Czekałam na Sadie pod domem. Myśli o wczorajszym spotkaniu nie dawały mi spokoju, chciałam skupić się na czymś innym, ale nie mogłam.
- Halo, ziemia do Lindsay! - powiedziała moja przyjaciółka, nawet nie zauważyłam kiedy przyszła
- Przepraszam, zamyśliłam się...
- Mów lepiej jak było na waszej wczorajszej randce - zaczęłyśmy iść w stronę szkoły
- To nie była randka... Na początku było fajnie... Ale później - skrzywiłam się - pocałował mnie...
- O mój boże! To wspaniale! - dziewczyna zaczęła skakać wokół mnie i klaskać jak pięciolatka
- Nie wydaje mi się, słabo się znamy... To dzieje się za szybko...
- Teraz już wiesz, że na ciebie leci!
- Może sobie bekę robi? Mówiłam już, że słabo się znamy...
- Finn taki nie jest, ale jak wolisz...
Dalej szłyśmy rozmawiając o głupotach, Sadie namawiała mnie na kolejną imprezę.
***
- Hej, Lindsay! - powiedział Finn - Przepraszam za wczoraj...
- Umm... W porządku - patrzyłam na swoje buty
- Wyjdziemy gdzieś w tym tygodniu?
- Raczej nie... - poszłam do damskiej toalety
Spojrzałam w lustro, nie wyglądałam dzisiaj najlepiej. Umyłam ręce i wyszłam z pomieszczenia. Akurat zadzwonił dzwonek na lekcje, weszłam szybkim krokiem do klasy.
Nauczyciel tłumaczył coś nudnego, nudnego, bo łatwego. Nie słuchałam, a zapisywałam notatki.
- Lindsay... - szepnął do mnie Finn
- Mógłbyś mnie w końcu zostawić w spokoju? - odpowiedziałam po cichu i odwróciłam głowę w stronę okna
Chłopak podsunął mi kartkę, na której było napisane "Proszę :(". Przeczytałam i odwróciłam głowę w jego stronę. Spojrzałam na jego ciemno brązowe, prawie czarne oczy, w których widać było smutek. Może naprawdę mu na mnie zależy...
- Nie jestem na ciebie zła, po prostu... Jest to dla mnie trochę dziwne, słabo cię znam... Tak naprawdę od tygodnia z tobą więcej rozmawiam...
- Nawet jeśli dalej mnie lubisz... I tak jest mi głupio za to co zrobiłem... - powiedział ze smutkiem w głosie
Po kilku minutach zadzwonił dzwonek na przerwę. Wszyscy wyszli z klasy i już po kilku sekundach na korytarzu zrobiło się tłoczno. Finn wyszedł z spuszczoną głową.
- No już się tak nie smuć. - przytuliłam go na pocieszenie
Bardzo polubiłam Finna, niby minął tydzień, ale czuję jakby był od dawna moim przyjacielem, ale jeśli myślę, że mogłabym z nim chodzić, wydaje mi się jakbym znała go dwa dni.
***
Była już dwudziesta druga godzina, dostałam wiadomość od Finna.
Finn
Kim dla ciebie jestem?
Noo... Bliskim znajomym,
Mogłabym cię nazwać
Nawet przyjacielemA co?
Tak pytam z czystej
Ciekawości...Oki
Użytkownik ustawił
Twój nick jako
Psiapsi😗Twoja kolej
A myślisz że mam
Pomysły na takie coś?Ustawiłeś nick
Użytkownika Finn
Wolfhard jako
Wolfhard💚Kreatywne...
Się wie!
Pisaliśmy później bardzo długo, do około drugiej w nocy. Nawet nie zauważyłam kiedy to minęło.
CZYTASZ
Princess don't cry | F.W
FanficSzkolna "kujonka" wpadła w oko rozpoznawalnemu aktorowi. Czy uda mu się namieszać jej w głowie i Odwrócić wszystko do góry nogami? "Wybuchłam płaczem. Finn usiadł koło mnie na łóżku. - Nie płacz, księżniczki nie płaczą - przytulił mnie i pozwolił by...