Jutro prawdopodobne będę pisać dwa sprawdziany, z geografii i historii, kartkówkę z matematyki i odpowiadać ustnie na lekcji lokalnych sieci, a żeby było jeszcze fajniej, wszystkie te przedmioty będą jeden po drugim.
Cóż, lenistwo zwyciężyło, więc od kiedy wróciłam do domu, siedziałam cały czas na kompie. Będę musiała zająć się nauką dopiero rano, w trakcie tych pierwszych lekcji.
Tak się prezentuje praca. Chciałam narysować ją w jakiejś ciekawej pozie, ale nie miałam na nią pomysłu i wyszło to co zawsze. Właściwie nie wiem, na co miały być skierowane oczy oraz co w ogóle wyraża ta mimika. Od ostatnich dni mam ból dupy o to, że mój artstyle jest beznadziejny, dlatego starałam się jakoś go urozmaicić w tym rysunku. Jak widać - wyszło to fatalnie. T-T Art robiłam przez kilka dni, po kawałkach, dzisiaj kończąc.
I - żeby nie było domówień - postać miała trzymać w ręce gałązkę
świerku, jak w oryginale, ale wiem, że słabo to zobrazowałam.Tu jeszcze lineart ze szkicem, jakby ktoś był ciekawy, jak wyglądały.
Mam jeszcze całkiem fajną prackę, też z dzisiaj, którą zrobiłam z nudów.
I choć muszę jeszcze poprawić ogon, a następnie pobawić się światłocieniem, to całość mi się całkiem podoba. Zastanawiałam się nad inną wersją kolorystyczną, ale raczej zostanę przy czerwieni.
No i jeszcze jeden rysek, tym razem jakiś kotek. Serio, gdy muszę się uczyć, robię cokolwiek innego, by nie wkuwać xD
Powinnam przyciąć, ale no, nie chciało mi się już.
Zobaczy się, czy przeżyję ten tydzień. Jeśli tak, to może za parę dni dokończę tamten rysunek wyżej oraz zaległy art Mizu. (Spodziewając się mojego zapału twórczego, zrobię to za maks. trzy dni)
Bayoo~