Chodziłam po szkole dosyć długo niczym obłąkana. Nie było miejsca w którym bym nie była, oprócz męskich toalet a śladu po chłopaku nie było. W sumie to jaki był sens szukania go, to on miał mi coś do powiedzenie po lekcjach a jeśli tego nie zrobił, nie było to najwyraźniej tak ważne jak myślałam że może być. Wzdychnęłam głęboko, wyciągnęłam komórkę z kieszeni i zobaczyłam kilka wiadomości od Alyi. Zignorowałam je i postanowiłam dać sobie spokój z tymi poszukiwaniami. Udałam się do szafki z której wyciągnęłam ubrania. Ubrałam na siebie kurtkę po czym zamknęłam szafkę na kluczyk. Schowałam go do kieszeni i ruszyłam ku wyjściu. Już myślałam że jest mała cząstka prawdopodobieństwa że Luka zaprosi mnie na szkolny bal, ale chyba miałam zbyt duże oczekiwania.Postawiłam pierwszy krok za drzwiami szkoły kiedy doszło mnie nawoływanie z zewnątrz. Rozejrzałam się wokół terenu szkoły i zobaczyłam zasapanego Luke biegnącego w moją stronę wraz z piękną białą różą.
- H-hej! - stanął przede mną, próbując unormować swój oddech
- Hej. - odpowiedziałam. - Miałeś mnie znaleźć po szkole, ale to chyba ja znalazłam ciebie. - zaśmiałam się.
- Tak wiem... Wybacz. - powiedział, na jego twarzy pojawił się wstyd.
- Przepraszam! Nie chciałam cię urazić. - poczułam się nieco nieswojo.
- Nie, nie. To ja przepraszam. - powiedział. - Wiesz, muszę Ci coś powiedzieć. T/I, jesteś naprawdę wspaniałą dziewczyną. - delikatnie złapał wolną dłonią za moją dłoń. - Chciałbym móc zabrać cię na bal. - powiedział lekko nieśmiało, wystawiając różę w moją stronę. Popatrzyłam się na niego i zaczęłam analizować czy na pewno tego chcę. Ale i tak wszystko poszło się jebać, bez zastanowienia odpowiedziałam
- Tak! - odpowiedziałam momentalnie - Jasne... - powiedziałam ciszej
- Bardzo Ci dziękuję. Postaram się byś mogła spędzić te chwilę tak wspaniale jak ja będę spędzał je z tobą. - powiedział, delikatnie zabrałam różę z jego dłoni
Czułam się miło a z drugiej strony wypełniła mnie gorycz. Myślałam że po tych chwilach spędzonych z chłopakiem ukrywającym się za czarną maską, to z nim pójdę w ten dzień bawić się i czuć się wyśmienicie. Ale jak widać nie zawsze możemy mieć to czego chcemy. Dziewczyny są takie zmienne, właśnie przepełniał mnie smutek a już po chwili stwierdziłam że nie będę żałować czegoś co nie miało się zdarzyć.
- Cieszę się że spytałeś. - powiedziałam. Poniekąd skłamałam, poniekąd nie - Oraz dziękuję za piękną różę. - złożyłam pocałunek na policzku chłopaka - Muszę już iść, ale jeszcze napiszę, dobrze? - spytałam
- Będę czekać. - uśmiechnął się
Odeszłam od niebieskookiego uradowana ale z drugiej strony nie tak przepełniona szczęściem jak myślałam że będzie.
Po dotarciu do domu podzieliłam się nowiną z mamą, która była uradowana. Nie wyznałam jej że nie jestem z tego powodu w zadowolona w stu procentach. Jedynej osobie której to wyznałam to samej sobie, co i tak było dla mnie trochę dziwne. Byłam w trochę zamulonym humorze. Nie potrafiłam się do końca na niczym skupić, dlatego w późniejszej reszcie dnia, kiedy musiałam odrobić lekcje było mi dosyć ciężko.
Dzień minął mi dosyć ślamazarnie, lecz oprócz niektórych spraw, wszystko było raczej jak zawsze. Zastanawiałam się czy chcę aby Kot przyszedł do mnie i zobaczył mnie przed balem. Co za pytanie, chciałam, tylko czy później nie zrani mnie widok że pod domem zamiast on, czekać będzie na mnie Luka. Około 20 wyszłam zażyć świeżego powietrza na balkonie. Miałam na nim zarzucone żaluzje dlatego żeby również zobaczyć co dzieje się na świecie musiałam wyjść na zewnątrz. Miałam już bluzę ale i tak było zimno, dlatego narzuciłam na siebie jeszcze koc. Oparłam się, rozkładając ramiona na poręcze. Oglądałam widoki miasta, które oświetlały jedynie latarnie. Oprócz nastolatków raczej nikt nie krzątał się po mieście. Oczyściłam głowę z wszelakich myśli i chyba dzięki temu doszło do mnie że jutro miał nastać piątek, a wraz z piątkiem miał nastać bal. Pobiegłam do środka pokoju sprawdzić wszystkie wiadomości które dostawałam przez cały dzień, właśnie te które ignorowałam.
CZYTASZ
𝑪𝒉𝒂𝒕 𝑵𝒐𝒊𝒓 𝒙 𝑹𝒆𝒂𝒅𝒆𝒓
RomanceLOLOLO serio bym to usunęła ale ta ksiazka ma dużo wyświetleń czy coś i nie chce lol jakieś guwno lol XDD