▫ chude palce dłoni
przeplatają się na rękojeści noża ▫•••••••\▪▫▪/•••••••
- Co to znaczy, masz iść do siebie?! Ja chcę z nim jeszcze porozmawiać, hyung!
- Każę ci iść, bo nie może z tobą teraz rozmawiać, czy ty tego nie rozumiesz? - przysłuchiwałem się temu co mówił mój brat oraz Park.
Schowałem twarz w dłoniach i w tym momencie sam się przeraziłem.
Na mojej twarzy widniał szeroki uśmiech, który nie schodził z niej od czasu wypowiedzenia niskich słów do Min'a.
- Tae..? - usłyszałem głos starszego, na który moje ciało nie zareagowało w żaden sposób.
- Jesteście tacy naiwni.. - dostałem kolejne uderzenie w policzek.
Wtedy już uniosłem głowę i spojrzałem w oczy brata, które mówiły tak dużo, że nie potrafiłem wyłapać przynajmniej jednego słowa.
- Gdzie są leki? - powiedział starając się być spokojny.
- O-one są za s-słabe.. - udało mi się powiedzieć swoim głosem, który wybrzmiał tak delikatnie w porównaniu z tym moich osobowości.
- To zaciągnę cię do lekarza i już nie będziemy cię faszerować tylko jednym rodzajem leków, a sześcioma..
- Nigdzie mnie nie ruszysz! Nie wstanę! Nie dam ci mnie zaciągnąć do tego- - krzyczałem, płakałem i rzucałem się po kanapie, po chwili z niej spadając.
- Tae, cichutko.. - wyszeptał do mnie starszy na co podniosłem głowę i spojrzałem na niego.
- Tam gdzie są wszystkie leki.. Nazwa zaczyna się na "o" - powiedziałem i podniosłem się do siadu aby odrobinę opanować drganie moich rąk i całego ciała.
Chłopak szybko przebiegł krótki dystans dzielący salon i kuchnie, i po chwili wrócił z kasetką leków.
- D-daj mi trzy.. - powiedziałem cicho, czując, że tracę wszelkie siły.
Połknąłem wszystko i opadłem, z powrotem na podłogę.
- Chodź, zaniosę cię do pokoju - powiedział i już chciał mnie podnieść, ale odtrąciłem jego rękę.
- Zostaw mnie tu narazie.. Idź w tym czasie wszystko wytłumaczyć Jimin'owi.. Pewnie siedzi na schodach przy oknie u mnie w pokoju.. - mruknąłem przypominając sobie o schodach pożarowych przy moim starym królestwie.
Albo raczej królestwie V..
Nie ważne. Teraz muszę chwilę poczekać i iść samemu mu wszystko wytłumaczyć, bo myślę, że jakby tylko zobaczył ten szeroki uśmiech to by się wystraszył..
•••
⏭ 17-04-2020r ⏮
CZYTASZ
𝙴𝙿𝙸𝙻𝙾𝙶𝚄𝙴 ❦ ᵖʲᵐ ♔︎ ᵏᵗʰ
Fanfiction☞︎︎︎ 𝓪 𝓫𝓪𝓻𝓮 𝓯𝓪𝓬𝓮 ☜︎︎︎ ☽︎ ✗✗✗✗✗✗ ♔︎ ✗✗✗✗✗✗ ☾︎ ⁑ 𝓼𝓽𝓪𝓻𝓽 : 2020-03-19 ⁑ ⁑ 𝓮𝓷𝓭 : 2020-05-13 ⁑