Korean Bad Boy

Rozdział 14

Ostatni dzień szkoły ,jutro jadę do Polski.Mina jest smutna i zła przez to ale nic nie mówi , Jimin w sumie też ,moje dwa skarby. Jeśli  chodzi o Yoongiego to nic się nie zmieniło, cholernie cierpię ale tylko gdy jestem w domu sama ........ .

Pojechałam do szkoły autem ,robię to od tygodnia więc normalka. Puściłam radio -CARDI B -LIKE IT- ooooo tak, zaczęłam krzyczeć na całe gardło tak bardzo, że ludzie się na mnie patrzyli jak na chorą psychicznie, no może trochę jestem xd. Podjechałam pod szkołę i zaparkowałam, w dobrym humorze szłam tanecznym krokiem  w stronę szkoły ciągle sobie nucąc  piosenkę , w wakacje nawet choreografie wymyśliłam i zaczęłam ją trochę tańczyć. Mina i Jimin zaczęli się ze mnie śmiać gdy mnie zobaczyli .

-Widzę że dobry humor ci dopisuje- stwierdziła przyjaciółka i przytuliła mnie.

- no A jak jutro się zobaczę z ciocią - trochę krzyknęłam i ludzie z pobliżu się popatrzyli ale zignorowali po chwili.

- no tak kompletnie mi to z głowy wypadło- zaczęła czegoś szukać  w torbie- mam-i podała mi małe pudełeczko gdy je otworzyłam zobaczyłam złoty naszyjnik z moimi inicjałami A ta końcu było nie dokończone "and" Mina wyjęła spod koszulki naszyjnik gdzie widniały jej inicjały i dokończenie "and " łezka mi się w oku zakręciła.

- Boże dziękuję- i rzuciłam się jej na szyję - ale ja też coś mam dla Ciebie i wyjęłam z dużej torby ramkę A3 z naszymi zdjęciami.

- o jacieee ale mam tu mine - i zaczełysmy się śmiać.

- hej hej hej hej ja też coś mam dla Ciebie- odezwał się Jimin

- spokojnie ja też mam - zaśmiałam się. Jimin podarował mi płytę z najlepszymi piosenkami do tańca jak to stwierdził i zdjęcie z naszą 3 ,oryginalne zdjęcie mieści 4 osoby ale chyba to wyciął.

- aaaaa Jimin dziękuję ci bardzo - przytuliłam go- A to dla Ciebie- też mu dałam płytę z piosenkami do których jimin będzie super tańczył, bardzo mi dorównuje do pięt ,i dałam mu koszulkę z napisem " MAM NAJLEPSZĄ DZIEWCZYNE NA ŚWIECIE I SUPER PRZYJACIÓŁKE " wszyscy się zaśmialiśmy jeśli chodzi o  tekst na koszulce.

- bardzo dziękuję Jimi , a tak poza tym liczę na jakieś słodycze z Polski- oznajmił i założył ręce na biodra.

- oczywiście ,oczywiście przecież bym nie wróciła z pustymi rękami bo byście wysłali od razu spowrotem, wybuchliśmy śmiechem i poszliśmy do sali.

Lekcje minęły spoko ,luźne były. Na ostatniej mieliśmy lekcje z  wychowawcą , uzgodniłam z nią ,że tak oficjalnie się ze wszystkimi pożegnam i wszystko wyjaśnię.

- A więc dzień dobry dzieciaki - powiedziała nauczycielka

-dzień dobry Pani Park-

- jedna z waszym koleżanek chciała by coś powiedzieć zapraszam Cię-wyszłam na środek sali i wszyscy nie wiedzieli o co chodzi zaczęłam mówić

*NIE MAM POJECIA CZY JEST WIGILIJKA KLASOWA W KOREI ALE UZNAJMY ZE JEST*

- A więc niektórzy już wiedzą a niektórzy nie- wszyscy zaczeli sie patrzeć po sobie - ale wyjeżdżam jutro do Polski na święta- zdziwili się  ,najbardziej Yoon ? - więc to oznacza ,że nie będzie mnie z wami na wigili klasowej - słuchał bardzo uważnie nie odrywajac Ode mnie wzroku , teraz dopiero zauważyłam jak on wygląda bladszy niż zwykle , chudszy, jak nie on - i nie wiem jeszcze kiedy wrócę - teraz normalnie rozjebałam wszystkich ,a Yoon wyglądał jakby mu oczy z orbit miały wylecieć - więc chciałabym się z wami oficjalnie pożegnać i życzyć WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!- uśmiechnęłam się promienie,poszłam do ławki.Mina  się uśmiechnęła smutno ale rozumiała to ,że przerwa mi się przyda.

Po skończonych lekcjach pożegnałam się z przyjaciółmi życząc im wszystkiego najlepszego jeszcze raz ,a oni mi również, mówili żebym uważała na siebie i szybko wracała, przytuliliśmy się grupowo. NAJLESPI PRZYJACIELE NA ŚWIECIE , KOCHAM ICH CAŁYM SERCEM❤❤❤