21

515 31 20
                                    



- Jak miło w końcu rozprostować kości po tym siedzeniu w ławce. - powiedziała Alya kiedy wychodziliśmy z klasy

- Co teraz? - spytałam, nie wiedziałam pod jaką sale mamy się udać

- W jakim sensie co teraz? - spytała Alya, w tamtej chwili pomyślałam coś w stylu „jak to, 'co teraz', chodzi o lekcje"

- Fizyka - nagle powiedział Adrien

- Dzięki. - powiedziałam. Szliśmy korytarzem aż dotarliśmy pod salę w której miała odbyć się jedna z lekcji za którą nie pałałam wielką miłością, czyli fizyka. Oparłam się o ścianę i zaczęłam myśleć czego chce ode mnie Luka. No dobra, trochę się domyślałam, ale żeby się nie nastawiać sama przed sobą musiałam udawać że nie wiem.

- HALOO. - powiedział zirytowany Adrien machając mi przed oczami

- Hm? - zamknęłam oczy w geście obronnym, po czym po chwili znowu je otworzyłam

- Zadałem Ci pytanie. - powiedział blondyn

- Słucham. - powiedziałam unosząc brwi do góry

- Z kim idziesz pojutrze? - spytał, sama nie miałam odpowiedzi na to pytanie. Dlatego mój zamyślony wzrok padł na podłogę

- Sam-. - nie dokończyłam, bo naszła mnie myśl. - Dzisiaj się zobaczy. - powiedziałam z uśmiechem. Oczywiście że na myśl wtedy przyszedł mi niebiesko-włosy

Luka to nieprzeciętny chłopak. Miał piękny uśmiech, włosy i oczy. Na dodatek miał piękny charakter i to co dodawało mu kolejnych punktów był jego wzrost, wiek i umięśnienie. Nie można też ominąć tego że z tego co słyszałam grał na gitarze i był solistą, jeśli można było to tak ująć.

- Co masz na myśli? - spytała Alya. Wyglądała na zdziwioną

- Um... Powiem Ci później, na osobności. - udawałam że szepczę tylko do niej, podczas gdy na mówiłam na całego fula

- Zero tajemnic! - powiedział głośniej Nino

- To nie tajemnica. - przekręciłam oczami

- Więc czemu nie chcesz nam powiedzieć? - powiedział oburzony Nino

- Bo ta wiedza jest Ci zbędna. - uniosłam brwi do góry

- Powiedz. - wtrącił się Adrien, zakładając ręce na piersi

- Co mam wam powiedzieć, sama wiele nie wiem. - byłam już zirytowana tym naciskiem, z żartów doszło do tego że zostałam przyciśnięta do mur

- Ale o co chodzi?!!? - spytała zniecierpliwiona Alya

- Po prostu... - zawahałam się na chwilę. - Po prostu wydaje mi się że Luka chce zaprosić mnie na ten bal czy jak to nazwać. - to tylko przyjaciele, mogę im powiedzieć. Chociaż i tak cała byłam czerwona. Alya zszokowana, Nino też. Adrien był tak czerwony jak ja, może nawet bardziej. Popatrzyłam na niego i widziałam że wcale nie był zadowolony z tego faktu. Nie koniecznie wiem jak miałam sobie to wytłumaczyć, więc wolałam nic z tym nie robić

- OMG! W KOŃCU!! - nic dziwnego że Alya była podekscytowana, była moją najlepszą przyjaciółką, więc sprawy miłosne przeżywała 10 razy bardziej

Zadzwonił dzwonek więc udaliśmy się do sali, jednak mimo to że była lekcja cały czas słuchałam jęczenia przyjaciółki, oraz byłam szturchana przez Nina który za mną siedział. Kilka razy nakryła go nauczycielka więc przez chwile miałam spokój, ale później znowu nie dawał mi spokoju

- Czy możesz przestać? - pod koniec lekcji byłam już doszczętnie zirytowana, więc odwróciłam się do tylu i szeptem spytałam Nina

- To przyznaj się. - odpowiedział, również szeptem. - Czy Luka i ty... No wiesz! - przewróciłam oczami. - Czy Luka to twój chłopak?! - nagle spytał, to pytanie wywierało we mnie dyskomfort, nawet jeśli wiedziałam że nie jesteśmy razem

- Oczywiście że nie są! - wtrącił się zdenerwowany Adrien

Mimo że starał się być cicho i tak był zbyt głośno, więc zwrócił uwagę nauczycielki,

- Co się tam wyprawia? - spytała Pani Mendeleiev, przez co spłoszona wróciłam do pozycji prostej i spuściłam wzrok. Normalna reakcja ludzka kiedy nie czujemy się pewni w danej sytuacji

Mimo pytania, zadanego przez nauczycielkę fizyki myślałam nad pytaniem zadanym przez Nina. „Czy jestem z Luką"? Mimo że wiedziałam iż tak nie jest zastanawiało mnie czy niebiesko-włosy spyta się mnie o to, bądź też nie.

- Czy ktoś może mi odpowiedzieć? - powtórzyła, ponieważ nikt jej wcześniej nie odpowiedział. Lekceważąco na nią popatrzyłam

Zamilkła, podeszła do komputera i zaczęła coś kodować. Jak każdy wie nauczyciele zwykle nie są zbytnio rozeznani w sprawach nowoczesnej technologii więc zajęło chwilę Pani Mendeleiev zanim odeszła od komputera.

- Dostaliście po uwadze. -odeszła od komputera i oznajmiła tak spokojnie że o mało nie wyszłam ze skóry.

- Za co Prze pani?! - powiedział Nino rozszerzając oczy

- Za gadanie, mam nadzieje że uwaga was tego oduczy. - oznajmiła, znowu tym spokojnym tonem. Chciałam wtedy zacząć się kłócić, ale niestety coś cały czas mnie od tego powstrzymywało. - Dobrze, możemy przejść do ciągu dalszego lekcji. - powiedziała, po czym odwróciła się w stronę tablicy i zaczęła coś po niej pisać

Odwróciłam się delikatnie, aby spojrzeć na chłopaków. Popatrzyłam na Adriena który odwrócił swój wzrok. A temu znowu co? Jeszcze kilka przerw temu rozmawiał ze mną tak ochotniczo, a teraz nawet nie chciał na mnie spojrzeć. Jego zachowanie mnie czasem irytowało. Jesteśmy przyjaciółmi niech nie focha się za wszystko co zrobię.

- Może obrazisz się za to że będę oddychać. - szepnęłam sama do siebie, po czym się odwróciłam.

Resztę lekcji spędziłam już normalnie, bez żadnych przypałów. Szeptałam coś z Alyą, ale robiłyśmy to tak bezpiecznie że nikt nie zauważył.

Kiedy zadzwonił dzwonek wyszliśmy z klasy. Odbyły się wszystkie lekcje, lecz dopiero na ostatniej zauważyłam że nie było na nich Luki. Byłam zdziwiona dlatego po lekcjach zaczepiłam Julekę, aby spytać czy wie co z jej bratem. Zostałam poinformowana że cały dzień pomagał w przygotowaniach do balu. Od rana szkoła się zmieniła, zostały rozwieszone dekoracje i nie tylko. Pewnie chodziło też o sprawy techniczne, czy muzykę. Kiedy wszyscy po lekcjach udali się do szafek postanowiłam poszukać Luki, w końcu chciał mi coś powiedzieć, ale pewnie zapomniał z natłoku pracy, bardzo urocze że chciał pomóc. W końcu musiał się nachodzić i nadźwigać.

- Gdzie idziesz? - spytał Adrien, kiedy zamiast iść z nim do szafki nagle zmieniłam kierunek

- Muszę kogoś znaleźć. - powiedziałam nie odwracając się do blondyna

- Szukać Luki? - spytał

- Tak. - powiedziałam zatrzymując się - Dobra nie mam czasu, muszę lecieć. Pa - pożegnałam się, szłam tyłem machając do przyjaciela

Kiedy mi odmachał w końcu się odwróciłam i zaczęłam chodzić po szkole szukając Luki. Chodząc jak obłąkana doszło do mnie jak dziwną dzieliłam relację z Adrienem. Moją myśl przykuło też jedno, co jeśli Luka spyta się czy będę jego dziewczyną, mało prawdopodobne ale nie można tego wykluczyć. Imponował mi, ale nie wystarczająco. Znałam kogoś lepszego by chcieć jego.

𝑪𝒉𝒂𝒕 𝑵𝒐𝒊𝒓 𝒙 𝑹𝒆𝒂𝒅𝒆𝒓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz