Wattpad oczami Pelargonijki

Pelargonijkowy bełkot #7

A dziś kolejny obiecany post, tym razem o dramacie, ale nie może się obejść bez mojego narzekania na Wattpada:

→ Boli mnie zad o rankingi. Zwłaszcza MKW. Na szarym końcu w #historyczne, #historia, jestem zła, bo się staram, ale OCZYWIŚCIE schematy i rzeczy zupełnie nie związane z historią są wysoko :< niesprawiedliwe :(((

→ Z Wandzią też coraz słabiej, WATTPADZIE, CO JA CI ZROBIŁAM?!?!?!

→ No i jedynie WOP się dobrze trzyma. Tego mi szkoda by nie było (chyba). Ale no kurde to wysoko, a poważne książki nisko. Boli zadek mocno.

Pocieszcie mnie, bo potrzebuję :<

*

DRAMAT I JEGO PISANIE, 

czyli co przeżywa Pelargonia bawiąca się w dramaturga.

Ale dla nieświadomych, co to jest dramat?

Dramat jest z jednym, obok liryki i epiki, z rodzajów literackich. Utwory z tego rodzaju literackiego są zwykle przeznaczone do wystawienia na scenie. Dzieli się na tekst główny (to, co postać mówi) i tekst poboczny (didaskalia, wskazówki autora).

*

Skoro już definicję mamy za sobą, to przejdźmy do moich odczuć w stosunku do pisania dramatu. Będzie to miało formę krótkich opinii (podziękujcie mojemu lenistwu), ale spokojnie - trochę je rozwinę :D

↳ pisanie wierszem nie należy do łatwych - serio, nie wiecie, ile razy się zatnę przy pisaniu i szukam w głowie rymów; na szczęście nieraz ratuje mnie internet xD

↳ bardzo ciężko pokazać charakter postaci za pomocą WYŁĄCZNIE tekstu (i ewentualnie didaskaliów) - trzeba się naprawdę nakombinować, żeby wymyślić to tak, żeby pokazać cechy charakteru postaci; plus didaskalia nie powinny być za długie (jak dla mnie), a więc naprawdę musisz się namyśleć.

↳ trudne jest również ukazanie przynajmniej drobnych szarości - postać "dobrą" i "złą" łatwo jest zrobić, ale "białych" i "czarnych" charakterów nie ma, dlatego trzeba wymyślić jakieś "szarości", które są w postaci. Przykładowo u mnie Wanda jest dobra i troszczy się o lud, a przecież chce popełnić samobójstwo i to zrobi, bo kto nie zna legendy?

↳ natomiast fajne jest to, że można sobie pozwolić na manipulowanie tekstem, na którym się opieramy (jeżeli to robimy) - bo nie trzeba być 100% wiernym oryginałowi, można się pobawić; ja na przykład napisałam, że Wojemił zabił braci, ALE nie smoka - ten padł jak w popularniejszej wersji legendy :3

↳ dramaty szybko się kończą - no kurde no, ja już jestem w ostatnim akcie pisania ;-; i niedługo skończę Wandzię, aż smutno mi będzie, bo to fajna przygoda, pisać taki dramat :<

↳ dramaty szybko się pisze - ej no, serio. Jak wpadłam w szał pisania, to np. druga część aktu I ma 5 stron (najdłuższy fragment, swoją drogą), normalnie bym tyle nie napisała XD jeszcze tak nie umiem w wodolejstwo, kiepska w tym jestem.

*

A jakie Wy macie spostrzeżenia?

Lubicie dramaty? Macie jakiś ulubiony?