Rozdział 2

362 6 9
                                    

Obudziłam się, spojrzałam na zegarek 6:45. "TO JUŻ DZISIAJ " - pomyślałam.Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki,postawiłam na delikatne fale , zrobiłam rzęsy i usta , ponieważ moja twarz jednym słowem jest IDEALNA. Ubrałam się w czarne rurki i czarny crop top. Zabrałam jabłko  do torby i wyszłam z mieszkania.

Szłam sobie spokojnie parkiem ,słuchając muzyki. Większość wakacji tu spędziłam biegając czy też po prostu siedzieć na ławce.Lubiłam spędzać tu czas, to miejsce miało swój urok. Trochę się rozmyśliłam więc przyśpieszyłam kroku.

Gdy weszłam na plac szkoły wszystkie spojrzenia zwróciły się na mnie. Szłam śmiałym  krokiem i słyszałam za sobą teksty lasek coś w stylu " KIM ONA JEST!!!???" Albo "CZEMU MA TAKIE CIAŁO ?!?!?! po prostu pożerał mnie wzrokiem , chłopcy za to miast nic nie mówili tylko patrzyli się z otwartą gębą. Uśmiechnęłam się w myślach.Jeden chłopak przykuł moją uwagę , stał on dość dużej grupie chyba z 12 osobowej, można by było stwierdzić typowi bad boye. Złapałam z nim kontakt wzrokowy, patrzyliśmy sobie w oczy robilibyśmy to jeszcze dłużej gdyby nie jego koledzy pytający o coś. Nie chętnie odwrócił wzrok , w sumie ja też.I nagle usłyszałam dzwonek. Muszę znaleźć gabinet dyrektora,

TAK , znalazłam w końcu.Zapukałam i po chwili usłyszałam proszę. Weszłam po cichu zamykając za sobą drzwi.                                                                                                                                                                           - Dzień dobry - powiedziałam 

- Aaa dzień dobry to pewnie ty jesteś tą nową uczennicą , nie mylę się prawda ?-powiedział wesoło.

- Tak , to ja- uśmiechnęłam się lekko.

-to jest plan lekcji , za chwilę zaprowadzę cie do sali w której masz lekcje -

-Dobrze- odpowiedziałam.

I tak właśnie szłam z dyrektorem do sali w której miałam mieć lekcje, gdy weszłam nie mogłam uwierzyć w to co widzę był tam ten chłopak i cała jego ekipa.Lecz nie dałam po sobie poznać, że się tym przejęłam.

-Dzień dobry uczniowie- powiedział.

-Dzień dobry- 

-Zostawiam cię pod opieką Pani Park - i wyszedł z uśmiechem.

- Drodzy uczniowie to jest wasza nowa uczennica , proszę przedstaw się- powiedziała przyjaźnie.

-A wiec cześć  nazywam się Kim Jimi i lubię tańczyć to wszystko-uśmiechnęłam się , czułam się jakby wzrok tego chłopaka przeszywał mnie, spojrzałam mu w oczy był po prostu hipnotyzujący.

- Bardzo miło cie poznać Jimi proszę usiądź koło Miny a przed Yoongim- powiedziała 

- Dobrze- A wiec nazywa się Yoongi

Usiadłam na miejscu i wypakowałam książki nagle usłyszałam z lewej strony:

-Hejka nazywam się Hwang Mina , mam nadzieje ,że się zaprzyjaźnimy - powiedziała uśmiechając  się od ucha do ucha.

-Hej jestem Kim Jimi i też mam taką nadzieje- powiedziałam uśmiechająć się .

Reszta dnia minęła spokojnie , gdy lekcje się skończyły spytałam Miny co to jest za chłopak ten cały Yoongi.

-On ? typowy bad boy wyrywa laski ,zalicza i zostawia więc lepiej uważaj ,tak samo jak ta cała paczka - powiedziała.

- Aaa okej ,dzięki-

- Zauważyłam ,że przez cały dzień się na ciebie patrzył więc uważaj żebyś nie stała się jego kolejną zdobyczą- powiedziała z troską .

-Dobrze będę uważała- uśmiechnęłam się.- ja już muszę iść ,do jutra - pomachałam do niej 

- Papatki-i każda poszła w swoją stronę.

Gdy wracałam rozmyślałam o tym wszystkim. Yoongi wydawał się taki fajny,lecz po tym co powiedziała mi Mina  lepiej żebym uważała na niego. 

Byłam głową w chmurach, nagle coś lub ktoś dotknął mnie w ramię, krzyknęłam.Gdy się odwróciłam zobaczyłam go, perfekcyjnego Yoona, blond włosy rosc,duże brązowe oczy w które mogłam bym wpatrywać godzinami i te usta ahhhh. Po chwili oprzytomniałam gdy on się odezwa.

-Uważaj bo się zakochasz- powiedział z chytrym uśmieszkiem.

-Chciałbyś mój drogi- powiedziałam odważnie.

-Mogłaby nasza piękna Jimi z cudownym ciałem podać swój numer ?-mówiąc to zlustrował moje ciało zagryzając przy tym wargę.

- Wiesz Panie z "SŁABYM TEKSTEM NA PODRYW" mama nauczyła mnie żebym nie rozmawiałam z nieznajomymi więc ŻEGNAM-

-To może bliżej się poznamy?- mówiąc to złapał mnie za biodra i przyciągnął mnie do siebie.

Ja pewna siebie przybliżyłam się do niego i powiedziałam do ucha: 

-W twoich snach- powiedziałam odsuwając się.

Odwróciłam się na pięcie i poszłam , słyszałam tylko z daleka:

- JESZCZE ZOBACZYMY-

Gdy wróciłam do domu byłam po prostu padnięta. Umyłam się  szybko  i poszłam do łóżka, rozmyślałam dość długo o szkole , o Minie i co najważniejsze o Yoongim. Był on po prostu PERFEKCYJNY , lecz nie mogłam zapominać o tym co powiedziała mi Mina. Nawet się nie zorientowałam kiedy zasnęłam. 






Korean Bad BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz