Obudziłam się o godzinie 8.45. spojrzałam w prawo gdzie wcześniej leżał Kacper ale go tam nie było. Wstałam, jak zawsze wzięłam jego koszulkę i wyszłam z pokoju idąc do mojego.
Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam czekającego na łóżku Kacpra z śniadaniem.
- hej kotku - powiedział chłopak
- hej kochanie - odpowiedziałamUsiadłam się obok chłopaka i dałam mu buziaka w czoło.
- proszę, to dla ciebie - powiedział chłopak wręczając mi śniadanie oraz małe pudełeczko.
Najpierw zjadłam śniadanie. Była to kanapka z sałatą, serem, pomidorem i innymi składnikami. Była jeszcze karteczka z napisem kocham cię. Nic nas nie rozłączy.
Gdy zjadłam otworzyłam pudełeczko.
W nim była przepiękna bransoletka z naszymi inicjałami.
- jejku dziękuję - powiedziałam do chłopaka
- kocham cię - odpowiedział chłopak
- ojj ja ciebie też - powiedziałamTak z pół godziny później zeszliśmy na dół przywitać się z resztą domowników.
Na dole była Lexy. Tylko Lexy.
- hej kochana, gdzie wszyscy? - zapytałam
- hi Dżulia! Hi Kacper! Marcin pojechał gdzieś a Stuu podszedł z dziewczyną - odpowiedziała
- okey - powiedziałamNagle do Lexy przyszła wiadomość.
- ej muszę lecieć - powiedziała dziewczyna gdy odczytała SMS
- ok a coś się stało? - zapytałam
- Marcin napisał że chciałby się meet with me - powierzała Lexy
- uuuuu - powiedziałam równo z Kacprem.
- może i uuuu ale shut up - dodała dziewczynaLexy wyszła z domu a ja zostałam sama z Kacprem.
Rozmawiałam z chłopakiem z parę godzin. Całowaliśmy się, wygłupialiśmy, robiliśmy zdjęcia.
Wyszliśmy z domu i poszliśmy do parku gdzie Kacper wyznał mi miłość.
Siedzieliśmy na naszej ławce. Całowaliśmy się.
- kocham cię okropnie skarbie - powiedział do mnie Kacper
- ja ciebie też - odpowiedziałam- pamiętaj. Wiek to tylko liczba - dodał po chwili
- wiem. Nie przeszkadza mi to że jesteś o 5 lat starszy - odpowiedziałam.
- a mi to że o 5 lat młodsza.Kacper pocałował mnie jeszcze raz i powoli wracaliśmy do domu.
Po drodze weszliśmy jeszcze do sklepu gdzie kupiliśmy sobie lody. Ja miałam truskawkowy a mój chłopak czekoladowy.
Po chwili byliśmy w domu. Była godzina 15.37. rozmawialiśmy jeszcze chwilę.
Nagle do Kacpra zadzwonił Stuart.
Powiedział że Kacper musi do niego przyjechać bo potrzebuje jego pomocy w filmie.
Kacper dał mi Buziaka i wyszedł z domu.
No tak zostałam sama. Co teraz robić?
Poszłam na górę.
Weszłam do pokoju
Otworzyłam szafę i zaczęłam z nudów przeglądać ciuchy i myślałam co muszę jeszcze kupić.
Doszłam do wniosku że muszę pojechać z Lexy na zakupy bo brakuje mi spodni, koszulek i innych.
Wzięłam telefon i nagrałam live.
Później nagrałam jeszcze tik toki.
Gdy skończyłam poszłam na dół.
Usiadłam się na kanapie w salonie i włączyłam telewizję.
Leciały fakty i inne programy które mnie nie interesowały.
Postanowiłam wrócić na górę. Po drodze wzięłam jabłko z kuchni i weszłam na schody.
Nagle usłyszałam jakiś hałas.
Odwróciłam się szybko i zobaczyłam że ktoś za mną stał.
Chciałam zareagować ale nie zdążyłam bo ten ktoś przyłożył mi chusteczkę do twarzy. Odruchowo puściłam jabłko z ręki i pamiętam tylko znajomy głos.
A teraz reklamy jak w Polsacie. Mam nadzieję że opowieść się podoba.
Eluwina^_^
