Pov Marta
Obudziłam się, a moje oczy ujrzały jasne lampy i biel. Gdzie ja jestem? Co się stało? O co chodzi? Na krześle obok mnie zobaczyłam mojego brata Przemka.
-Przemek, co nie stało?- zapytałam słabym głosem
-Lewicki cie postrzelił i... musze ci o czymś powiedzieć
-Jasne, mów
-Łukasz.. on...
-Nawet mi o nim nie wspominaj.
-On zerwał z tobą przeze mnie!
- C-co...?
-Groziłem mu kiedy byliście na festiwalu. Powiedziałem, że cie rani, a go zabije jeśli tego nie zrobi. Zmusiłem go...
-Ale dlaczego?
-Bo uważałem, że był dla ciebie nieodpowiedni...
-Gdzie jest Łukasz? Muszę z nim porozmawiać.
-Siostra, nie ruszają się, właśnie miałaś przeszczep serca....
-Mam to gdzieś! Musze z nim porozmawiać!
CZYTASZ
Bad Boy
Fanfiction-Zaruchałeś? -Przytuliłem ją -Macałeś? -Złapałem ją za rękę -Widziałeś ją nago? - Widziałem jej piękne oczy -Jesteś dziwny -Po prostu ją kocham