Na stoliku wzbierały się coraz to grubsze i starsze tomy ksiąg. Sądząc po ilości kurzu na niektórych, Alina wnioskowała, że nikt ich nie otwierał, od kiedy przyjechały do tej biblioteki. Zresztą się nie dziwiła. W tym wieku ludzie informacje zdobywali internetowo. Do tego historia wiedźm, mimo że wspomniana na lekcjach historii, była rzadko czytywana. W szkołach praktycznie nikt nie słuchał podczas tych tematów. A nauczyciele omawiali je tylko dlatego, gdyż "nauczanie"ich historii było konieczne do zrozumienia dalszych lekcji.
Dziewczyna postanowiła się douczyć paru rzeczy. Tylko nie wiedziała, że mimo mnóstwa historycznych tomów, to w każdym z nich informacje, które potrzebowała, były podsumowane tylko do jednego paragrafu.
Nie wiadomo było dokładnie, kiedy wiedźmy pojawiły się na świecie - możliwe, że w tym samym momencie, co ludzie. Wcześniej nazywane Dziećmi Lilith lub po prostu Dziećmi Demonów. Historycy zgadują, że czarownice z Salem były prawdziwe. Chociaż mogły się zdarzyć oczywiście nieścisłości. Pierwsze wiedźmy ukazały się w Ameryce Północnej w Nowym Jorku dwa tysiące dziewiętnastego roku, gdy podczas jednej strzelaniny na festiwalu dwójka wiedźm ochroniła uczestników przed pociskami. Przez pierwsze lata były one wręcz czczone. Ale jak to się zdarza ze wszystkimi bóstwami, woda sodowa uderzyła im do głów. Myślały, że są ponad prawem. Robiły, co tylko chciały. I w końcu ugryzło to ich w tyłek.
Tak się zaczęła nienawiść do wiedźm.
Grupka znajomych przeszła obok stolika Aliny, śmiejąc się. Dziewczyna widziała, jak łypały na nią oraz jej wypożyczone książki. Poczuła się jak zdrajczyni. Człowiek z umiejętnościami wiedźmy. Chciała pokazać światu, że jest normalną, zwykłą nastolatką. Tylko kogo chciała oszukać?
Wstała z obrotowego fotela. Wyszła z biblioteki, zostawiając tomiska na wcześniej używanym stanowisku. Na zewnątrz wyczuwała zapowiadającą się burzę. Z daleka widziała przechodniów pośpiesznie wracających do mieszkań. W połowie drogi do domu lunął deszcz, nie zostawiając na Alinie suchej nitki.
Siedząc przed komputerem, szukała artykułów dotyczących energii u wiedźm. Strony włączała dzięki trybowi incognito. Jak się spodziewała, dużo ich nie znalazła. A te, na które natrafiła, były pełne stek bzdur. Picie specjalnej herbatki, wdychanie specyficznych świec, czy słuchanie szczególnych podcastów. Alina może i nie była znawczynią tych spraw, jednak coś jej śmierdziało na tych stronach.Drzwi do pokoju otworzyły się znienacka, strasząc dziewczynę. Szybko zamknęła laptopa, widząc wchodzącą siostrę. Wymamrotała "puka się"pod nosem, lecz za cicho, żeby Julia ją usłyszała.
— Obiad już jest — poinformowała, opierając się o framugę. Nie zamierzała odchodzić. — Czy coś się stało? Ostatnio dziwnie się zachowujesz. Ciągle zamykasz się w pokoju.
— Wszystko jest okej — odpowiedziała szybko. Może i za szybko.
Julia uniosła jedną brew - zdolność, której Alina nie mogła opanować.
— Mam się martwić?
— A dlaczego miałabyś? — Alina skubała paznokcie ze zdenerwowania. - Jestem tylko zmęczona i chcę mieć czas dla siebie. W ciszy i samotności.
— No dobra — skomentowała jej siostra. — Skoro tak mówisz.
I wyszła, zostawiając Alinę z uciskiem w żołądku. Odechciało jej się jeść, jednak poszła do kuchni i pochlipała trochę pomidorówki. Według niej nie miała smaku, ale reszta rodziny się zachwycała.
****
Coś się w niej zmieniło. Zachowywała się inaczej niż wcześniej. Alina nie była pewna, kiedy jej mama zaczęła oddalać się od nich i całego życia. Ten przeskok nie pojawił się nagle. Musiała dawać jakieś sygnały. Ktoś musiał coś zauważyć, przeczuwać.
CZYTASZ
Zakazana Magia [ZAWIESZONE]
ParanormalWiedźma z ograniczoną energią. Oraz zwykła dziewczyna z dopiero co się nią objawiająca. Świat, w którym za użycie magii trafia się do więzienia. Marta od dzieciństwa miała problemy z magią. Jednak nie przejmowała się tym, od kiedy zaczęła życie z n...