▫w mojej wyobraźni kłócimy się i godzimy. twoje gesty, wzrok, wyblakły, ale dlaczego nie zanikają▫
•••••••\▪▫▪/•••••••
- Oddaj go, V.. - mówił cicho mój brat, na co już od dwóch godzin dostawał jedynie głupkowaty uśmiech i łzy spływające po moich policzkach.
- Nienawidzę cię, Yoongi - powiedział, a ja zacząłem krzyczeć.
- Po prostu pozwól mu ze mną porozmawiać, nie widzisz tego co się z wami dzieje? On przez ciebie płacze, dzieciaku - mówił otrzymując kolejne salwy śmiechu i łez.
- Nie pozwolę go więcej tobie skrzywdzić, Min..
- To ty mnie krzywdzisz! Nie on! - krzyczałem starając się w jakikolwiek sposób odzyskać władzę nad swoim ciałem.
- To nie przeze mnie trafiliście do psychiatryka, wyciągnąłem was stamtąd i co za to dostałem? Próbę samobójczą mojego brata, którego zdążyłem pokochać..
•••
⏭ 07-04-2020r ⏮
CZYTASZ
𝙴𝙿𝙸𝙻𝙾𝙶𝚄𝙴 ❦ ᵖʲᵐ ♔︎ ᵏᵗʰ
Fanfiction☞︎︎︎ 𝓪 𝓫𝓪𝓻𝓮 𝓯𝓪𝓬𝓮 ☜︎︎︎ ☽︎ ✗✗✗✗✗✗ ♔︎ ✗✗✗✗✗✗ ☾︎ ⁑ 𝓼𝓽𝓪𝓻𝓽 : 2020-03-19 ⁑ ⁑ 𝓮𝓷𝓭 : 2020-05-13 ⁑