Właśnie wróciliśmy z pizzy. Igor mnie odwiózł do domu, zaprosiłam go na chwile do swojego mieszkania.
-Nawet nie wiesz, jak nie chce mi się iść jutro na tą imprezę z znajomymi Oli-przyznaje.
-To powiedz jej to-mówię-Nie jesteście małżeństwem, że musicie wszędzie chodzić razem.
-Niby masz racje, ale bardzo chciała, żebym ich poznał. Jacyś z Anglii-odpowiada.
-Skoro nie chcesz wychodzić na imprezę, to zaproście ich do siebie do mieszkania, myśle, że spoko opcja.
-Ooo, lepiej-wzdycha z ulgą-Pogadam z nią o tym, a tobie dziękuję, że mogę się zwierzyć...-spogląda prosto w moje oczy. Czuje jego i swoje przyspieszone bicie serca.
-Nie ma sprawy-odpowiadam.
Spoglądamy prosto w swoje oczy. Jego ręka ląduje na moim policzku delikatnie je masując. Czuje ciarki, dość przyjemne ciarki. Chłopak zbliża swoje usta do moich łącząc je w pocałunek.
-Przepraszam...-przerywam pocałunek-Nie chce się całować z kimś kto jest już w związku-oznajmiam.
-To ja przepraszam, nie powinienem-mówi Igor spoglądając nadal w moje oczy-Pójdę już. Pa-dodaje i wychodzi.
Tak bardzo nie chciałam przerywać tego pocałunku. Mam ochotę się do niego przytulić i całować go cały czas... Jednak w swoim życiu nauczyłam się tego, że nie jest to fajne „tykać" osoby w związku. Należy się postawić na miejscu drugiej połówki, w tym przypadku Oli-nikt by nie chciał, żeby własny chłopak całował się z inną... Mimo, że bardzo nie lubię Oli, to jednak nie chce, żeby płakała przez „zdradę".
*Igor*
Zrozumiałem jedną rzecz: chyba zakochałem się w Sylwii. To całkiem coś innego niż z Olą. Tu poczułem, że Sylwia byłaby idealną kandydatką na „całe życie", przy Oli tego w ogóle nie odczułem... Boje się, że z Olą to nie miłość, a przyzwyczajenie. Przyzwyczaiłem się do Aleksandry, a nic już do niej praktycznie nie czuje. Muszę się nad tym wszystkim dobrze zastanowić.Jedyne na co mam ochotę w tej chwili to przytulić się do Sylwii i wyszeptać do jej ucha jak bardzo jest dla mnie ważna.
CZYTASZ
@~Chillwagon [CAŁA]
Fanfiction„Życie z kimś kogo tak naprawdę się nie zna nie jest przyjemne..."