałam swoją poranną rutynę. Okazało się, że Zuzia mieszka bardzo blisko mnie, więc przed szkołą podeszła do mnie abyśmy razem się tam udały. Kiedy zeszłam na dół, blondynka już na mnie czekała.
-Hej Zuzia
-Hej, idziemy?
-Tak jasne
Kiedy trochę się oddaliłyśmy od mojego domu, wpadłyśmy na Łukasza, tak TEGO Łukasza.
-O cześć księżniczko i... Zuzia tak?
-Tak
-Nie jestem żadną księżniczką- zdenerwowałam się trochę- co ty tu robisz?
-To ty nie wiesz? Łukasz mieszka mega blisko ciebie- odpowiedziała Zuzia
Myśli: nie no zajebiście kurwa w chuj
-Aha, fajnie
- Też się cieszę mała
-Nie jestem mała
Stanęłam koło niego ale był wyższy.
Myśli: kurwa
-I co teraz karzełku?- zapytał
-Teraz to ja idę do szkoły- powiedziałam kiedy zobaczyłam budynek
Nie wysłuchując jego odpowiedzi pociągnęłam Zuzie ze sobą i udałyśmy się szybko do budynku. Weszłyśmy do klasy i usiadłyśmy razem w ostatniej ławce. Na całe szczęście ławka przed nami była zajęta, więc miałam pewność, że nie będę musiała znosić Łukasza.
Nauczyciel wszedł do klasy a pierwszym co zrobił było:
-Panno Wiśniewska, Panno Zawadzka proszę usiąść bliżej, do trzeciej ławki
Zgadnijcie kto siedział przed nami. Pan Łukasz Wawrzyniak. Czy ja serio musze mieć takiego pecha?!
Łukasz od razu się do nas odwrócił.
-Marta, poszłabyś ze mną gdzieś po szkole?
-A czemu miałabym pójść?
Nauczyciel zauważył, że rozmawialiśmy.
-Wawrzyniak, jeśli podoba ci się koleżanka to zaproś ją gdzieś po szkole
-Właśnie usiłuję to zrobić, a pan mi przeszkadza
-Co za bezczelność
- Bezczelny to ja dopiero będę
-Koniec tego WAWRZYNIAK DO DYREKTORA!
Łukasz wstał i wyszedł z klasy.
-Proszę pana mogłabym pójść do łazienki?
-Oczywiście
Wyszłam z klasy i poszłam za Łukaszem, jednocześnie zatrzymując go.
-Dobrze
-Dobrze co?- zapytał zdezorientowany
-Mogę gdzieś z tobą pójść po szkole
Z jego twarzy zniknął grymas niezadowolenia, a na jego miejscu pojawił się szeroki uśmiech. Chyba tak jakoś ale odruchowo pocałował mnie w policzek i powiedział:
-Widzimy się po szkole
a następnie poszedł do dyrektora. Ja tak stałam w osłupieniu nie wiedząc co powiedzieć, aż zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klas. Podeszła do mnie Zuzia wręczając plecak z podręcznikami w środku.- Dzięki
- Spoko, o czym gadaliście?
- Eeee... wiesz co widzę Amber musze lecieć, pa
Szybko pobiegłam jak najdalej się da, wbiegając na Łukasza. Bez chwili się za nim schowałam i wypatrywałam czy przypadkiem Zuzia tu nie idzie.
- Ja też już się stęskniłem..? Co ty robisz?
- Chowam się przed Zuzią
*Dzwonek na lekcje*
Poszłam do klasy. Siedziałam z Łukaszem w ławce i cały czas gadaliśmy, może on nie jest taki zły ja mi się zdawało?Reszta lekcji minęła standardowo. Teraz miało być najgorsze- spotkanie z Łukaszem.
CZYTASZ
Bad Boy
Fanfic-Zaruchałeś? -Przytuliłem ją -Macałeś? -Złapałem ją za rękę -Widziałeś ją nago? - Widziałem jej piękne oczy -Jesteś dziwny -Po prostu ją kocham