W celu obczajenia cz.1, zapraszam wyżej.
Zanim przejdziemy, powiedzmy, na drugą stronę barykady, to jeszcze na chwilę zostańmy przy Mickiewiczu.
Ta część może być mniej wredna i ironiczna, bo wena na złośliwe żarty mnie opuściła :c ale może będzie śmiesznie.
*
ROZDZIAŁ 2 pod tytułem "Stepy Akermańskie".
Tu posłużę się już tylko fragmentami, gdyż chciałabym prędzej omówić zachowanie Słowackiego w tym dziele. Zanim ktoś mnie zgłosi.
Ale dobra, dość zbędnego gadania:
Ha! Wiedziałam! Moje podejrzenia się sprawdziły! Trafiony-zatopiony! XD
Piękny? Czy raczej nie powinno być przystojny?
Wybaczcie, lubię się czepiać.
I teraz wybaczcie (ponownie), ale muszę wkleić całego screena:
Przy okazji, zajrzałam dalej. Nasza bohaterka ma na imię Karolina. Ale dobra, to później. Przechodzimy do sprawy Adama-profesora.
No to mamy młodziutkiego Adama, który (prawdopodobnie) zdobędzie serducho naszej Karolinki. (Chyba będę ją jednak nazywać główną bohaterką, znam za dużo Karolin i nie chciałabym ich obrażać). Czekajcie - jak wyglądają jasnomiodowe oczy? Że takie lekko piwne? Czy jakie? Bo ja miodowych oczu nie widziałam u człowieka. Ktoś tak młody nie może być psorkiem - najpierw jest licencjat, potem magistrer, doktorat, habilitacja, a potem jest profesor.
"Obraza majestatu". Ale pojechał XDD a ja durna myślałam, że to Słowacki miał wybujałe ego. Całe życie w błędzie...
OMG, PRAWDZIWEK? Słońce, ty chyba ślepa jesteś. Prawdziwek to grzyb. A przed tobą stoi Adam Mickiewicz, który na pewno grzyba nie przypomina.
Kolejne zdanie jest tak bardzo prawdziwe, że to boli. Ale true.
A WRRRR EMOTKA W TEKŚCIE. Bo nie można wstawić części narracyjnej, tylko musi być WALONA EMOTKA. A potem jeszcze cyfra, idę płakać... Zaraz, czego? *wtf* Znaczy wiedziałam, że ten wieszcz miał pierdyliard kochanek, ale... Chyba nie ma uniwersytetu ginekologicznego.
CZYTASZ
Wattpad oczami Pelargonijki
RandomMoje poglądy na temat Wattpada, przewodnik po nim i trochę shitpostu. Wszystko to w jednej książce. © -Pelargonijka, 2019/2020/2021