Uwaga!
Ten rozdział będzie NAWIĄZYWAĆ do poprzedniego z o Korei Północnej.
Więc radzę przeczytać również na początek ten porzedni bo można się zgubić XD
Tylko akcja dzieje się w przeszłości.
Zapraszam :3
(Za wszystkie błędy jakie się by i nawet pojawiły przepraszam pisze to o 2 w nocy)
~~~~~~~
~T/I P.O.V~
Jest godzina 8. Korea wyszedł do pracy około godziny temu.
Ja w tym czasie zaczęłam sprzątać w domu. Wkońcu jak ja tego nie zrobię to nikt inny. Nie będę się zagłębiać co się stało wczoraj.
Mam dziś do roboty tylko umyć okna. Przecież nie będę codziennie odkurzać. Zbyt leniwa jestem. Wzięłam wszystkie detergenty i przybory do mycia.
Dzisiaj jest na to idealna słoneczna pogoda. Żałuję że nawet na spacer nie mogę iść.Zajęło mi to może dwie godziny?
To i tak niedużo.Chociaż jestem wykończona. Pójdę sobie zrobić herbaty.
Jak tylko przygotowałam sobie napój siadłam wygodnie na kanapie i zaczęłam wspominać stare dobre czasy. Jak to wszystko się zaczeło....
~2 lata wcześniej~
Niedawno mój dobry znajomy Korea Południowa zapoznał mnie ze swoim bratem. Obiecywał mi już tyle czasu i wreszcie się doczekałam. Nie mogę uwierzyć że nawet bracia mogą się aż tak od siebie różnić.
Spotkaliśmy się we trójkę w kawiarni. Na początku Północny był dosyć skryty ale potem się otworzył. Rozmawialiśmy na najróżniejsze tematy. Tak spędziliśmy miło wieczór. No może prócz Południowego. Czuł się troche jak trzecie koło do roweru.
~~~~
Znamy się z Północnym już dwa tygodnie. Zauważyłam jacy my jesteśmy do siebie podobni. Oboje słuchamy tej samej muzyki, mamy prawie takie same poglądy. Czyż to nie cudowne?
Wczoraj jak zaprosił mnie do parku kupił mi kwiaty. Byłam trochę rozkojarzona ponieważ nie wiedziałam z jakiej to okazji. Jednak chłopak naciskał żebym je przyjeła.
Następnie poszliśmy na spacer. Rany jak dawno tak z kimś nie rozmawiałam.
Na sam koniec oczywiście doprowadził mnie do mojego domu pod same drzwi.
Niedługo potem jego brat zadzwonił. Jest pod wrażeniem że Północny znalazł sobie "dziewczynę" a on może zostać profesjonalną swatką. Zarumieniłam się trochę i nawrzeszczałam za to. Nie jestem jego dziewczyną. Wracając sam nie mógł uwierzyć w to że się na kogoś "ten gbur" otworzył. Znów go skarciłam za to.
~~~~
Minął tydzień.
Dziś akurat jest sobota co oznacza wolne. Nie mam żadnych planów na dzień dzisiejszy więc będę po prostu robić nic. Również nic mi się nie chce.
Cudowne podejście do życia.Ubrałam się jakoś tam po domowemu.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Nikogo nie zapraszałam.
Otowrzyłam je i ukazał mi się nie kto inny jak Korea Północna.
Powiedział że musi mi coś powiedzieć i że jest to coś bardzo ważnego. Wpuściłam go do środka. Zasiadł na kanapie. Jest jakoś spięty.
CZYTASZ
Countryhumans x reader [Oneshots]
FanfictionZamówienia są na ten moment zamknięte (bo jest ich w ciul)