6. Zapomniane Uczucie

1K 29 5
                                    


*Loki*
~459 lat~

- Widzisz tamtą gwiazdę? - zapytałem przyjaciółkę, wskazując palcem na jeden z małych punkcików, migoczących na nocnym niebie zawieszonym nad nami.

- Chyba tak. - odparła niepewnie Eladriela, przyglądając się nieboskłonowi.

Zaśmiałem się pod nosem. Zabawnie wyglądała gdy się czemuś przyglądała, zwłaszcza kiedy była to jedna z wielu miliardów gwiazd na niebie. Choć pokazywałem tą znajdującą się najbliżej srebrnej tarczy księżyca, ona nie potrafiła się zorientować, o której mówię. Nie winiłem jej za to. Dla niej liczyło się piękno tego co miałem w zwyczaju jej pokazywać. Twierdziła, że coś jest piękne nawet wtedy kiedy to coś było szkaradne. Kochałem ją za to.

Tę noc mogłem zaliczyć do najwspanialszych. Cudowne granatowe niebo okrywało płaszczem cały Asgard, prowadząc ze sobą chłodny wiaterek.

Za każdym razem, gdy rodzina królewska z Alfheimu przybywała do Asgardu omówić jakieś królewskie sprawy, ja i Eladriela wymykaliśmy się ukradkiem za pałac. Znajdowała się tam polana, po której nocy latały świetliki. Oświetlona przez księżyc przybierała srebrzysty kolor.

- Od teraz ta gwiazda będzie się nazywać Eladriela. - powiedziałem, szeroko się uśmiechając i spoglądając na przyjaciółkę. - Od najpiękniejszej dziewczyny w całym wszechświecie.

Elfka zachichotała, a różany rumieniąc ozdobił jej białą od światła księżyca twarz. Zaśmiałem się głośno, a zaraz potem i Elen zaczęła się śmiac razem ze mną. Kiedy już przestaliśmy się śmiać, spojrzałem na Eladrielę z delikatnym uśmiechem. Przybliżyłem swoją twarz do twarzy ukochanej i poczekałem na pytanie ,,Co robisz?". Ono jednak nie padło. Delikatnie położyłem swoją dłoń na jej policzku, a drugą reką przyciągnąłem dziewczynę do siebie. Połączyłem nasze usta w naszym pierwszym, prawdziwym pocałunku.

- Kocham cię Elen. - wyszeptałem, gdy zabakłszy mi powietrza, odsunąłem się trochę od elfki.

- Ja ciebie też, Loki. - odparła, uśmiechając się najsłodziej jak tylko potrafiła.

Przytuliłem ją i pocałowałem jeszcze w policzek. Położyłem się z powrotem na plecach, a Elen ułożyła się wygodnie z głowa na moim ramieniu. Do niczego innego nie doszło, miałem jednak cichą nadzieję, że kiedyś Eladriela zostanie moją królową.

*Eladriela*
~990 lat~

Pięćset lat minęło odkąd ostatnio widziałam się z Lokim. Bardzo chciałam się z nim zobaczyć jak najszybciej. Dla moich rodziców to mgnienie oka, lecz dla mnie - osoby zakochanej - ta rozłąka trwała całą wieczność. W ciągu pierwszych dłuższych się czterystu lat, ja i Loki pisaliśmy do siebie listy. Niestety od ostatniego stulecia już nie dostałam od niego ani jednego. Na początku się tym nie przyjmowałam, później zaczęłam się martwić, natomiast teraz zaczęłam się niepokoić i snuć czarne scenariusze.

One Shoty Na Zamówienie I Nie Tylko | MARVELOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz