Na ulicy przetrwają najsilniejsi

1K 52 1
                                    


Next na
❤️🔥30 gwiazdek🔥❤️

























~Marta~

Otworzyłam zaspane oczy i zobaczyłam śpiącego Łukasza obejmującego mnie mocno jedną ręką. Przez to nie mogłam za bardzo się ruszać. Na tyle ile jego łapsko mi pozwalało, rozejrzałam się po pokoju.

-Łuki

zero odpowiedzi

-Łukaś

nic

-Łukasz

wciąż śpi debil jebany

-Wawrzyn

mam go dość

-Wawrzyniak wstawaj!

-ummm... jeszcze pięć minut..

-Dzisiaj jest szkoła!

-... zostajemy w domuu..

-ale..

-Nie ma żadnego ale..- przerwał mi

-Wstawaj debilu zasrany!

-Nie chce mi sieeee

-Ale przez ciebie i tą twoją łapę ja też nie mogę wstać, a dzisiaj MUSIMY iść do szkoły!

-To zostaniesz tu ze mną

Chłopak przyciągnął mnie bliżej do siebie i pocałował w czoło po czym wygodnie wrócił do spania.

-Nienawidzę cie

-Też cie kocham skarbie -mruknął

~Agata~

-I jak myślicie dziewczyny, ta suka jest jego dziewczyną?

-Nie sądzę- odpowiedziała Maja

-Może to jego siostra- zasugerowała Lena

-Oby tak było, bo jeśli nie to zniszczymy tą szmatę. Ze mną się nie zadziera, zobaczycie dziewczyny Wawrzyniak jeszcze będzie mój

Dzisiaj uda mi się poderwać Łukasza. Może dodatkowo wyciągnę jakieś informacje od tej dziwki która sie koło niego kręci.

~Łukasz~

Kurwa zapomniałem o tym, że muszę spotkać się z Marcinem, Tomkiem, Filipem, Przemkiem i Błażejem, ale wolałbym ten dzień spędzić z Martą. Po co ja jestem w tym gangu... a no tak, przetrwanie... w chuju mam to, ja pierdole człowiek nie może się normalnie wyspać🙇🏻🤦🏻‍♂️

Brunetka nadal spała, a ja przygotowywałem śniadanie i się trochę ogarnąłem przed wyjściem. O około godziny 10 poszedłem do Marty, aby ją obudzić. Wygląda tak słodko jak śpi. Kocham ją normalnie. Pocałowałem ją w czoło.

-Kochanie, ja muszę iść załatwić ważną sprawę, będę tak za godzinkę

-No, dobrze ale teraz wypierdalaj z pokoju i daj mi spać- przewróciła się na drugi bok

Uśmiechnąłem się do niej, pocałowałem szybko w usta i opuściłem mieszkanie.

Szedłem ulicą, a mój kaptur zakrywał ciemne włosy. Ręce w kieszeni, a krok przyśpieszony. Nie chciałem dzisiaj mieć problemów. Nie chciałem nikogo narażać. A w szczególności chłopaków, bo Przemek się z takimi nie patyczkuje. Nie chce tylko żeby polała się krew, czy to źle? Gdy skręciłem za blokiem zobaczyłem ich.. Lewicki i ekipa... no i moje plany pokoju poszły się jebać.

Bad BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz