*17*

454 29 18
                                    

😘Powoli zbliżamy się do końca książki. 😘 Zostało około 10 rozdziałów. 😘
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
Wyszłam z domu i zamknęła drzwi.
Dziś wychodzę wyjątkowo szybciej. Postanowiłam, że skorzystam z rady chłopaków z Seijoh. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę szkoły, ponieważ nie chciałam spotkać się z Kuroo.
Dobre 15 minut po wyjściu z domu zadzwonił do mnie Kuroo. Natychmiast odebrałam.
- Gdzie jesteś? - zapytał zirytowany.
- Jakto gdzie? W drodze do szkoły. Jestem koło {}. - powiedziałam.
- Zaczekaj, już biegnę. - rozłączył się.
Nie zamierzałam na niego czekać, szłam swoim tempem.

Już z daleka usłyszałam jak biegnie w moją stronę i woła mnie. W końcu z łaski zatrzymałam się, od razu mnie przytulił. Gdy tylko mnie dotknął cała się spięłam i odetchnęłam go od siebie.
- Oi, coś si... - niedokończył, bo uderzyła go w twarz z otwartej dłoni.
Siła jakiej użyłam przekręciła jego głowę na bok. Zaskoczony, wręcz spłoszony spojrzał na mnie, a jego ręka automatycznie powędrowała w stronę bolącego policzka.
- Nie sądzisz, że ostatnio za dużo sobie pozwalasz w stosunku do mnie?- zapytałam wprost, patrząc w jego złote oczy.
- Przepraszam. - bąknął zwieszając głowę.
- Żeby mi to był ostatni raz! - warknęłam, że aż się cofnął do tyłu.
Odwróciłam się i ruszyłam w stronę szkoły. Nie wiedziałam, że moje zachowanie doprowadzi go do płaczu,bo gdy uszłam kilka kroków usłyszałam szloch. Odwróciłam się w jego stronę; mimo wszystko zrobiło mi się go żal.
- Chodź. - powiedziałam.
Podzszedł do mnie, a ja go przytuliłam. Odwzajemnił uścisk, a ja zaczęłam gładzić po plecach.
- Przepraszam. - powiedziałam - Byłam za ostra,ale nigdy więcej nie rób czegoś takiego, słyszysz? - zapytałam, a on pokiwał głową na tak. Puściłam go i dałam chusteczki na otarcie resztek łez i porządne wydmuchanie nosa.
- Chodź, bo się spoźnimy. - powiedziałam i chwyciłam go za dłoń, a następnie pociągnęłam w stronę szkoły; splótł nasze palce razem.


Stalker || Kuroo x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz