Ktoś pamięta Hrabianką być? Ta książka to był taki trochę niewypał, ale chyba za bardzo pokochałam bohaterów, bo skoro znów próbuję w książkę z nimi, to coś znaczy :D
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tajemnica florkowskiego obrazu wraca do tej rodziny, do kocicy Klotyldy, mioteł babci i sprowadza na nich kolejne kłopoty w postaci rzekomo jęczącego ducha kobiety, której portret skradziono i głodnych wiedzy o szlachcie turystów...
A wszystko to oczami Kaśki, która komentuje rodzinne sytuacje.
