Ktoś się stęsknił? Bo ja tak xD
Nie no, a tak na serio, to podróż w to dziwaczne uniwersum spowodowała, że chcę się dowiedzieć co dalej, żeby się pośmiać :') z Wami naturalnie 💜
Tak poza tym, to muszę się pochwalić, że SKOŃCZYŁAM DZIADY część trzecią (Konrad mnie denerwował, ale bardziej ten przeklęty francuski) i teraz męczę Rok 1984, który jakiś zły jak na razie nie jest :3
Oprócz tego w projektach jest nowa seria "Ding-dong, to błąd!" o błędach Wattpadowiczów.
No dobra, ale dość zbędnego gadania, przechodzimy do komentowania ;)
Post scriptum: polecam media 💜 i obraz (który jest tak prawdziwy i smutny zarazem) i melodię, która jest cudowna 💜
*
ROZDZIAŁ 15 pod tytułem "Gwałtowny bieg"
Już się boję, że nie dogonię Karusi z komentarzami! :O
Bo wiecie, ja biegam wyłącznie na krótkie dystanse, zwłaszcza rano, gdy gonię za tramwajem xD
Pięć dni bez jedzenia i picia, za to z oglądaniem "Titanica", to brzmi niewiarygodnie. Szkoda, że nie szczezła. Cholewka, do tego WYZDROWIAŁA. Może teraz pora wykopać do niej Tanatosa, żeby obciął jej pukiel włosów?
(Dla niekumatych: w mitologii greckiej Tanatos był personifikacją śmierci. Umierającemu obcinał on pukiel włosów.)
Mam wrażenie, że ona tym biegiem chce się znowu załatwić xD
A Karusia zna te autostrady jak własną kieszeń. Stan się poprawił, ale rzeczywiście, nie istnieje autostrada, na której mogłyby znaleźć miejsce dorożki.
Bo Adam tylko dorożkami jeździ.
Swoją drogą ten fragment zawiera błąd na błędzie: uwzględnionoby, bo tryb przypuszczający.
CZYTASZ
Wattpad oczami Pelargonijki
RandomMoje poglądy na temat Wattpada, przewodnik po nim i trochę shitpostu. Wszystko to w jednej książce. © -Pelargonijka, 2019/2020/2021