❀ 11 ❀

30 2 0
                                    

▫ chude palce dłoni
przeplatają się na rękojeści noża ▫

•••••••\▪▫▪/•••••••

- Co to znaczy, masz iść do siebie?! Ja chcę z nim jeszcze porozmawiać, hyung!

- Każę ci iść, bo nie może z tobą teraz rozmawiać, czy ty tego nie rozumiesz? - przysłuchiwałem się temu co mówił mój brat oraz Park.

Schowałem twarz w dłoniach i w tym momencie sam się przeraziłem.

Na mojej twarzy widniał szeroki uśmiech, który nie schodził z niej od czasu wypowiedzenia niskich słów do Min'a.

- Tae..? - usłyszałem głos starszego, na który moje ciało nie zareagowało w żaden sposób.

- Jesteście tacy naiwni.. - dostałem kolejne uderzenie w policzek.

Wtedy już uniosłem głowę i spojrzałem w oczy brata, które mówiły tak dużo, że nie potrafiłem wyłapać przynajmniej jednego słowa.

- Gdzie są leki? - powiedział starając się być spokojny.

- O-one są za s-słabe.. - udało mi się powiedzieć swoim głosem, który wybrzmiał tak delikatnie w porównaniu z tym moich osobowości.

- To zaciągnę cię do lekarza i już nie będziemy cię faszerować tylko jednym rodzajem leków, a sześcioma..

- Nigdzie mnie nie ruszysz! Nie wstanę! Nie dam ci mnie zaciągnąć do tego- - krzyczałem, płakałem i rzucałem się po kanapie, po chwili z niej spadając.

- Tae, cichutko.. - wyszeptał do mnie starszy na co podniosłem głowę i spojrzałem na niego.

- Tam gdzie są wszystkie leki.. Nazwa zaczyna się na "o" - powiedziałem i podniosłem się do siadu aby odrobinę opanować drganie moich rąk i całego ciała.

Chłopak szybko przebiegł krótki dystans dzielący salon i kuchnie, i po chwili wrócił z kasetką leków.

- D-daj mi trzy.. - powiedziałem cicho, czując, że tracę wszelkie siły.

Połknąłem wszystko i opadłem, z powrotem na podłogę.

- Chodź, zaniosę cię do pokoju - powiedział i już chciał mnie podnieść, ale odtrąciłem jego rękę.

- Zostaw mnie tu narazie.. Idź w tym czasie wszystko wytłumaczyć Jimin'owi.. Pewnie siedzi na schodach przy oknie u mnie w pokoju.. - mruknąłem przypominając sobie o schodach pożarowych przy moim starym królestwie.

Albo raczej królestwie V..

Nie ważne. Teraz muszę chwilę poczekać i iść samemu mu wszystko wytłumaczyć, bo myślę, że jakby tylko zobaczył ten szeroki uśmiech to by się wystraszył..

•••

⏭ 17-04-2020r ⏮

𝙴𝙿𝙸𝙻𝙾𝙶𝚄𝙴 ❦ ᵖʲᵐ ♔︎ ᵏᵗʰOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz