Życie nastolatki wydawałoby się że nie będzie wyglądać tak jak wygląda, w sensie jest fajne, aczkolwiek jakby się jemu przyjrzeć to robi się trochę nostalgicznie. Mimo to że moi rodzice mieli ciężki okres, już się do tego przyzwyczaiłam, dlatego mimo to że moi przyjaciele wiedzieli co się ze mną dzieje nie pomyśleliby że coś się złego dzieje w moim życiu.-
Niedzielnego wieczoru, przez piękną gwieździstą noc wyszłam na swój balkon, miejscówka była moja i tylko ja miałam do niej dostęp, w "teorytyce", bo nie zupełnie. Usiadłam wygodnie na leżaku i przykryłam się kocykiem który zawsze jest obok leżaka, na wypadek chłodnych dni takich jak te. Owinęłam się w kłębek i podeszłam do barierek, ponieważ ujrzałam że jakaś czarna postać przemieszcza się z dachu na dach domów. Po chwili domyśliłam się że jest to "Czarny kot". Kiedy przystanął na chwilę na dachu budynku naprzeciwko mnie, nasze spojrzenia się spotkały, wtedy w mgnieniu oka znalazł się tuż obok mnie na barierce mojego balkonu.
- Nie zimno Ci? - spytał przyglądając mi się ze zdziwieniem. - Tak w ogóle co robisz wieczorem na balkonie?
- Musiałam pozbierać myśli. - nieufnie przejrzałam go od stóp do głów.
- Czemu się tak przyglądasz? - spytał.
- Instynkt mi tak podpowiada, wiesz to nietypowe, gdy superbohater wbija Ci na balkon i zagaduje, nie uważasz? - powiedziałam ironicznie.
- Może... Ale spokojnie, mi możesz ufać. - powiedział.
- Jesteś głupi, czy głupi? Nawet nie znasz mnie, więc jak możesz mi mówić że mogę Ci zaufać. - powiedziałam przewracając oczami. - Najbliższym razem kiedy się znowu zobaczymy to, gdy będziesz ratował mnie, bo opęta mnie akuma. - powiedziałam.
- Pożyjemy zobaczymy, może dane nam będzie się zobaczyć w niedalekiej przyszłości. - powiedział tajemniczo.
- Jesteś niepokojący. - zaśmiałam się, na co Kot się uśmiechnął
- Wracając do pytania. Co taka piękna dziewczyna robi na balkonie, czekasz na księcia by spuścić mu włosy, aby wspiął się do góry? - zaśmiał się.
- Wiesz... w sumie to czekałam na księcia, ale kiedy cię zobaczył to zwiał. A tak na serio, to ostatnio mam ciężko i musiałam sobie pozbierać myśli, ale wszystko się unormuje. - powiedziałam.
Jego kolejny ruch mnie zszokował, po prostu zszedł z barierki, podszedł do mnie i mnie przytulił, to było coś czego potrzebowałam, małego gestu, który tak wiele mógł dać. Odwzajemniłam uścisk.
- Lepiej? - spytał, dalej mnie przytulając.
- O wiele lepiej... - powiedziałam uśmiechając się do siebie.
Po chwili jego pierścień zaczął pipczeć, więc jak na zerwanie burzy, Kot się odsunął.
- Wiesz... Muszę już iść, nie tylko tobie pomógł ten uścisk, też mam teraz ciężko, w sumie to zawsze miałem... Więcej szczegółów przy następnej wizycie! - powiedział po czym szybko za pomocą swojej pałki, nie wiem jak to określić oddalił się.
Wróciłam do pokoju, zamknęłam balkon, zasłoniłam wszystkie żaluzje, ogarnęłam się do snu i poszłam spać. Obudził mnie budzik telefonu, jak zawsze wykonałam poranną rutynę, rano zauważyłam że mam dziurawe ręce, 3 razy wypadł mi telefon, wylałam mleko, upuściłam śniadanie do szkoły, nie wiem czym to było spowodowane. Pożegnałam się z rodzicami i wyszłam z domu. Myślałam o wczorajszej rozmowie z Czarnym kotem, pierwszy raz miałam okazje zobaczyć go na własne oczy, nie jarałam się tym zbytnio, ale zawsze coś miłego spotkało mnie, może nie muszę znać czyjejś tożsamości, żeby móc się z nim przyjaźnić. Pod domem czekała moja przyjaciółka Alya.
- Hej T/I. - powiedziała radośnie.
- Czemu masz dzisiaj takiego banana na twarzy? - spytałam uśmiechając się.
- Chodź, opowiem Ci w drodze do szkoły. - powiedziała.
Z historii Alyi wynikało na to że poprowadzi wywiad z czarnym kotem. Założyła nawet bloga na jego temat, jest jego fanką numer jeden. Podziwia go za jego odwagę i za to co robi dla nas od dłuższego czasu, czyli ratuje Paryż. Na schodach szkoły czekał na nas już Nino. Weszliśmy do szkoły, tam spotkaliśmy resztę przyjaciół ; Julekę, Rose, Mylene, Alix itp... Weszliśmy do sali w której była pierwsza lekcja. Zajęliśmy swoje miejsca i wtedy wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Do sali wszedł blondyn o zielonych oczach. Alya od razu uniosła brwi do góry, Chloe patrzyła się na niego pogodnym wzrokiem, a reszta klasy z zaciekawieniem i entuzjazmem.
- Dzieci, chciałabym wam przedstawić waszego nowego ucznia w klasie, Adriena Agresta. - powiedziała pani Bustier.
Blondyn jedynie się uśmiechnął i zajął miejsce obok Nino, gdyż tylko ono było wolne, w taki sposób siedział za mną i Alyą. Nino od razu zapoznał się z nowym, dopasowali się jak dwa elementy układanki.
- Alya.- odwróciła się Mulatka i powiedziała w stronę Adriena.
- Miło mi. - powiedział blondyn
Chloe od razu wcisnęła się obok nowego, a klasa otoczyła go z zaciekawieniem. Wszyscy go witali, wypytywali o różne rzeczy, niektóre dziewczyny już się w nim zabujały... Ja nie chciałam mieć z nim do czynienia, znałam Chloe, a blondyn wywodził się z jej towarzystwa, bynajmniej tak to wyglądało. Nie zwracałam większej uwagi na nowego, siedziałam zwrócona do tablicy i bawiłam się długopisem.
- T/I co się stało, to nie w twoim stylu nie być najmilszym człowiekiem dla nowo poznanej osoby. - powiedziała Alya zwracając się do mnie.
- Nie potrzebuje kolejnego lalusia. - powiedziałam akurat w tym monecie w którym klasa umilkła, a na moich policzkach pojawiły się dwa wielkie wypieki.
- Przynajmniej się przywitaj... - wyszeptała i znowu zaczęła gadać z Adrienem.
- T.I. - powiedziałam chłodno, kiedy postanowiłam się odwrócić. w oczach blondyna można było dostrzec lekki smutek.
- Adrien, miło mi. - powiedział wystawiając ręce w geście uścisku.
Popatrzyłam na Adriena od góry do dołu z uniesioną brwią, nie podałam mu ręki tylko odwróciłam się w swoją stronę. Po chwili Chloe poczęła się popisywać.
- Wiedziałam że jesteś z towarzystwa Chloe... - powiedziałam ciszej.
Ktoś położył dłoń na moim ramieniu, wiec odruchowo spojrzałam w tył, kiedy zobaczyłam że to Adrien zrzuciłam jego dłoń.
- To że wywodzę się z towarzystwa Chloe nie znaczy że jestem taki jak ona. Poza tym Chloe nie jest złą osobą. - powiedział, na co uniosłam jedną brew ku górze.
CZYTASZ
𝑪𝒉𝒂𝒕 𝑵𝒐𝒊𝒓 𝒙 𝑹𝒆𝒂𝒅𝒆𝒓
RomanceLOLOLO serio bym to usunęła ale ta ksiazka ma dużo wyświetleń czy coś i nie chce lol jakieś guwno lol XDD