Nie śpię od 5, bo obudziłam się z okropnym bólem gardła. I tak chyba umieram sobie powoli.
I tak powstał ten rysunek, 1.5 h nad nim od 9. rano pracowałam i w sumie jest ok. Wzorowałam się na swoim wyglądzie, ale ni chu, chu, nie przypomina mnie xD
Przynajmniej kolory, fryzura i bluza są w miarę takie same. I nie chciało mi się rysować drugiego oka ofc.Szkic taki o.
Taki słaby szkic Sala, bo ostatnio ogarnęłam, że niedługo pojawi się 5 część gry Sally Face.
I w sumie mam masę gówno-rysunków w zeszytach od zajęć zawodowych, więc jak ruszę dupę to kiedyś wstawię je jako osobny rozdział.
Bayoo~