Gdy otworzyłam drzwi ujrzałam w nich Yoona.Po prostu mnie zatkało nie umiałam z siebie wydusić słowa ,trzymał on bukiet róż.
-Mogę wejść?-spytał,ja po chwili się ocknęłam
-tak jasne-odpowiedziałam speszona.
-są twoje urodziny więc chciałem ci złożyć życzenia i chyba zasługujesz na wyjaśnienia -podał mi bukiet
-wiesz z chęcią ich wysłucham- czujcie ten sarkazm
-dobra nie będę owijał w bawełnę .....-powiedział to tym swoim głosem ,tym odważnym głosem ,tym którym mówił gdy się poznaliśmy ,on chyba nie chcę mi tego powiedzieć
-....znudziłaś mi się wiesz?jest to po prostu już kurwa monotonne ciągłe te pitupitu, buziaczek ,przytulanie itp.chciałem cię szybko zaliczyć ale ty się nie dawałaś więc sorry to koniec-powiedział to wszystko tak wiarygodnie ,mnie zatkało zbierały mi się łzy w oczach.
-SERIO ????PRZYSZEDŁEŚ DOPIERO TERAZ I MI TO MÓWISZ??!?!!?NAPRAWDĘ KURWA ?TY PIEPRZONY GNOJU!!-dałam mu z liścia-wiesz co ?????WYPIERDALAJ Z MOJEGO MIESZKANIA NIE CHCĘ CIE WIĘCEJ RAZY WIDZIEĆ-Krzyczałam na niego
-miałem już wychodzić ,NARA -Wyszedł i trzasną drzwiami ,a ja wreszcie mogłam przestać grać zsunęłam się po ścianie i zaczęłam płakać
-jak mogłeś Min Yoongi?????tak bardzo cię kocham ,TAK BARDZO CIĘ KURWA KOCHAM-Zalałam się łzami.
-Halo ?-Odezwała się
-Mina przyjedź proszę cię -i się rozłączyłam.Po 10 minutach usłyszałam dzwonek ,siedząc na ziemi krzyknęłam
-OTWARTE-
-BOŻE JIMI GDZIE JESTEŚ ??????JIMI ,KOCHANA CO SIĘ STAŁO ?!!??!?!-ukucnęła przede mną
-ON SIĘ STAŁ -wybuchłam płaczem ,ona mnie przytuliła i zaczęła uspokajać.Po 15 minutach poszłyśmy do salonu usiąść.
-a teraz opowiadaj-powiedziałam jej wszystko ze szczegółami
-CO ZA GNÓJ !!!!!JAK GO TYLKO DORWĘ TO MU NOGI Z DUPY POWYRYWAM-Mina poderwała się z miejsca i zaczęła go wyklinać
-Mina proszę cię zostaw tą sprawę ,nie mam siły na zemstę -
-Boże jaka ty jesteś cudowna ,zrobił ci taką krzywdę a ty nie chcesz się zemścić .Mam przyjaciółkę ANIOŁA-I mnie przytuliła ,a ja się zaśmiałam z niej.
-TO CO OBŻERAMY SIĘ JAK ŚWINIĘ I MARATON MELODRAMATÓW ????-
-CZYTASZ MI W MYŚLACH-I wybuchłyśmy śmiechem ,uwielbiam ją jest ona po prostu cudowna jej uśmiech jest zaraźliwy,mieć taką przyjaciółkę to skarb.
Po 3 godzinach nie wiadomo skąd Jimin się znalazł i obżerał się z nami ,mieliśmy nie zły ubaw.On chyba wiedział o co chodzi lecz nie pytałam nawet skąd.Gdy spojrzałam na zegarek o kurde 00:30 a jutro do szkoły znaczy się dzisiaj.
-Dobra ekipa powinniśmy iść spać bo dzisiaj do szkoły, idźcie do gościnnego gołąbeczki, dobrej nocki wam życzę-.
Leżałam w łóżku i rozmyślałam , dzisiejszy dzień w szkole będzie bardzo udany.I odpłynęłam w ramiona Morfeusza.
CZYTASZ
Korean Bad Boy
Teen FictionHistoria o dziewczynie dobrej lecz z charakterem i o chłopaku który w niej się zakochał. Zapraszam do czytania, ale z góry mówię ,że to jest moje pierwsze opowiadanie i możliwe ,że ostatnie. Początek: 22.10.2019 Koniec:25.11.2019